W bieżącym tygodniu rosyjskie maszyny wyjątkowo często powodowały starty myśliwców NATO dyżurujących w ramach Baltic Air Policing. Samolot rozpoznawczy Ił-20 wleciał na terytorium Estonii i w sumie czterokrotnie był przyczyną alarmowy interwencji.
Rosyjski samolot rozpoznania radioelektronicznego Ił-20 w okresie 20-24 października systematycznie operował nad Bałtykiem, w pobliżu granic przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii. Jak podało łotewskie ministerstwo obrony, samolot ten co najmniej raz przekroczył granice Estonii o 500 metrów i pozostawał w przestrzeni powietrznej tego kraju przez około minutę. W tym czasie nie reagował na sygnały kontroli naziemnej, ani wysłanych na jego spotkanie portugalskich myśliwców F-16. Był to szósty w tym roku przypadek naruszenia granic Estonii przez rosyjskie statki powietrzne. Na ręce ambasadora Federacji Rosyjskiej przekazano w związku z tym zdarzeniem notę protestacyjną.
Rosyjski samolot rozpoznawczy Ił-20 operujący z terytorium Obwodu Kaliningradzkiego, spowodował w tym tygodniu co najmniej cztery incydenty z udziałem samolotów misji NATO Baltic Air Policing chroniących przestrzeń powietrzną krajów bałtyckich. Gdy Ił-20 znajdował się zbyt blisko granic krajów północno-zachodnich basenu Morza Bałtyckiego, na jego spotkanie startowały również duńskie F-16, szwedzkie Gripeny, Nie pojawiły się jednak żadne związane z tym oficjalne komunikaty. W każdym z wymienionych wypadków rosyjska maszyna miała wyłączony transponder, nie reagowała na sygnały służb bezpieczeństwa ruchu i nie nawiązała komunikacji radiowej.
W piątek 24 miał miejsce kolejny incydent. Portugalskie F-16 działające w ramach misji NATO zostały poderwane do przechwycenia formacji złożonej z dwóch myśliwców Su-27 i transportowego An-26 rosyjskich sił powietrznych. Maszyny dokonały przelotu w bezpośredniej bliskości granicy przestrzeni powietrznej Łotwy bez zgłoszenia stosowanego planu lotu i nie odpowiadając na próby nawiązania łączności.
Balrogg
Wstyd i bohaterska odwaga. Wstyd naruszać takim połatanym złomem przestrzeń powietrzną cywilizowanych krajów i odwaga czymś takim wzbijać się w powietrze. Nie dziwię się, że wyłączają transponder.
an20
Nie masz zielonego pojęcia o samolotach to lepiej układaj puzzle młotku
34 PLM
Oj goniło sie "szybkim" za Atlantikami ale jakoś nikt o strzelaniu nie marzył-teraz widze gimbaza od CoDa wstała i postrzelaliby w realu.Śmiech na sali
grosik
Izrael po minucie od przekroczenia granicy zestrzelił syryjski SU-24, który już wracał do swojej przestrzeni powietrznej. Sytuacja z 23 września 2014. Wydaje mi się że w naszej rzeczywistości geograficznej można było by zestrzelić obiekt po zignorowaniu przez pilota sygnałów wysyłanych przez przechwytujący samolot oraz na rozkaz dowódczy. Pilot bez bezpośredniego zagrożenia nie może chyba zadecydować o zestrzeleniu.
Oj
Jesteś w błędzie. Izrael zestrzelił syryjski su nad terytorium Syrii a nie nad swoim a to WIELKA różnica........
Cycu
Rozpierd%^ć jednego czy 2 i powiedzieć że to "zielone ludziki" zestrzelili sprzętem kupionym w sklepie. Nie cackać się z kacapami.
vigg
Amen!:)
observer
Bolszewicy są jak kundle - czuja respekt tylko przed siłą, dlatego kochają swoją władze bo jest bez wątpienia silna a nasze cywilizacyjne zasady uznają za przejaw słabości.
tom
Tylko, jeśli już zestrzelić takiego intruza, to tak, żeby spadł na terytorium danego kraju - jako niezbity dowód jego wtargnięcia. Inaczej Rosjanie powiedzą, że bandycko zestrzelono niewinny samolot lecący w przestrzeni międzynarodowej.
observer
... i to z pomocą humanitarną oraz pionierami na wycieczce szkolnej :-)
groo
Nie mozna by na przyklad dac pilotom rosyjskich maszyn po oczach laserami? Wojny to nie wywola. Mozna bedzie powiedziec ze sie dzieci bawily wskaznikami laserowymi.
Moshe Schwantz
Znowu poziom wypowiedzi urósł do rangi nie spotykanej nigdzie dotąd - latarką mu poświeć, a strzelcie sobie z procy. Ludzie zastanówcie się co wypisujecie.
jang
nie mają ani jednego latającego pługa do odśnieżania mgły na lotnisku?
Wojmił
Reakcje na te loty są mocno przesadzone... ruscy się z tego śmieją..
CBM
Ruscy czesto oficjalnie bagatelizują (jak w przypadku naruszania przestrzeni powietrznej) lub wypierają się swoich działań (vide Ukraina i Krym) co nie zmienia faktów że realizują swoją politykę. W tym przypadku to zbierają dane, testują NATO i chcą zastraszyć Bałtów. PS Nie płakałbym gdyby UFO odstrzeliło im skrzydło :D
Willgraf
jak nie reaguje strzelać przed dziobem serie z działek ! z kacapami tylko tą metodą można !
qwerty
Zestrzelić to przestaną więcej wlatywać.
zdz
Jak zmianę w Air Policing będą mieli Polacy to ruscy zbastują bo wiedza że naszych ręka świerzbi ... Ale rakietą nie potrzeba . Mozna przygotować jeden mysliwiec z najnowszym radarem który walnie takiego IŁ20 wiązką energetyczną z bliska . Jak się pierze zacznie sypać to znaczy że działa ...
śmiech
A Rosjanie twierdzą, że nie naruszył! I co im zrobicie? :-) Należy przyznać, że ci Portugalczycy szybcy są - naruszył przez minutę i w ciągu tej minuty zdołali go przechwycić? A jeśli tak, to dlaczego Portugalczycy nie potwierdzają estońskich rewelacji o naruszeniu granic? :-)
watwatwat
Portugalczycy poderwali maszyny wczesniej, przeciez widac na radarze gdzie leca Rosajnie. Portugalczycy sie chwala swoja misja, polecam spolecznosciowe profile ich sil zbrojnych.
tamten
Spuścić jednego na ziemię na początek, jeśli nie reaguje na nic i zwyczajnie powiedzieć tym samym, że dość. Rosjanie zdaje się tylko nagą brutalną siłę rozumieją, bo jak widać żadne prawa, umowy czy porozumienia nie są dla nich przeszkodą do uprawiania ich kanajckiego rodzaju polityki. Zawsze można powiedzieć, że to nie nasze samoloty zestrzeliły "zbłąkaną" kacapską maszynę, bo naszych nie wysyłaliśmy, a takie rakiety każdy może sobie kupić w sklepie z rakietami... Kiedyś świat zrozumie że czas powiedzieć twardo DOŚĆ putinowskim prowokacjom?
Kuba
No i gdzie jest "Air Policing"??
Colt
A pier...dyknąć jednego to im się odechce. Boeinga 777 zestrzelili i "nic" się nie stało, to i o ILe szybko zapomną.
jaku
skoro naruszył to zestrzelić. To jedyna zrozumiała na całym świecie, oraz odporna na brak odbioru forma dyplomacji. Tym bardziej, że użyta wobec kultury, która nie rozumie innych argumentów jak siłowych.