Reklama
  • Wiadomości

Rosyjski samolot naruszył turecką przestrzeń? Nowe myśliwce Su-35 w Syrii

Turcja poinformowała o kolejnym naruszeniu swojej przestrzeni powietrznej przez rosyjski bombowiec Su-34. Maszyna miała przekroczyć syryjsko-turecką granicę i nie reagować na ostrzeżenia po rosyjsku i angielsku. Rosjanie zaprzeczają zaistnieniu takiego zdarzenia i jednocześnie przetransferowali do bazy Chmejmin w Syrii cztery myśliwce Su-35. 

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Kolejny incydent na granicy Syrii i Turcji nie skończył się tak tragicznie, jak w październiku 2015 roku gdy myśliwiec F-16 strącił rosyjskiego Su-24M. Zdarzenie miało mieć miejsc 29 stycznia o godzinie 11:46 lokalnego czasu. Rosyjski bombowiec Su-34, jak podaje ministerstwo obrony Turcji, naruszył przestrzeń tego kraju pomimo kilkukrotnego ostrzeżenia drogą radiową po rosyjsku i angielsku, wydanych na podstawie namiarów radarowych.

Ankara oficjalnie złożyła protest kanałami dyplomatycznymi i ostrzegła Moskwę przed „konsekwencjami” tego typu działań. Rosyjska dyplomacja odpiera zarzuty twierdząc, że takie zdarzenie nie miało miejsca, a tureckie radary nie są w stanie określić przynależności państwowej samolotu, który naruszałby przestrzeń powietrzną tego kraju.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył, że piątkowy incydent jest jasnym sygnałem, że Rosja dąży do dalszego zaostrzenia sytuacji między oboma krajami. Dodał również, że chciałby w tej sprawie spotkać się z Władimirem Putinem. Wątpliwe jest jednak, aby strona rosyjska była zainteresowana tego typu spotkaniem.

Niezależnie od kroków politycznych i kategorycznego zaprzeczania incydentowi, Rosja zdecydowała się wzmocnić jeszcze komponent myśliwski swoich sił w Syrii. Do bazy Chmejmin zostały oddelegowane co najmniej cztery najnowsze rosyjskie myśliwce znajdujące się w jednostkach operacyjnych, typu Suchoj Su-35S. Będą one wspierać stacjonujące już w Syrii maszyny Su-30SM w zakresie eksporty myśliwskiej. 

Czytaj również: Eskorta myśliwska i obrona powietrzna z morza. Reakcja Rosji na zestrzelenie Su-24 w Syrii

Jednomiejscowe Su-35S mają, wraz z dwumiejsowymi Su-30SM, zastąpić w jednostkach liniowych rosyjskiego lotnictwa maszyny typu Su-27 wszystkich wersji. Od poprzednich generacji różnią się, przede wszystkim, nowymi silnikami o zmiennym wektorze ciągu, bardziej zaawansowaną awioniką z kabiną w standardzie „glass cockpit” oraz radarem z pasywnym skanowaniem PESA. Umożliwia to skuteczne zwalczanie szerokiej gamy celów i przenoszenie różnorodnego uzbrojenia kierowanego powietrze-powietrze oraz powietrze-ziemia o łącznej masie 8 ton. Su-35S ma zasięg 3,6 tys. km, ale posiada też możliwość tankowania w locie. 

Czytaj też: Myśliwce Su-35 za 60 mld rubli. Rosyjskie lotnictwo nie wierzy w PAK-FA?

 

WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama