Siły zbrojne
Rosyjski następca Szyłki i Tunguski ciągle z problemami
Koncern zbrojeniowy Rostiech ma naciskać na rosyjskie ministerstwo obrony, aby to przyspieszyło dostawy (tudzież wdrażanie) do Sił Zbrojnych systemów obrony powietrznej 2S38 Deriwacja-PWO. Mają one odpowiadać za osłonę przeciwlotniczą jednostek walczących na Ukrainie.
Pierwsze zapowiedzi dotyczące przyspieszenia dostaw 2S38 do rosyjskiej armii pojawiały się już wiosną 2024 roku w wypowiedziach przedstawicieli tamtejszego przemysłu zbrojeniowego w tym holdingu Rostiech. Potwierdzali oni, że we wcześniejszym cyklu kalendarzowym zakończone zostały testy państwowe nowych rodzajów uzbrojenia w tym wspomnianej Deriwacji (te pierwotnie miały zakończyć się w roku 2022). Latem 2024 Rosjanie ogłosili plan rozmieszczenia na Ukrainie systemu 2S38 w celu wzmocnienia środków zwalczania środków napadu powietrznego. Oprócz tego deklarowano działania mające na celu przyspieszenie procesu produkcji oraz wdrożenia Depriwacji do służby.
Na początku tego roku pojawiła się w rosyjskich mediach informacja (podana później przez m.in. w serwis ArmyRecognition) o tym, że koncern Rostiech ma naciskać na rosyjskie ministerstwo obrony, aby to przyspieszyło dostawy (tudzież wdrażanie) do Sił Zbrojnych systemów obrony powietrznej 2S38 Deriwacja-PWO. Oznacza to, że proces wdrażania jej do rosyjskiej armii napotyka kolejne problemy, chociaż nie jest wiadome, co dokładnie ma wpływać teraz na opóźnienia. Co ciekawe, Rosjanie chcą już teraz dopracować 2S38 i jego amunicję na bazie analizy zdobycznego bojowego wozu piechoty CV9040C.
W założeniu 2S38 ma zastąpić poradzieckie zestawy Szyłka oraz Tunguska, wydaje się to rozwiązanie połowiczne, ponieważ dotychczas Pepriwacja nie była prezentowana z pociskami przeciwlotniczymi bardzo krótkiego/krótkiego zasięgu, które to są kluczowe dla tego typu konstrukcji. To jednak mogło ulec zmianie, ponieważ system miał zostać ulepszony na bazie wniosków z walk na Ukrainie. Jej przewagą względem wspomnianych konstrukcji jest uzbrojenie główne, które pozwala na skuteczną eliminację nie tylko celów powietrznych, ale także lądowych jak transportery opancerzone, bojowe wozy piechoty oraz pozycje umocnione.
2S38 Deriwacja-PWO to rosyjski samobieżny artyleryjski zestaw przeciwlotniczy opracowany w 2017 roku przez zakłady Uralwagonzawod, jako następca zestawów ZSU-23-4 Szyłka oraz 2K22 Tunguska. Powstał on poprzez integrację zmodernizowanego systemu wieżowego AU-220M z dostosowanym podwoziem bojowego wozu piechoty BMP-3. Uzbrojenie główne stanowi armata automatyczna 2A90 kal. 57 mm o donośności skutecznej wynoszącej ponad 6000 metrów oraz pułapie zwalczania celów na poziomie powyżej 4500 metrów (chociaż niektóre dane wskazują, że donośność maksymalna ma wynosić 9,5-12 km w przypadku celów lądowych oraz 8-9 km, jeżeli ogień prowadzony jest do obiektów latających). Jej szybkostrzelność określono na 120 strzałów na minutę, zaś jej maksymalny kąt podniesienia do 75 stopni. Zasilana jest amunicją 57 mm x 347SR zdolną do pokonania na dystansie 1000 metrów do 120 mm RHA (płyty ustawionej pod kątem 60 stopni). Zapas amunicji do uzbrojenia głównego wynosi 148 naboi.
Uzupełnienie uzbrojenia głównego stanowi uniwersalny karabin maszynowy PKT kal. 7,62 mm z zapasem amunicji wynoszącym 750 naboi. Ogień co wykrytych celów może być prowadzony zarówno w czasie postoju, jak i jazdy, niezależnie od pory dnia lub nocy. Załogę 2S38 stanowią trzy osoby przebywające w kadłubie. Z racji na zastosowanie jako podwozie tego pochodzącego z bojowego wozu piechoty BMP-3 opisywana konstrukcja ma możliwość pokonywania przeszkód wodnych metodą pływania. W celu poprawy ochrony załogi oraz wyporności pojazdu boki kadłuba zostały doposażone w dodatkowe moduły opancerzenia. Jednostkę napędową wozu stanowi silnik UTD-29M o mocy 500 KM, który umożliwia na rozpędzenie ważącego 18,7 tony pojazdu do około 70 km/h na lądzie oraz do 10 km/h podczas pokonywania przeszkód wodnych metodą pływania.
Davien3
Czyli mamy antyczną S60 osadzona na podwoziu BMP-3 .