Reklama

Siły zbrojne

Rosyjski MON odpowiada na zarzuty Pentagonu

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Wszystkie loty rosyjskich samolotów odbywają się zgodnie z międzynarodowymi zasadami - podkreślił w sobotę przedstawiciel ministerstwa obrony Rosji gen. Igor Konaszenkow w odpowiedzi na reakcję Pentagonu na zachowanie pilota rosyjskiego myśliwca nad Bałtykiem.

W piątek telewizja CNN, powołując się na dwóch przedstawicieli sektora obronności USA, poinformowała, że rosyjski myśliwiec Su-27 wykręcił "beczkę" nad amerykańskim samolotem zwiadowczym RC-135 w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Morzem Bałtyckim.

Amerykański Departament Obrony wydał oświadczenie, w którym napisano, że zachowanie rosyjskiego pilota było "niebezpieczne i nieprofesjonalne" i mogło mieć tragiczne skutki dla załóg obu samolotów.

"Zaczynamy już przywykać do obelg przedstawicieli Pentagonu dotyczących rzekomych +nieprofesjonalnych+ manewrów naszych myśliwców podczas wykrycia na rosyjskich granicach amerykańskich samolotów zwiadowczych. Chcemy zwrócić uwagę, że amerykański samolot zwiadowczy RC-135 kolejny raz usiłuje podkraść się pod rosyjską granicę z wyłączonym transponderem. Dlatego siły obrony przeciwlotniczej wysyłają myśliwiec, aby naocznie zidentyfikował typ samolotu i jego numer" - powiedział gen. Konaszenkow.

Według europejskiego dowództwa sił USA jest to już drugi taki incydent w tym miesiącu. Poprzedni wydarzył się 14 kwietnia, a rosyjski Su-27 zbliżył się wtedy na odległość 15 metrów do końcówki skrzydła amerykańskiego RC-135.

Czytaj też: Departament Obrony USA krytycznie o zachowaniu rosyjskich pilotów

PAP - mini

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. leonamator

    Niech RC-135 zacznie latać w towarzystwie myśliwców , ruski nie będzie miał miejsca na beczki :)

    1. ll

      Po prostu zrobi wieksza beczke. Ciekawe co robiliby amerykanie gdyby rosyjski samolot zwiadowczy podlatywal do kaliforni z wylaczonym transponderem. Pewnie wyslaliby delegacjw z chlebem i sola.