Siły zbrojne
Rosyjska flota na stałe w Syrii
Władze Rosji poinformowały, że w syryjskim porcie Tartus powstanie stała baza rosyjskiej marynarki wojennej. Jak wyjaśnił, dokumenty w tej sprawie są obecnie uzgadniane na szczeblu międzyrządowym.
"Na terytorium Syrii, w Tartusie, będziemy mieli na stałej zasadzie bazę marynarki wojennej. Odpowiednie dokumenty są przygotowane. Przechodzą procedurę uzgadniania pomiędzy rządami" - powiedział Pankow na posiedzeniu komisji spraw międzynarodowych Rady Federacji (wyższej izbie parlamentu Rosji). Wyraził nadzieję, że wkrótce deputowani otrzymają wniosek o ratyfikowanie dokumentów.
W Tartusie, 220 km na północny zachód od Damaszku, marynarka wojenna Rosji ma bazę logistyczną - punkt zabezpieczenia materiałowo-technicznego rosyjskich okrętów. Jest to jedyna obecnie baza rosyjskiej marynarki poza obszarem byłego ZSRR. Działa na mocy porozumienia zawartego między ZSRR i Syrią w 1971 roku. Powołano ją w celu napraw i zaopatrzenia okrętów. Zaczęła funkcjonować w 1977 roku.
Deputowany Igor Morozow z komisji spraw zagranicznych Rady Federacji mówił niedawno, że decyzja Rosji o stworzeniu w Tartusie stałej bazy oznacza zwiększenie liczby okrętów, które z niej korzystają. Doprowadzi to, jak oceniał Morozow, do zwiększenia potencjału militarnego Rosji na Bliskim Wschodzie i w regionie Morza Śródziemnego.
Rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło w zeszłym tygodniu rozmieszczenie w bazie w Tartusie zaawansowanego rakietowego systemu obrony powietrznej Antej- 2500 (w kodzie NATO - SA-23 Gladiator). Według resortu baterie rakiet mają zapewnić bezpieczeństwo bazy. Z kolei media amerykańskie oceniły ten krok jako dowód rosnącego zaangażowania Rosji w obronę prezydenta Baszara el-Asada w trwającym w Syrii konflikcie zbrojnym.
Czytaj też: Rosyjski "parasol" nad szturmem Aleppo
Faktycznie rozmieszczenie systemów OPL w Syrii można wiązać z próbą uniemożliwienia ataków na siły Asada lotnictwu koalicyjnemu. Ugrupowania zbrojne nie dysponują przecież lotnictwem. Z kolei w zasięgu systemów przeciwlotniczych znajduje się m.in. Aleppo, gdzie ostatnio toczyły się ciężkie walki.
bmx
kiks - jak zwykle demagogia ! A co ma ameryka do zaoferowania - przykład nam by uzmysłowił ? Następny chaos , jak w IRAKU LIBII SYRII AFGANISTAN - już przerobili obecność jankesów - tu ( Wietnam ) napalm i nie tylko ? Kuba wojnę i wyzysk - oraz embargo ? Dobre bo amerykańskie -jak mawiał Kargul ?
PiotrEl
Rysuje się piękna, luźna, egzotyczna "koalicja" do wygnania z całego Bliskiego Wschodu Angoli i Francuzów (mieszają tam od I w.ś.) i USA (ci zaczęli grabić sobie jakieś 70 lata temu.) Turcja, Syria, Irak, Iran, Egipt, Pakistan, oraz Arabia Saudyjska. Wszystko z Rosją w tle. po prostu rządy i społeczeństwa "TYM PANOM" w liczbie 3 już dziękują - pokazali jak B.W. organizują. Wzajemne pretensje nie maja nic do rzeczy - najpierw z domu wyrzuca się złodziei i bandytów,,, Może w Bahrajnie i na Diego Garcia "anglosaski" punkt oporu zostanie...
AWU
Z jednej strony aktywacja tej bazy ma sens, każde wypłynięcie z portów okrętów rosyjskich niesie ze sobą konieczność uruchomienia bardzo skomplikowanego logistycznie systemy wsparcia przez oceaniczne holowniki które dla Rosjan są tak ważne jak dla Amerykanów okręty eskorty bojowej grupy lotniskowców. Z drugiej strony w ostatnich kilku dniach Rosja ogłosiła powrót do baz w Wietnamie, na Kubie i w Egipcie co nieco szokuje biorąc pod uwagę obecną rzeczywistość stosunków kubańsko amerykańskich a także fakt iż Wietnam w odpowiedzi na działania ChRL na Morzu Płdchińskim podczas szczytu bezpieczeństwa Shangri-La w Singapurze zapraszał wręcz Amerykanów do korzystania z 12 tys ha bazy Cam Rahn Bay sfinansowanej zresztą przez amerykańskiego podatnika. Tak że w Moskwie bez zmian .. dużo informacji/przecieków z czego 95% to kłamstwa/propaganda na użytek wewn/ myślenie w kategoriach marzeniowo - życzeniowych...
UWA
@AWU a jakie to niby stosunki ma teraz Kuba z USA, po dwóch lata od spotkania z Obamą praktycznie nic się nie zmieniło, teoretycznie stosunki są cieplejsze a w praktyce nic ciekawego.
Kiks
Szkoda tylko, że Wietnam i Kuba nic o tym nie wiedzą. Co mają ruscy do zaoferowania tym krajom? No właśnie..
Jacek
W syryjskim porcie Tartus funkcjonuje 720. punkt materiałowo-technicznego zabezpieczenia Marynarki Wojennej FR, który powstał na mocy umowy zawartej między Moskwą i Damaszkiem w 1971 roku. Rosjanie wykorzystują znajdujące się tam koszary, magazyny i doki pływające. Rozbudowa bazy morskiej w porcie Tartus pozwoli rosyjskiej Marynarce Wojennej na swobodne operowanie na wodach Morza Śródziemnego.