Reklama

Siły zbrojne

Rosyjska armia ćwiczy na Krymie i Kaukazie

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Ministerstwo obrony Rosji poinformowało w środę o rozpoczęciu regularnych ćwiczeń jednostek Południowego Okręgu Wojskowego z udziałem 10 tysięcy żołnierzy. Ćwiczenia przebiegają m.in. na anektowanym Krymie, w obwodzie wołgogradzkim i na Kaukazie, w republice Inguszetii.

Według ministerstwa obrony w manewrach wezmą udział jednostki sił zmechanizowanych Południowego Okręgu Wojskowego. Armia będzie ćwiczyć w sześciu regionach na ponad 30 poligonach.

Na głównych poligonach armia rozlokowała autonomiczne obozy polowe. Po raz pierwszy ćwiczenia odbywają się na nowym poligonie Niestierowskim w Inguszetii i poligonie Daniłowskim w obwodzie wołgogradzkim. Reszta oddziałów prowadzi zajęcia w punktach stałej dyslokacji - podało ministerstwo obrony.

Trzeba pamiętać, że część formacji Południowego Okręgu Wojskowego zaangażowana jest również w działania w pobliżu granicy z Ukrainą, które wywołują poważne obawy Kijowa oraz państw zachodnich. Utworzone przy granicach Ukrainy ugrupowanie wojsk, wraz z jednostkami tzw. "separatystów" w Donbasie oraz tymi stacjonującymi na zaanektowanym Krymie jest uznawane za potencjalnie zagrażające znacznym obszarom terytorium wschodniej Ukrainy.

PAP/Defence24.pl

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Hanys

    Stolecberg ostatnio za dużo szczeka, aż w końcu wypije wysokoenergetyczną herbatkę i sie skończy szczekanie. Przypominam że Rosja swoich wrogów eliminuje nawet daleko od swoich granic, takie tam jest prawo.

    1. Davien

      Hanysku, a potem jakis GBU wpadnie przez okno do pokoju Putina i tak sie skończy faszystowski rząd Rosji.

    2. ito

      Oj Davienku- śnisz. Gdyby to było takie proste Pentagon już dawno by spróbował. Albo CIA. Ale wolą nie.

    3. ito

      Rosja to nie Sojuz, a i Sojuz na różne sztuki pozwalał sobie głównie w krajach III- go świata. Poza tym- po co? Poszczeka, poszczeka, zrobi się -20 to przestanie i przyjdzie prosić gazu. A poważnie- Rosja ma niesamowite osiągnięcia w odwracaniu zapiekłych wrogów- tak więc czkajmy, a może się zdziwimy ;-)

  2. ale numer

    No cóż. Na Krymie są prowadzone ćwiczenia. Piszą, że na anektowanym. Niech będzie. A zapytam się przewrotnie czy USA nie prowadzą ćwiczeń na Hawajach i czy nie uznają za swój chrzest bojowy w II WŚ atak Japonii na Pearl Harbor 07.12.1941r., czyli na Hawaje. Tak te same Hawaje które do 1899r. były samodzielnym królestwem a nie ziemią niczyją, i które zostały przejęte przez USA poprzez aneksję .

Reklama