Reklama

Siły zbrojne

Rosną obawy o sytuację w Afganistanie po wycofaniu amerykańskich sił powietrznych

F-15E Strike Eagle z Bagram Air Base (fot. USAF)
F-15E Strike Eagle z Bagram Air Base (fot. USAF)

Stany Zjednoczone przygotowują się do wycofania z Afganistanu. Pomimo zwiększonych dostaw uzbrojenia dla wojsk afgańskich, rosną obawy o to jak poradzą sobie w starciu z Talibami bez wsparcia amerykańskich sił powietrznych.

Do końca 2014 r. zakończy się misja ISAF w Afganistanie. Amerykanie przygotowują lokalne siły zbrojne do samodzielnego działania na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa w państwie. Dostarczana jest, m.in. broń artyleryjska oraz helikoptery bojowe, które mają pomóc siłom afgańskim w utrzymaniu przewagi nad Talibami, a także umożliwić szybkie reagowanie na potencjalne zagrożenia. Więcej: Afganistan: Talibowie rozpoczynają wiosenną ofensywę Jednakże Afgańczycy obawiają się utraty potencjału militarnego, jaki przede wszystkim zapewniają im amerykańskie siły powietrzne. To one w dużej mierze pomogły obalić rządy Talibów i zapewniły zredukowanie ich potencjału ofensywnego. Po wycofaniu wojsk koalicji z Afganistanu, lokalne siły powietrzne nie będą w stanie osiągnąć zdolności operacyjnej przez kolejne lata. Może to oznaczać szybką odbudowę sił przez Talibów. Obecnie afgańskie jednostki mogą zarządzić atak z powietrza jedynie jeśli towarzyszą im wojska koalicji. W miarę przejmowania przez Afgańczyków dowództwa nad operacjami, tracą oni wsparcie sił koalicjantów , co niesie ze sobą zmniejszenie zdolności skutecznego działania. Więcej: Nadal nie wiadomo co będzie z Afganistanem po 2014 roku Sojusz i USA wciąż prowadzą negocjacje z władzami Afganistanu na temat zastąpienia kończącej się w 2014 r. misji ISAF dwiema nowymi operacjami.. Według najbardziej prawdopodobnego scenariusza, na Stany Zjednoczone spadłaby odpowiedzialność za prowadzenie operacji antyterrorystycznych przy użyciu wojsk specjalnych. Z kolei NATO odpowiadałoby za szkolenie i wyposażenie afgańskich sił bezpieczeństwa. Wciąż nie ustalono szczegółów i harmonogramów tych operacji. (AK)
Reklama

Komentarze

    Reklama