Siły zbrojne
Rosjanie budują dron z poduszką powietrzną. Wyląduje w każdym terenie
Rosyjska spółka OPK należąca do koncernu Rostech zaprezentowała model nowego bezzałogowego środka latającego „Cirok” (ros. Cyranka), który zamiast klasycznego podwozia wykorzystuje poduszkę powietrzną. Dzięki temu maszyna posiada wyjątkowe dla tego typu maszyn zdolności do lądowania w każdym terenie.
Pojazd został zaprezentowany podczas wystawy nowych technologii Innoprom 2014 w Jekaterynburgu w formie modelu w skali 1:5 służącego do testów w tunelu aerodynamicznym. Maszyna posiada dość nietypowy kształt, wynikający z użycia poduszki powietrznej zamiast podwozia. Dzięki temu może lądować lub startować nie tylko z utwardzonych i nieutwardzonych pasów startowych, ale również z akwenów wodnych, mokradeł czy odpowiednio płaskiego odcinka stepu lub pustyni.
Koncern Rostech zapowiada prezentację pełnowymiarowego modelu podczas wystawy lotniczej MAKS 2015 w Moskwie i uruchomienie produkcji seryjnej pojazdu w roku 2016. Nowy rosyjski dron jest przeznaczony zarówno na rynek cywilny, jak i wojskowy. Podstawowe zadanie "Cyranki" to misje patrolowe, obserwacyjno-wywiadowcze i wskazywanie celów, jednak trwają również prace nad wariantem uzbrojonym w kierowane i niekierowane pociski rakietowe. Producent liczy na zainteresowanie tym nietypowym projektem ministerstwa obrony Federacji Rosyjskiej.
„Cyranka” w podstawowej wersji ma mieć masę startową około 700 kg, z ładunkiem do 300 kg. Pułap operacyjny założono na 6 tys. metrów przy zasięgu do 2500 km. Obecnie brak jest informacji na temat napędu, jednak model posiada dwa śmigła pchające w niewielkich gondolach ponad kadłubem.
nikt
Matrioszki też przerobić na drony.
Olo
Dziwne. Turbiny tłoczące powietrze i fartuchy do utrzymania poduszki muszą być duże i ciężkie, a to bardzo ograniczy ładunek i w czasie lotu będzie zbędne. Ale oni już wymyślali różne rzeczy które nie nadawały się do niczego.
SSebo
nikt tu nie napisał że będzie to coś w stylu poduszkowca, przypuszczam że to będą poduszki zmniejszające uderzenie jak w samochodach
operator
Ciekawa konstrukcja. Ale diabeł tkwi w szczegółach jak zawsze, a te jak to zwykle u nich - TOP SECRET
dodaj komentarz
w lesie to on nie wyjąduje