Reklama

Siły zbrojne

Fot. mil.ru

Rosja: Nowa odsłona bazy morskiej w Kaspijsku

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o postępach w pracach nad rozbudową morskiego punktu bazowania w Kaspijsku. Po zakończeniu prac będzie tam mogło w sumie stacjonować ponad pięćdziesiąt okrętów i pomocniczych jednostek pływających, a więc więcej niż obecnie posiada cała Flotylla Kaspijska.

Zgodnie z komunikatem Minoborony, rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu osobiście sprawdził postępy w rozbudowie punktu bazowania „Kaspijsk”. Był to element jego roboczej wizyty w wojskach Południowego Okręgu Wojskowego. Informacje o pracach w Kaspijsku przekazywał Szojgu nadzorujący całe przedsięwzięcie Aleksander Owczarenko - szef Departamentu Budowy Obiektów Morskich. Owczarenko poinformował ministra, że po zakończeniu robót, w rozbudowanym punkcie bazowania będzie mogło przebywać do pięćdziesięciu czterech okrętów nawodnych i pomocniczych jednostek pływających.

image
Fot.mil.ru

Jak na razie zakłada się, że do końca 2021 roku nabrzeże będzie miało gotowy „front cumowniczy” o długości ponad 1200 metrów. Rok później ma być on już ponad dwukrotnie dłuższy (do 2680 metrów). Według Owczarenki zakończono także budowę dwóch falochronów: północnego i południowego, które utworzyły chroniony, wewnętrzny akwen portowy.

Tempo prac prowadzone przez Rosjan jest rzeczywiście imponujące. Decyzja o modernizacji infrastruktury Flotylli Kaspijskiej została bowiem podjęta zaledwie cztery lata wcześniej - w sierpniu 2017 r. - na posiedzeniu Kolegium Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej.

Wystarczyło to jednak do opracowania i zatwierdzenia projektu, jak również do wykonania najtrudniejszych prac (związanych z zakotwiczeniem falochronów) – pomimo wybuchu epidemii koronawirusa.

Po zakończeniu inwestycji, głównymi bazami Flotylli Kaspijskiej staną się miasta Kaspijsk i Machaczkała położone w Dagestanie (w centralnej części zachodniego wybrzeża Morza Kaspijskiego). Tymczasem do 2019 r. znaczna część jednostek pływających flotylli musiała stacjonować w Astrachaniu - znajdującym się 400 km na północ od Kaspijska w linii prostej. Była to mniej opłacalna lokalizacja geograficzna ze strategicznego punktu widzenia ze względu na zamarzanie toru wodnego na Wołdze. Przy niewielkiej głębokości stanowiło to problem dla z zasady niedużych okrętów Flotylli Kaspijskiej. Tylko dwie korwety projektu 11661 typu „Giepard” mają bowiem wyporność przekraczającą 1000 ton (2200 ton).

image
Fot. mil.ru

Czytaj też: Rosja atakuje islamistów z morza. "Zaskakujące" zdolności systemów rakietowych [wideo]

Nowe punkty bazowania pozwolą Rosjanom już bez ograniczeń wykorzystywać dostępne siły. Są one dla Federacji Rosyjskiej o tyle ważne, że w ich skład wchodzą również trzy korwety rakietowe projektu 21631 – typu „Bujan-M” (o wyporności 941 ton), które podobnie jak „Giepardy” są uzbrojone w rakiety manewrujące systemu „Kalibr” o zasięgu ponad 2000 km. To zresztą właśnie okręty Flotylli Kaspijskiej po raz użyły bojowo tego systemu w październiku 2015 r. atakując 26 pociskami typu 3M14 jedenaście celów znajdujących się w odległości ponad 1500 km na terytorium Syrii.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama