Siły zbrojne
Rosja dwudziestokrotnie zwiększa liczbę zestawów maskujących dla wyrzutni balistycznych
Przedstawiciel rosyjskiego ministerstwa obrony poinformował agencję ITAR-TASS, że w porównaniu do 2013 r. wojska strategiczne zwiększą w tym roku dwudziestokrotnie ilość środków maskujących dla mobilnych wyrzutni rakiet balistycznych.
Informacja o wydatkach na maskowanie mobilnych wyrzutni międzykontynentalnych rakiet balistycznych według specjalistów nie pojawiła się przypadkowo. Rosjanie dają w niej bowiem wyraźny sygnał, że zrobią co będą chcieli, bo zawsze mają straszak w postaci ukrytych gdzieś na ogromnym obszarze Rosji rakiet z głowicami atomowymi.
Liczba zestawów maskujących ma zwiększyć się w tym roku aż ponad dwudziestokrotnie w porównaniu do 2013 r. W sumie oznacza to wprowadzenie do wojsk aż 2200 kompletów maskujących typu MKT -4L i MKT -2C.
Ma to zwiększyć żywotność systemów strategicznych w tym przede wszystkim mobilnych wyrzutni rakietowych Topol. Ilość zestawów jest tak duża, ponieważ musi zabezpieczyć ukrycie tych wyrzutni w każdej porze roku i w każdych warunkach terenowych. Przy czym komplety maskujące MKT -4L są przeznaczone na warunki letnie, natomiast MKT -2C - na warunki zimowe.
Zwiększa się również liczba inżynieryjnych, mobilnych zestawów do maskowania w tym pojazdów inżynieryjnego zabezpieczenia i maskowania MIOM-M., których ukompletowanie w trzech pułkach „Tejkowskiej" rakietowej dywizji osiągnęło 100%. Według Minoborony w tym roku takie pojazdy zostaną dostarczone również do rakietowych dywizji: „Nowosybirskiej” i „Tagilskiej”.
polak
zamiast swietowac wstapienie do NATO... trzeba inwestowac w armie i podejmowac mądre decyzje..
SLAW69
Racja. Trzeba inwestować w przemysł i energetykę. Podejmować mądre decyzje w armii.
Sec77z3
Trzeba robić jedno i drugie