- Analiza
- Wiadomości
Reforma rosyjskiej armii: od nieudolnego szturmu na Cchinwali do szybkiego zajęcia Krymu
Przebieg wydarzeń na Ukrainie, w tym szybkie i zdecydowane działanie Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej wskazuje na zmiany, jakie zaszły w rosyjskiej armii w ciągu kilku ostatnich lat. Wielu komentatorów zwraca uwagę na nowoczesne wyposażenie indywidualne, jakim dysponują rosyjscy żołnierze oraz ich zachowanie, wskazujące na wysoki poziom wyszkolenia. Zmiany w sposobie działania Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej w porównaniu z wojną w Osetii Południowej i Abchazji są jednak efektem szeroko zakrojonego i dobrze przemyślanego programu restrukturyzacji rosyjskiej armii, realizowanego z dużym rozmachem od 2008 roku.
Po rozpadzie Związku Radzieckiego nastąpiła znaczna degradacja zdolności bojowej Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Była ona spowodowana przez problemy gospodarcze, jakie miały miejsce w Rosji po 1989 roku, związane z transformacją gospodarki oraz niskimi cenami surowców energetycznych, będących tradycyjnym źródłem większości przychodów eksportowych dla ZSRR i Rosji. Większość programów zakupów nowego sprzętu i uzbrojenie zostało anulowanych lub zahamowanych, drastycznie ograniczono także szkolenie wojsk.
Kształt struktury organizacyjnej rosyjskiej armii w zasadzie nie uległ zmianom w stosunku do lat Związku Radzieckiego.ZSRR posiadał bardzo liczne siły zbrojne (wojska lądowe liczyły do 180 dywizji ogólnowojskowych). W większości jednostek w czasie pokoju nie utrzymywano jednak pełnej obsady stanowisk, oczekując na ich szybkie uzupełnienie po sprawnie przeprowadzonej mobilizacji. Wskutek redukcji stanów liczebnych spowodowanych czynnikami gospodarczymi i utrzymywania radzieckiego modelu organizacji rosyjska armia dysponowała nieproporcjonalnie dużą liczbą dowództw i stanowisk dla wyższych oficerów, dowodzących skadrowanymi jednostkami o niskiej wartości bojowej.
Złą sytuację rosyjskich sił zbrojnych pogłębiała także dekapitalizacja wyposażenia oraz obniżenie poziomu wyszkolenia i morale, widoczne szczególnie w latach 90. ubiegłego wieku, w tym w trakcie walk w Czeczenii. Od połowy ubiegłej dekady rozpoczęto jednak powolne odtwarzanie zdolności bojowej rosyjskiej armii. Było to możliwe dzięki zwiększeniu dochodów budżetowych Rosji w związku ze wzrostem cen surowców energetycznych na rynkach światowych.W 2007 roku ministrem obrony został mianowany Anatolij Serdiukow. Po raz pierwszy w historii Federacji Rosyjskiej szef MON nie wywodził się z sił zbrojnych. Miał on jednak odegrać kluczową rolę w programie reform.
Wojna rosyjsko – gruzińska – katalizator procesu restrukturyzacji rosyjskich sił zbrojnych.
8 sierpnia 2008 roku rozpoczęła się krótka, ale intensywna wojna pomiędzy Rosją, wspierającą separatystyczne republiki wchodzące formalnie w skład Gruzji (Abchazję i Osetię Południową) a Gruzją. Po początkowych niepowodzeniach siłom rosyjskim udało się w ciągu kilku dni rozbić całkowicie siły gruzińskie, zajmując znaczną część terytorium Gruzji, w tym bazy wojskowe w Poti i Senaki wraz z ich wyposażeniem. Przebieg walk pozwolił jednak wskazać wiele niedociągnięć w rosyjskiej armii. Jednostki 58. Armii rosyjskiej, wysłane do Osetii Południowej tuż po wkroczeniu do republiki sił gruzińskich były wielokrotnie spowalniane przez awarie sprzętu. Ich działania cechował brak koordynacji, widoczny jeszcze w czasie walk pod Zemo Nikozi 11 sierpnia 2008 roku.
Ponadto, pomimo oczywistej słabości gruzińskiej obrony przeciwlotniczej, WWS FR straciły sześć samolotów bojowych. Co więcej, zdecydowana większość rosyjskich strat była spowodowana bądź przez ogień wojsk własnych, bądź kardynalne błędy na etapie planowania i wykonania misji, jak brak przekazania pilotom informacji przez wywiad o możliwym przeciwdziałaniu przeciwnika bądź wykonywanie drugiego podejścia do atakowanego celu.
Przebieg wojny został poddany drobiazgowej analizie, której wyniki przyczyniły się do znacznego przyspieszenia transformacji rosyjskich sił zbrojnych. Doświadczenia z walk w Osetii Południowej i Abchazji uznawane są za kluczowy czynnik, który spowodował, że postulowane przez otoczenie ministra Serdiukowa zmiany zostały zaakceptowane przez rosyjskie kierownictwo polityczne pomimo oporu generalicji. Choć pewne elementy nowych struktur były wprowadzane już wcześniej, jak autonomiczne batalionowe grupy bojowe wydzielane ze składu pułków czy jednostki złożone w całości z żołnierzy kontraktowych, po wojnie z Gruzją podjęto szereg trudnych i niepopularnych decyzji.
Nowa struktura organizacyjna…
Przede wszystkim, łamiąc opór znacznej części wyższych oficerów radykalnie zmieniono strukturę rosyjskich wojsk lądowych, zmniejszając liczbę szczebli dowodzenia z czterech do trzech. Wiązało się to z rozformowaniem m.in. kilkudziesięciu dowództw dywizji, dwóch dowództw okręgów wojskowych oraz odesłaniem większości wyższych oficerów na emerytury. Podstawowym związkiem taktycznym stała się brygada ogólnowojskowa, wyposażona w rozbudowane pododdziały wsparcia, zapewniające poziom autonomii zarezerwowany wcześniej dla dywizji.Niewiele mniej spektakularne zmiany miały miejsce w pozostałych rodzajach wojsk, sprowadzając się do ograniczenia liczby dowództw i szczebli dowodzenia w celu zwiększenia stopnia gotowości bojowej. W grudniu 2011 roku sformowano dowództwo wojsk obrony powietrzno – kosmicznej, wracając tym samym do podziału na siły powietrzne i wojska obrony powietrznej, podobnego jak w czasach Związku Radzieckiego.
Ogólna liczebność rosyjskiej armii została zmniejszona w niewielkim stopniu – z 1 150 000 do około 1 000 000. Jednakże, znacznym zmianom uległa struktura sił zbrojnych FR z punktu widzenia poszczególnych korpusów służb. Jednym z głównych założeń prowadzonej restrukturyzacji było rozwiązanie korpusu chorążych oraz obniżenie liczebności korpusu oficerskiego, w tym zwolnienie ze służby większości starszych oficerów (stanowiących jeszcze w 2008 roku ponad 50 % ogółu korpusu oficerskiego SZ FR). Ponadto, stopniowo zwiększany ma byćudział w strukturach żołnierzy i podoficerów kontraktowych w celu podniesienia poziomu wyszkolenia pojedynczych żołnierzy i małych pododdziałów, pozostawiając poborowym jedynie wykonywanie najprostszych zadań.
Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej mają docelowo składać się z 220 000 oficerów (w znacznej większości oficerów młodszych), 425 000 żołnierzy i podoficerów kontraktowych oraz 350 000 żołnierzy poborowych. Taka struktura pozwoli na utrzymanie właściwych relacji pomiędzy poszczególnymi służbami. Zapewnia ona dowództwu sił zbrojnych FR dostęp do dużej liczby pododdziałów złożonych z dobrze wyszkolonych kontraktowych szeregowych i podoficerów. Jednocześnie rosyjscy decydenci najprawdopodobniej zdołają uniknąć nadmiernego wzrostu kosztów osobowych, który mógłby zahamować proces modernizacji technicznej w wypadku przejścia całkowitej rezygnacji z systemu powszechnego obowiązku obrony.
…i założenia doktryny – armia zdolna do natychmiastowego i skutecznego reagowania na zagrożenia
Nowa doktryna Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej kładzie przede wszystkim nacisk na utrzymywanie wysokiego stopnia sprawności bojowej, w celu umożliwienia reagowania na zagrożenia pojawiające się w sposób nagły i niespodziewany. Dlatego też zakłada ona utrzymywanie zdecydowanej większości jednostek wszystkich rodzajów wojsk w pełnych stanach liczebnych. Jest to koncepcja zupełnie odmienna od odziedziczonej po Siłach Zbrojnych Związku Radzieckiego doktryny stopniowej mobilizacji armii opartej w większości na systemie poboru powszechnego.
Decyzja o zmianie doktryny obronnej pozwoliła dowództwu SZ FR nie tylko na podwyższenie stopnia gotowości bojowej, ale także na uwolnienie ogromnych zasobów, w tym finansowych, niezbędnych w procesie modernizacji technicznej i odtwarzania sprawności wojsk. Zauważyć należy, że w procesie szkolenia duży nacisk kładziony jest zarówno na ćwiczenia na dużą skalę, jak organizowane przez Zachodni Okręg Wojskowy ćwiczenia Zapad – 2009 i Zapad – 2013 bądź ćwiczenia prowadzone przez Wschodni Okręg Wojskowy w lipcu ubiegłego roku, jak i na szkolenie mniejszych pododdziałów. Warto pamiętać, że brak wyszkolenia na szczeblu pododdziału uznawany był przez lata za piętę achillesową wszystkicharmii Układu Warszawskiego. Patrząc na sposób zachowania rosyjskich żołnierzy na Krymie nie można się oprzeć wrażeniu, że do szkolenie w zakresie taktyki małych pododdziałów przywiązuje się obecnie nieporównywalnie więcejuwagi niż kilka lat temu.Dowodem na dążenie do skokowego zwiększenia poziomu wyszkolenia wojsk są także wstrzymane niedawno zakupy systemów symulacyjnych dla wojsk lądowych w Niemczech.
Zakupy uzbrojenia i finansowanie
Restrukturyzacja Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej zbiegła się w czasie z realizowanym na masową skalę programem modernizacji technicznej. Rosyjska armia w dąży w szybkim tempie do zamknięcia luki technologicznej, jaka dzieli ją od rozwiniętych państw NATO po zakończeniu Zimnej Wojny. Do priorytetów należą zakupy i modernizacja samolotów wielozadaniowych, strategicznych i taktycznych systemów rakietowych ziemia – ziemia zdolnych do przełamywania obrony przeciwrakietowej, systemów obrony powietrznej i przeciwlotniczej, śmigłowców bojowych czy okrętów podwodnych.Realizowane są także zakupy sprzętu łączności, dowodzenia, pojazdów wysokiej mobilności czy elementów wyposażenia indywidualnego.
Kształt programu zakupów ministerstwa obrony FR, w chwili obecnej zawarty w programie modernizacji technicznej sił zbrojnych na lata 2011 – 2020 w wyraźny sposób dąży do zniwelowania przewagi technicznej państw NATO w obszarach kluczowych dla działań na dynamicznym polu walki. O ile zatem zakupom nowych czołgów czy bojowych wozów piechoty nie poświęca się na razie zbyt wiele uwagi, o tyle WWS już w chwili obecnej otrzymują znaczne ilości nowych i zmodernizowanych samolotów rodziny Su-27, wyposażonych w zaawansowane systemy awioniki i uzbrojenia, pozwalające na rażenie wielu celów powietrznych jednocześnie czy atakowanie celów naziemnych spoza zasięgu systemów obrony powietrznej. Już po aneksji Krymu dowództwo rosyjskiej marynarki wojennej ujawniło program rozwoju konwencjonalnych okrętów podwodnych piątej generacji z napędem AIP, powstały zapewne z myślą o utrudnieniu dostępu do strefy wpływów Rosji marynarkom wojennym dysponującym nowoczesnymi okrętami nawodnymi. Podobnie ma się rzecz z taktycznymi systemami rakietowymi, pozwalającymi na zniwelowanie przewagi państw Europy Zachodniej w zakresie broni precyzyjnego rażenia, przynajmniej w pobliżu miejsc stacjonowania rosyjskich wojsk.
Program modernizacji SZ FR nierozerwalnie wiąże się z koniecznością zwiększania wydatków na obronę narodową w Rosji. Zgodnie z danymi SIPRI, od 2009 roku udział wydatków obronnych w PKB Rosji kształtuje się powyżej 4 %, a w 2012 roku wyniósł on nawet 4,4 %. Według danych sztokholmskiego instytutu, w okresie od 2006 do 2012 roku rosyjskie wydatki obronne wzrosły z 1030 do 2799 bln rubli, a po uwzględnieniu wahań kursu rubla do dolara i inflacji, w okresie 2006 – 2012 wzrosły one o 60 %. Dla porównania, w okresie 2006 – 2012 według danych EDA wydatki obronne państw – członków Europejskiej Agencji Obrony zmniejszyły się realnie o 17,5 %, a średni udział nakładów na obronę w PKB członków Agencji wyniósł w 2012 zaledwie 1,5 %. Ponadto, struktura rosyjskich sił zbrojnych sprzyja finansowaniu modernizacji technicznej i szkoleń, z uwagi na brak nadmiernego nawisu wydatków osobowych.
Podsumowanie
Od kilku lat Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej przechodzą zakrojony na szeroką skalę program modernizacji i restrukturyzacji. Już w chwili obecnej można powiedzieć, że jego założenia były słuszne i doprowadziły do skokowego wzrostu możliwości SZ FR. Jeżeli Rosji uda się utrzymać dynamikę wzrostu wydatków obronnych, a programy rozwoju nowych typów uzbrojenia zostaną zrealizowane zgodnie z założeniami, to około 2020 roku na wyposażenie SZ FR może trafić nowa generacja uzbrojenia, dorównująca, a w niektórych wypadkach przewyższająca sprzęt wykorzystywany w państwach zachodniej Europy (jak np. rodzina pojazdów bojowych na podwoziu czołgu nowej generacji Armata).
Oczywiście, NATO wciąż dysponuje dużą przewagą technologiczną nad rosyjską armią, a poszczególne programy B+R w Rosji raz po raz notują opóźnienia bądź ich efekty nie spełniają wymagań użytkowników. Nie zmienia to jednak faktu, że równowaga militarna pomiędzy Rosją a NATO już obecnie zmieniła się wskutek reform rosyjskiej armii i cięć wydatków obronnych państw Zachodu na niekorzyść Sojuszu Północnoatlantyckiego. Ostatnie wydarzenia na Ukrainie wskazują, że Rosja jest gotowa wykorzystywać swoje siły zbrojne w celu realizacji ambicji politycznych, także poza granicami kraju. W połączeniu z planami dalszej niezwykle dynamicznej modernizacji rosyjskich sił zbrojnych i nieproporcjonalnie wysokim udziałem środków na obronę w PKB Rosji, powinno to dać decydentom państw NATO wiele do myślenia w kwestii dalszego kształtowania struktury sił zbrojnych członków Sojuszu, a także struktury i wielkości ich nakładów na obronę narodową.
Jakub Palowski
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS