Reklama

Siły zbrojne

Raptory wylądowały na Litwie

Fot. U.S. Air Force/Sgt. Keith Baxter
Fot. U.S. Air Force/Sgt. Keith Baxter

Amerykańskie myśliwce oraz latająca cysterna KC-135 Stratotanker wylądowały w środę w bazie lotniczej Šiauliai. Załogę powitali na lotnisku przedstawiciele rządu, wojska i prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė. 

- To demonstracja tego, że Stany Zjednoczone honorują swoje zobowiązania i są gotowe chronić nasz region - powiedziała prezydent Litwy podczas zorganizowanej w środę konferencji. 

F-22 Raptor, które kilka dni wcześniej pojawiły się również w Rumunii, pozostaną na Litwie przez parę dni. Następnie wrócą do Lakenheath w Wielkiej Brytanii, która jest ich czasową bazą. Tam myśliwce kontynuować będą swoje szkolenie aż do maja 2016 roku.

Raptory pojawiły się po raz pierwszy w Europie w ubiegłym roku w związku ze zwiększonym napięciem po wybuchu kryzysu na Ukrainie. Myśliwce 5. generacji w sierpniu 2015 roku odwiedziły również 32. Bazę Lotnictwa Taktycznego w Łasku. Rozlokowanie maszyn tego typu jest istotnym sygnałem dotyczącym zaangażowania we wsparcie państw Europy Środkowo-Wschodniej. W ten sposób bowiem demonstrowana jest możliwość użycia nawet najbardziej zaawansowanych zdolności. Amerykanie od ubiegłego roku rozmieszczają także czasowo w Europie inne jednostki sił powietrznych, co ma wzmocnić zdolności USAF na kontynencie.

USA wspiera Europę

Raptory, które stacjonują w Wielkiej Brytanii, to część 95. dywizjonu myśliwskiego z bazy lotniczej Tyndall na Florydzie. Ich pobyt i trening finansowany jest częściowo przez program European Reassurance Initiative, którego celem jest wzmocnienia obecności wojskowej sił amerykańskich w Europie Środkowo–Wschodniej.

- Trening integracyjny, który prowadzimy w czasie tej wizyty, i zdolność naszych sojuszników do przyjęcia myśliwców 5. generacji są kluczowe dla przyszłego sukcesu - powiedziała Deborah A. McCarthy, ambasador USA na Litwie.

Obecność myśliwców w Europie nie jest jednak tylko symbolem amerykańskiego zaangażowania w Europie, ale również środkiem powstrzymującym działania, które prowadzą do destabilizacji bezpieczeństwa w Europie. 

- Rozmieszczenie w Europie pokazuje, że jesteśmy zdolni do utrzymania dominacji w powietrzu - zawsze i wszędzie - podkreśliła ambasador USA na Litwie. 

 

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. tryt

    Trochę to śmieszne - żeby to traktować jako odstraszanie, to powinno być takich F22 ze 100 w Europie i to nie w UK, ale bliżej granicy FR (choć nie koniecznie na Litwie bo to już za blisko)

    1. Wwo

      Z GB do Kaliningradu F-22 leci niecałą godzinę. Nie musi stacjonowac bliżej.

  2. Jac

    Mnie ciekawi czy Ruscy próbują namierzyć te Raptory którymś ze swoich systemów. W końcu to bardzo blisko ich granicy.

    1. Maniek

      Napewno. Takiej okazji się nie przepuszcza.

    2. radary to moja specjalność

      F-22 dla częstotliwości 150 Mhz ma skuteczny RCS z przodu około 1m kwadratowego (z boku i z tyłu prawdopodobnie jeszcze więcej). Dlatego jest on niewidzialny tylko dla radarów innych samolotów pracujących na falach centymetrowych. Dla radarów pracujących na falach metrowych to Raptor świeci jak choinka. Oczywiście trudno precyzyjnie naprowadzać rakiety korzystając z fal metrowych, ale Raptory w podczerwieni też świecą (Niemcy w podczerwieni widzieli Raptory z 50 km).

  3. czytelnik

    Nie potrzeba amerykanie sygnalizują pokojowe zamiary raptory są nie uzbrojone

    1. expert

      ale one mają rakiety schowane pod taką klapką, to nie wiadomo czy są uzbrojone czy nie

  4. AnTi

    Bardziej mnie ciekawi fakt, czy przez te kilkanaście dni, stania na lotnisku F-22. Rosja naruszy jakąś przestrzeń powierzą choćby znów pokazać się. Wiem, że F-22 na pewno by nie wystartują w takim przypadku. Ale sam manewr w wykonaniu Rosjan byłby ciekawy.

    1. antyDavien

      Mnie ciekawi, czy USA tymi F-22 naruszy rosyjską przestrzeń. Skoro są "niewidzialne" to przecież nic by im nie groziło! :-D

  5. Bąbel

    e tam F-22, mocniejszym sygnałem byłaby wizyta tureckich F-16

Reklama