Reklama

Siły zbrojne

Rakietowe cele z Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych

Dzięki latającym celom pozornym z ITWL w Ustce mogą szkolić się obsługi zestawów przeciwlotniczych S-125 Newa-SC - fot. Łukasz Pacholski
Dzięki latającym celom pozornym z ITWL w Ustce mogą szkolić się obsługi zestawów przeciwlotniczych S-125 Newa-SC - fot. Łukasz Pacholski

2 sierpnia br. Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych podpisał kontrakt na przeróbkę starych pocisków rakietowych „powietrze-powietrze” do roli celów rakietowych.

Umowa opiewa na 74 egzemplarze, które powstaną w wyniku przebudowy pocisków rakietowych RS-2US na latający cel SRCP-WR. Będzie to kosztowało budżet 2,5 mln złotych. Cele zostaną zużyte w czasie ćwiczeń pododdziałów obrony przeciwlotniczej, które szkolą się w zwalczaniu celów powietrznych w czasie szkoleń na poligonie w Ustce.

W Polsce pociski RS-2US były eksploatowane na samolotach myśliwskich MiG-21, a po ich wycofaniu sukcesywnie przebudowywane na latające cele pozorne. Ich nosicielami w czasie ćwiczeń ogniowych są odrzutowe samoloty myśliwsko-bombowe Su-22.

(ŁP)
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. ale i co

    nie rozumie polskich izynierkow nie wystarczy wam ludzie zaprojektowac lepsze silniki lepsze paliwo rakietowe i lepsze komputery lepsza nawigacje na poziomie najnowszego standardu swiatowego a nawet lepiej niz kupowac od innych S-125 Newa-SC ma nawet nowoczesny wyglad a gabarytowo wyglada jak supernowoczesny w 100 % ta rakieta sie rozczlonowuje na kilka etapow musicie jedynie zaprojektowac lepszy silnik wydajniejszy o jakies 40 % paliwo bardziej energetyczne o jakies 15 % i komputer sterujacy ta rakieta przeciwlotnicza o jakies 45 % czyli mozna zrobic we wlasnym kraju ale w nim brakuje naukowcow wizjonerow ambitnych ludzi!!

Reklama