Reklama

Siły zbrojne

Prorosyjscy rebelianci walczą między sobą. Walki czołgów w Donbasie

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Od zakończenia rozejmu ogłoszonego przez ukraińskiego prezydenta Petra Poroszenkę siły ukraińskie wznowiły intensywne działania przeciwko tzw. separatystom. Doszło do starć z użyciem artylerii i czołgów po obu stronach. Jednocześnie pojawiły się informacje o walkach pomiędzy różnymi frakcjami prorosyjskich bojowników i negocjacjach na temat wycofania się części z nich na terytorium Rosji. 

Jak poinformował na Facebooku jeden z doradców ministra spraw wewnętrznych Ukrainy, Zorjan Szkuriak, część bojowników próbuje składać broń i negocjować warunki amnestii lub bezpiecznego opuszczenia terytorium Ukrainy. Zdaniem Szkuriaka niektórzy dowódcy próbują przeciwdziałać próbom poddawania się. Trwają w szeregach tzw. separatystów polowania na "pacyfistów i dysydentów".

Pojawiły się również doniesienia na temat konfliktów pomiędzy różnymi frakcjami prorosyjskich bojowników. 1 czerwca w Doniecku miały się zetrzeć oddziały agenta GRU Igora Bezlera, noszącego pseudonim „Bies” i Aleksandra Borodoja przewodzącego „rządowi” Donieckiej Republiki Ludowej.

Tymczasem w rejonie Doniecka i Ługańska trwają intensywne walki. Obie strony używają artylerii, pojazdów opancerzonych i czołgów. Największe starcie miało miejsce na przedmieściach Doniecka. Świadkowie mówią wręcz o bitwie pancernej pomiędzy czołgami armii ukraińskiej i maszynami należącymi do prorosyjskich tzw. separatystów. Ze względu na intensywność starć i ryzyko przypadkowych ofiar ukraińskie ministerstwa obrony i spraw wewnętrznych apelują do mieszkańców aby unikali kontaktu z siłami separatystów. 

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. Przemo

    Brawo Ukraina, nowy prezydent Ukrainy użył rozejmu, żeby porządnie przygotować ofensywę, numer stary jak świat. Wystarczyło kilka dni przerwy, żeby skoncentrować wojska i przygotować skoordynowany atak na posterunki rebeliantów. Teraz najważniejsze żeby utrzymać stałą presję, żeby rebelianci się nie mogli przegrupować i zreorganizować. Jak dobrze pójdzie to w kilka dni rebelia się zakończy.

  2. rebeliant80

    Zwyczajna wojna propagandowa, należy do tych informacji podchodzić z dużym dystansem

  3. Treść komentarza

    Nie wieże że zwykły bojówkarz umie obsługiwać czołg

  4. z prawej flanki

    kilka dni temu w jednym z programów "publicznej" tivi na pasku info w odniesieniu do rejonu walk - pojawilo sie kilkukrotnie określenie ; "Doniecka republika ludowa". Kto tam jest odpowiedzialny za redakcje wydania? Czyźby na Woronicza teź przeniknely juź rosyjskie elementy propagandowe ,które toleruje sie (ubolewam wielce) i na tym forum ,chyba li tylko pod pozorem pluralizmu dyskusji? Przecieź odróźnienie typowego trolla internetowego od forumowicza nie powinno być zbyt trudne ,nawet po pobieźnej jeno analizie treści wypowiedzi? Aby bylo jasne ; druga strona teź od poczatku tego konfliktu uźywala (Krym!) i uźywa nadal podobnej ,choć moźe nie tak bezczelnej i ordynarnej propagandy - lecz tolerowanie (czy przymykanie oczu ; być moźe ze wzgledu na "oźywienie" dyskusji i tak ograniczonej tutejsza metoda moderacji!) podobnych praktyk drugiej strony jest co najmniej - dziwne. I jeszcze jedno ; pewien nowy (jak mniemam) uczestnik n/n forum zamieścil tu ostatnio co najmniej kontrowersyjne porównanie ofiar irackich wojen do mordu w Katyniu bez najmniejszej refleksji admina ,który ; o dziwo! - uniemoźliwia za to najgrzeczniejszy nawet respons owemu Komentatorowi w tej kwestii. Pragne przypomnieć ,źe za podobnie obraźliwe sformulowania pod adresem zarówno naszych źolnierzy ,nie mówiac o szkalowaniu ogólu czy jakiejś cześci spoleczeństwa naszego kraju - istnieje juź moźliwość odpowiedzi przed polskim wymiarem sprawiedliwości. I nie waźne ,czy ów brak refleksji nad wymowa tego co sie pisze - wynika ze zlej woli ,pod wplywem chwilowego impulsu czy teź ostatecznie w zboźnym celu.