Reklama

Siły zbrojne

Programy Miecznik i Czapla zamknięte?

fot. M.Dura
fot. M.Dura

Z nieoficjalnych informacji, do których dotarł Defence24.pl, wynika że Inspektorat Uzbrojenia zamknął postępowanie dotyczące pozyskania okrętów obrony wybrzeża Miecznik i okrętów patrolowych z funkcją zwalczania min Czapla. Oznacza to, że kolejny program zakupu uzbrojenia zostanie odłożony w czasie. Informacje o zamknięciu Miecznika i Czapli nie zostały na razie oficjalnie potwierdzone.

Jak na razie wiadomo jedynie tyle, że Inspektorat Uzbrojenia zamknął postępowanie Miecznik i Czapla, prawdopodobnie ze względu na to że członek powołanego do budowy okrętów nawodnych konsorcjum – Stocznia Marynarki Wojennej w Gdyni ma zostać sprzedany nieokreślonemu dużemu partnerowi zagranicznemu.

Decyzja jest według nieoficjalnych informacji wynikiem weryfikacji stanu budowy „korwety patrolowej” ORP „Ślązak”, po których miano podjąć określone ustalenia i przedstawić je ministrowi Obrony Narodowej do akceptacji. W propozycjach znalazła się ponoć informacja, że SMW została zaoferowana do sprzedaży pewnej stoczni zagranicznej.

Sprawdziły się więc przywidywania niektórych specjalistów, że powierzenie prac nad nowymi okrętami Stoczni Marynarki Wojennej skończy się kolejnymi opóźnieniami w rozpoczęciu programów okrętowych. I nie ma tu znaczenia, że SMW miała być jedynie podwykonawcą, a liderem konsorcjum jest Polska Grupa Zbrojeniowa z własnymi stoczniami, które mogłyby zrealizować to zadanie.

Teraz zaproszenia do programów Miecznik i Czapla zostaną kiedyś wysłane na nowo, a wyniki dotychczasowych konsultacji można w dużej części wyrzucić do kosza. Trzeba mieć tylko nadzieję, że nikt nie będzie próbował zmieniać wymagań taktyczno – technicznych.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (45)

  1. Obserwatir

    Czapla jest zbedna. PMW winna miec 1-2 okrety jak dunski Absalon (od razu dalekomorski okret wsparcia, patrolowiec i transportowiec w jednym, uzbrojony jak fregata-do misji NATO), 3 tralowce jak Kormoran, 5-6 okretow jak finskie Haminy (liczac razem z Orkanami) i 3 OP.

    1. andrju

      Po co nam OP ! - kilka miliardów na jednorazowy zwiad dla MJR? - jeden okręt - jeden cel - jeden meldunek i KAPUT... to już lepiej hurtowo drony z tesco

  2. Alex

    Program musi być zrestartowany, niestety. Tak jak kuriozalnym był pomysł wspólnej platformy helikoptera do wielu odmiennych zadań tak kuriozalnym było postulowanie budowy najsilniejszych jednostek floty i okrętów patrolowych na tej samej platformie. Mieczniki powinny mieć większą wyporność aby dało rade wszystko co potrzeba tam upchnąć bez konieczności zawierania kompromisów (jak np. rezygnacja z rakiet manewrujących pionowego startu lub z hangaru dla śmiglaka). Czyli - fregaty rakietowe. Natomiast jeśli chodzi o patrolowe Czaple, to nie widzę powodu by miały być takie duże (a więc drogie). Na fanaberie budowania patrolowców ponad 90-metrowych mogą sobie pozwolić kraje, które JUŻ MAJĄ fregaty i niszczyciele w odpowiedniej ilości albo gdy są to kraje leżące bezpośrednio nad oceanem, więc potrzebują dużych jednostek offshore.

    1. DDt

      Dodam, że ciągle mnie nurtowało - skąd takie wnioski z analiz, by budować niemal bliźniacze konstrukcyjnie okręty do tak różnych ról. Podobnie jak miało to miejsce w przypadku założeń do przetargu na śmigłowce.

    2. matbosman

      Ciekawe że Damen tak buduje i jakoś nie może się od zamówień opędzić?

  3. Kamillo

    Wg mojej opinii to polskie stocznie nie są w stanie zbudować tych okrętów z powodu braku odpowiedniej technologii ( skorupę jest najłatwiej zbudować ), przemysł stoczniowy właściwie nie istnieje został już dawno rozwalony. Ponadto w polskich stoczniach nie brakuje złodziei, którzy podpisują umowy na produkcję okrętów, biorą dużą kasę i nie wywiązują się z umów i przekładają termin wykonania w nieskończoność.

    1. mic

      ORP Kormoran powstał bez problemów w polskiej stoczni. Jeżeli chodzi o kondycję polskiego przemysłu stoczniowego to pod względem wolumenu produkcji jest drugi w UE. Stocznie świetnie poza tymi w których rządziła polityka i związki zawodowe.

    2. śledź bojowy

      No niezupełnie jest przecież Remontowa Shipbuilding koszyk zamówień mają na 4 lata do przodu łącznie zbudowali ponad 200 okrętów wojennych dla wielu krajów głównie na przestrzeni lat 70-90 dziś budują bardziej specjalistyczne chociaż i zwykłe statki też są w budowie np PSV i to X-Bow a nawet w ub roku wyszedł pierwszy X-Stern a to już jest naprawdę fajna konstrukcja a nie zwykła blacha. Także potencjał stoczniowy jest tylko potrzeba strumienia pieniędzy i decyzji. Osobiście uważam że gdyby rząd zamówił okręty dla MW w Remontowej to oni są w stanie te wszystkie okręty zrobić jednocześnie w krócej niż 2 lata.Tak jak wcześniej jednocześnie budowano 4 kadłuby dla jednego armatora. To jest kwestia prestiżu i dobrego zaistnienia w tym biznesie a takie prace dają lepszy efekt niż wszystkie targi i wystawy razem wzięte. Następny przykład kolego dlaczego w RFN Holandii itp krajach przy tak wysokich kosztach pracy i produkcji opłaca im się robić zwykłe statki np klasyczne 7 - 13 tyś T masowce i małe kontenerowce? Robią i sprzedają z sukcesami. Ale mają też własnych armatorów którzy zlecają im te budowy wszystko jest też dotowane z państwowej kasy bo oni wspierają swój przemysł morski. Natomiast nasi politycy głównie pod dyktando UE przez wiele poprzednich lat sukcesywnie zabijali nasze morskie aspiracje łącznie z rybakami bo to jest właśnie eliminowanie konkurencji. Dlatego dziś kiedy Polska zaczyna mówić o budowie HUBów o imporcie ropy i gazu z Iranu USA Norwegii i to wszystko na tankowcach zamiast rurami ze wschodu takie ożywienie morskiego znaczenia Polski wywołuje w Brukseli i Berlinie wściekłość. To jest cały kontekst osłabiania naszej MW i przemysłu stoczniowego.

    3. matbosman

      Co za bzdury? Polskie stocznie zatrudniają więcej osób niż przed 1989 rokiem, w większości (poza państwową SMW) są na plusie i mają pękate portfele zamówień na lata do przodu? O czym ty piszesz? Znów klasyka "Polska w ruinie"?

  4. wkurzony obywatel

    Szanowni Panowie generałowie i żołnierze. Przysięgaliście bronić Konstytucji. Teraz wasza bierność doprowadzi do ruiny waszego wojska i bezpieczeństwa kraju!!

    1. BUBA

      Wojsko zrujnowała poprzednia ekipa. Ta ekipa rujnuje przemysł obronny a właściwie jego najważniejsze gałęzie.

  5. wkurzony obywatel

    No dobra cofam wszystko. Chodziło mi oczywiście o obronę przed zagrożeniem zewnętrznym. Po przemyśleniach może jak nie będziemy nikogo prowokować postępująca militaryzacją to nikt nas nie napadnie.

  6. Emeryt z Intelligence

    Wreszcie mądra, dojrzała, odpowiedzialna decyzja. Śniących o mocarstwowości morskiej Polski trzeba obudzić. Powtarzam po raz kolejny, MW ma bronić wybrzeże a nie morze. A wybrzeża bronić będą NDR-y i piechota morska ( Brygada Obrony Wybrzeża). Ewentualne funkcje patrolowe ma pełnić Straż Graniczna, której małe okręty patrolowe nie mają walczyć tylko obserwować i uciekać. Tę funkcję można powierzyć dronom, produkcja których powinna być dla nas szansą wejścia w niszę rynkową. Drony rozpoznawcze i bojowe. Mam nadzieję ,że pracujemy już nad projektami dronów podwodnych, do rozpoznania i zwalczania min? Jak nie mamy na to pieniędzy, to szkólmy do tej roli morświny. OP to dzisiaj MISTYFIKACJA. Na szczęście przymocowane do nabrzeży nie toną. Ale ich utrzymanie kosztuje,a załogi ulegają deprawacji bezczynnością. Czy ktoś wie jakie zadania ma jednostka w Słupsku? Do czego będzie przydatna FORMOZA? Kogo i czego uczy Ośrodek w Ustce? Co rozpoznaje ośrodek w Gdańsku? Jaki procent studentów stanowią żołnierze w AMW? 3,4,5 %? Jak to się uporządkuję, czyli zlikwiduje, to starczy na następną baterię lub dywizjon rakiet. Oczywiście kompania honorowa MW powinna zostać. Jak by wyglądały zaślubiny z morzem?

    1. Panxy

      Popieram nie stać nas na okręty trzeba inwestowac w obronę wybrzeża oraz lotnictwo, wojska lądowe.

    2. Tom

      Powiadasz że MW ma bronić wybrzeża a nie morza tak ? A czy słyszałeś może że Polska posiada np. wyłączną strefę rkonomiczną na Bałtyku ? A słyszałeś że Polska posiada działkę na Pacyfiku o powierzchni ok. 100 tys. km2 to jest wielkość odpowiadająca jednej trzeciej powierzchni kraju, na której dnie zalegają duże złoża metali szlachetnych. Słyszałeś o tym może ? Emerycie nie gniewaj się ale tak bredzisz że nie sposób dyskutować z Tobą poważnie. Nie zabieraj głosu w sprawach o których nie masz pojęcia.

    3. janek

      Popieram, jak Marynarka to tylko konna (część stroju jeźdźca) :-))), bo Bałtyk to ,,jezioro operacyjne'', przestrzeliwane pociskami rakietowymi i ,,przelatywane'' samolotami. I jeszcze te rojenia o o.p. z pociskami manewrującymi !!!. Zaoszczędzone pieniądze na o.p. i duże jednostki nawodne, przeznaczyć na zakup większej ilość pocisków manewrujących bo to zwiększa, w sposób natychmiastowy czynnik odstraszania agresora.

  7. Luke

    Mysle ze NATO powino zmuszac czlonkuw do budowani i kupywania nowego sprzetu jak sie jet czlakiem. USA, Francia, Wlochy,Niemcy zawsze maja cos nowego a my jak zawsze bieda z nedza!

  8. Krzych

    Przecież i tak ta stocznia była w upadłości likwidacyjnej. Panowie proszę na jaki rodzaj floty stawiają politycy cel- strategia- taktyka nie ma sprzętu, bo nie ma wyraźniej identyfikacji, co mamy realizować. Jest dzisiaj francol, może on weźmie stocznie da nam te balie podwodne co ich hindusi nie kupili, po tym jak Pakistan dostał całą dokumentację.

  9. ZSMW

    Budżet MON to żołd i wysokie emerytury wojskowe przyznawane po kilku latach służby. Dla PIS jak i dla PO liczył się tzw. "dobrze wyszkolony (tj. opłacony) żołnierz (tj. oficer)", który może walczyć z samolotami, okrętami i rakietami przeciwnika "drzwiami od stodoły"!

  10. xcv

    MW nie potrzebuje pływającej mydelniczki, która nie jest w stanie udźwignąć śmigłowca na swoim lądowisku.

  11. Afgan

    Co do Stoczni MW, to po tym całym cyrku z "Orłem" i "Ślązakiem" to proponuje zakład ten ZAORAĆ, postawić w tym miejscu terminal kontenerowy albo nawet aqua-park, a przyszłe programy okrętowe powierzyć stoczniom NAUTA S.A. i Grupie Remontowa, które zrobią to o wiele lepiej, o wiele sprawniej i zapewne o wiele taniej.

    1. pracownik_IU

      akurat nauta i GP to nie jest najlepszy pomysł, tam pracuje zbieranina z ulicy w SMW przynajmniej są fachowcy a że rządzący nie są w stanie podjąć żadnej konstruktywnej decyzji to sorki

    2. fzr

      I tu popieram. Jest sporo prywatnych stoczni, co mogą to zrobić taniej i szybciej i lepiej

    3. Podbipięta

      Jestem za!

  12. Marcin

    Ile aktualnie na dziś wydano pieniędzy na Gawrona vel Ślązaka???

  13. były_kanonier

    Może i dobrze, że zupełnie niepotrzebne programy "Miecznik" i "Czapla" zostaną zamknięte. Szkoda tylko,ze nie wiąże się to z ocena realnych potrzeb PMW, a z niemal pewnym wystawieniem na sprzedaż będącej w stanie upadłości Stoczni MW. Nie rozumiem w jakim celu w ogóle zakładano budowę takich nieporozumień jak okręt ochrony wybrzeża "Miecznik" czy okręt patrolowy z funkcją niszczenia min. Cóż za archaiczne i kłamliwe nazewnictwo - okręt ochrony wybrzeża o oceanicznym zasięgu albo ... Lepiej było wybudować trzy klasyczne patrolowce i trzy klasyczne trałowce z przeznaczeniem na Bałtyk. Przecież Bałtyk też jest ważnym TDW NATO i tu przede wszystkim PMW powinna realizować swoje zobowiązania sojusznicze. Obecne polskie plany zbrojeń na morzu przypominaj te z lat 1920/30 zgłaszanych do Ligi Narodów, w których zgłaszano pancerniki i krążowniki, a były niszczyciele, które w ramach planu "Pekin" wysłano Brytyjskiej wspólnocie Narodów. Zamiast "Miecznika" i "Czapli" trzeba było założyć budowę i to w stoczniach zagranicznych lub nawet zakup używanych fregat rakietowych o wyporności co najmniej ok. 3000-3500 ton std w ilości i zmodernizować i spolonizować je pod kątem własnych potrzeb obronnych - czyli zwalczanie wrogich okrętów podwodnych na Bałtyku, obrona powietrzna od strony morza, osłona mniejszych jednostek w czasie działań na morzu, ochrona własnej żeglugi i własnego wybrzeża oraz działania dozorowe na Bałtyku. Zadania te okręty powinny realizować przy pomocy rakiet przeciwlotniczych i przeciwokrętowych, artylerii głównej o kalibrze 100-127 mm, okrętowych środków przeciwpodwodnych torpedy i zaokrętowanych śmigłowców oraz odpowiedniej elektroniki. Jednostki mniejsze temu nie sprostają. Wielkim błędem było również wycofanie czterech okrętów rakietowych poradzieckiego typu 1241RE przy jednoczesnym pozostawieniu trzech podobnych okrętów poenerdowskiego typu 660. Wszystkie jednostki należało zunifikować, zmodernizować i spolonizować. PMW dzięki temu posiadałaby wartościowy zespół uderzeniowy okrętów rakietowych i jednocześnie co najważniejsze zachowałaby wysoko kwalifikowaną kadrę pływającą. O ile przy odpowiednich nakładach finansowych można odtworzyć bojowe jednostki pływające, to z kadrą zawsze będzie dużo trudniej.

  14. mity i fakty

    Jak to fajnie brzmi Miecznik oraz Czapla - ale na obrazku i tak dalej > Można by rzecz nic bez nas o was ! Ileż to nadzieji wywołuje ile sporów - a warszawa kpiny sobie urządzają i tyle w tym klimacie ? Niemoc po raz kolejny się kłania ! Ale jesteśmy w NATO ! Mówi wam to coś ????????

  15. demos

    A mialo byc wreszcie normalnie mielismy miec nowoczesna marynarke wojenn stocznie prod. Okrety wojenne a wyszlo jak zawsze zawiadlem sie na panu panie min.Maciarewicz

  16. Kamil

    No i w końcu przyjrzycie na oczy. Nie stać nas na nowoczesną armię ponieważ pieniądze w Polsce są marnotrawione. Wszelkie przywileje slużb mundurowych, polityków, górników itd. to rocznie ponad 40 mld złotych. Wypłaty dla 700 tysięcy urzędników państwowych to rocznie ponad 11 mld złotych licząc że każdy z nich zarabia najniższą krajową. A premie kierowników, tabor samochodowy, tusz do drukarek, długopisy i papier? A koszty ogrzewania budynków, prąd itd.? Likwidując biurokrację i zostawiając ok. 150 tysięcy urzędników i likwidując przywileje mamy 50mld złotych rocznie na armię - chociażby na zakup samego sprzętu. Zakup 1000-1200 BWP, zwiększenia ilości Langust, Krabów, Kryli i Homarów o 150%, wymiana całej floty śmigłowców, nowe OP i Korwety w rozłożeniu zakupów na parę lat byłoby jak kiwnięcie palcem.

    1. Gall Anonim

      A z drugiej strony mamy oszustwa polegające na wyłudzaniu podatku VAT. Co roku przez ten proceder budżet państwa traci ponad 16 mld złotych (i to jest tylko poziom tego co udało się wykryć organom skarbowym, w rzeczywistości jest to dużo więcej). Do tego oszustwa na podatku akcyzowym na kolejne 4 mld rocznie.

  17. Afgan

    Miecznik i Czapla nie są nam aż tak potrzebne. Mamy dziesiątki ważniejszych wydatków na pokrycie braków i zaniedbań w armii. Podobnie jest ze śmigłowcami Caracal. Realizacja tych wszystkich planów na raz i tak NIE BYŁABY REALNA I TEGO NIE SZŁO WYKONAĆ, no chyba że 5 procent PKB by poszło przez kilka lat do MON. Nie rzucajmy się na 20 programów na raz, bo z tego nic nie wyjdzie. Realizujmy mniej ale konsekwentnie i skutecznie, powiedzmy 4 albo 5 projektów jednocześnie, a nie około 20 jak ma to miejsce w tej chwili. Proponuje zacząć w pierwszej kolejności od- 1. WISŁA 2. HOMAR 3. BORSUK 4. Dokończenie programów artyleryjskich, które się ślimaczą w nieskończoność (chodzi o programy KRAB, KRYL i RAK). 5. Poprawienie zdolności przeciwpancernych w zakresie nowych PPK, amunicji artyleryjskiej, czołgowej, a także lotnictwa śmigłowcowego (dozbrojenie Mi-24 i Głuszców), a także dozbrojenie Rośków (ZSSW-30). Jak już się z tym uporamy, to przejdźmy do następnych 5 programów, a tutaj bym proponował..... 1. Śmigłowce bojowe (KRUK). 2. Satelity zwiadowcze. 3. NAREW. 4. Okręty podwodne (ORKA) 5. Bojowe drony taktyczne. Następna transza, to dopiero wtedy 1. Śmigłowce wielozadaniowe. 2. Okręty nawodne, z tym że za sensowny uważam jedynie program MIECZNIK 3. Okręty wsparcia logistycznego. 4. Dodatkowe samoloty bojowe (za Su-22), czyli w praktyce kolejne F-16. 5. Drony MALE. Idąc takim schematem, mamy pewność że pieniędzy nie zabraknie, będzie ciągłość stabilnego finansowania i tak dalej. Warunek jest taki, że programy muszą być realizowane konsekwentnie i bez opóźnień.

    1. mati

      Afgan, jeśli rząd nie zleci budowy czapli i miecznika to co będą robić ludzie w stoczniach ??? Trzeba podtrzymywać zdolności przemysłu. To, że te polskie zakłady to banda opasłych związkowców to inna sprawa. Priorytety powinny dot. przede wszystkim sprzętu, który za chwilę trafi do muzeum i stracimy zdolności do realizacji określonych zadań. Do tego artyleria i OPL. Priorytety wg mnie to: Narew, Śmigłowce specjalistyczne, Kruk, Orka, Homar, BWP, Wyklepanie Kraba, Kryla, Raka. Ja uważam, że jest kasa na wszystkie programy. Skoro jest 20 mld zł ROCZNIE na 500+ to Rząd jest w stanie dofinansować budżet MONu kwotą kilku mld zł rocznie, a to spokojnie starczy na wszystkie projekty.

    2. Tom

      Zapomniałeś o kormoranów, niszczyciele min są w MW niezbędne.

  18. Leon

    A co w zamian, nic ? Macierewicz ma być tym co ostatni gasi światło ? Co z wydatkami na poziomie 2 % PKB ? Oszukujemy NATO ?

    1. x

      nieee nic, tylko mundury dla OT inspirowane sortami żołnierzy wyklętych, tysiące kabur do Vista, przekroje, naboje dymne i oświetlające !!! - i co, zatkało kakało ?

  19. gegroza

    kompromitacja

  20. myb

    SMW rozwalano tak samo jak reszte Polskiego przemysłu. I dlatego jest do niczego . To lata "pracy" zeby sprzedac np panstwpwej francuskiej DCNS. I skladac Scorpene. Latami rozwalano ale na rezultaty jakiegos programu oczekuje sie rok....

  21. Marek1

    Super- mamy zatem już pewność, że przez najblizsze 10-12 lat polskiej MW NIE bedzie. Brawo

    1. Radek79

      Mon się miota bo nie ma środków na wszystko co by chciał zrobić.

  22. gmo

    Kolejny sabotaż kierownictwa MON-u. Rosja rośnie w siłę, a my coraz słabsi.

    1. xyz407

      Na pocieszenie takie słowa. Oni idą do góry i się męczą, my się turlamy na dół bez wysiłku.

    2. bolo

      Na szczęście Chińczycy rosną w siłę szybciej niż Rosja tak więc sabotaż MONu nie pomoże Putinowi.

  23. Cotozaróżnica.

    Takie to polskie. Niech Holendrzy się boją co Polacy im zmajrstruja jeśli wejdą w proponowaną współpracę na okręty wybrzeża w dwóch proponowanych Polsce wariantach.

  24. gl

    Prawdopodobnie Miecznik i Czapla będą budowane z Pajkrytu, w MON już od kilku miesięcy prowadzone są na ten temat zaawansowane rozmowy. Zgłosili się pierwsi oferenci, którzy oficjalnie zostali zaproszeni do fazy analityczno-koncepcyjne. Teraz tylko dialog techniczny i produkcja. Więc nie ma co narzekać...

  25. racjus

    O ile Czapla jest zbędna, stacje "magneto", barki można sobie odpuścić, zaopatrzeniowca, następcy okrętów hydrograficznych i wywiadu elektronicznego można spokojnie przesunąć w czasie to Miecznik jak i Kormoran to być albo nie być MW. Bez tych okrętów MW nie istnieje. SMW jest do zamknięcia, zgoda ale liczy się też czas biorąc pod uwagę czas potrzebny na cały proces produkcji, umowa powinna być podpisana na koniec tego roku najpóźniej na początku przyszłego.

Reklama