Reklama

Siły zbrojne

Premier zapowiada - uruchamiamy Program śmigłowcowy, kupimy 70 maszyn

  • Minister Siemoniak i Premier Tusk podczas przywitania na poligonie w Drawsku Pomorskim - fot. S.Kinasiewicz/Combat Camera DO SZ.

Premier Donald Tusk, podczas ćwiczeń Anakonda 12 w Drawsku zapowiedział, że w najbliższym czasie uruchomiony zostanie program śmigłowcowy, w ramach którego kupionych zostanie aż 70 maszyn. Nie wiemy czy program ów dotyczyć będzie jedynie śmigłowców dla wojska czy także dla innych służb.



Zapowiedź Premiera jest o tyle zaskakująca, że MON przygotowuje obecnie przetarg na 26 maszyn wielozadaniowych. Tymczasem plan zwiększenia tej puli aż do 70 sztuk musi budzić wiele wątpliwości.

Po pierwsze nie wiadomo dokładnie dla jakich formacji miałyby zostać kupione śmigłowce a w związku z tym jakie wyposażenie wchodzi w grę. W planach zakupów MON ani MSW nie wspominano do tej pory o tak poważnej inwestycji rzędu 12 - 15 mld zł.

Po drugie pierwsze dostawy miałyby mieć miejsce już w 2014 roku. To bardzo krótki czas - choć oczywiście każdy z oferentów byłby w stanie dostarczyć 5-6 sztuk nowych maszyn. Jednak warto w tym kontekście zwrócić uwagę na element polonizacji. Rząd oczekuje, że helikoptery, jeżeli nie w całości, to przynajmniej w przeważającej części, bedą produkowane w Polsce. I tu pojawia się pytanie o potencjał i realne możliwości polskich zakładów.

Po trzecie wreszcie pamiętamy, że podobny program starał sie uruchomić rząd PiS (ogłoszony w 2006 roku - plan przewidywał zakup 156 śmigłowców) - wówczas jednak, tak ze względów budżetowych jak i organizacyjnych przedsięwzięcie to okazało się niemożliwe do przeprowadzenia. Choćby ze względu na problemy z opracowaniem SIWZ - określającym zróżnicowane parametry dla poszczególnych odbiorców. Ograniczono się jedynie do rozstrzygnięcia przetargu na śmigłowce dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Po czwarte wreszcie deklaracja Premiera ma charakter na tyle ogólny, że trudno oceniać obecnie jej realność. Nie wiemy nawet z czego wynika akurat taka a nie inna liczba maszyn, które zamierza kupić rząd.

Czekamy z niecierpliwością na szczegóły. Tym bardziej, że byłby to jeden z największych przetargów tego typu w Europie. Ostatni porównywalny zakup miał miejsce w Turcji w 2011 roku - zakupiono wówczas 109 maszyn.

Maciej Sankowski
Reklama

Komentarze (1)

  1. ryszard56

    potrzebujemy śmigłowce CH-47 Chinook najnowsze jak też APHACZE,A MY ZASTANAWIAMY SIE CZY STARY ZŁOM NIE KUPIĆ,CZEMU AMERYKANIE SAMI NAM NIE ZAPROPONUJĄ NAJNOWSZYCH APHACZOW A POTEM NP.SUPER SZYBKI ŚMIGŁOWIEC S-97 RAIDER,no ale nam trzeba wcisnąć starą konstrukcję jaka jest Black Hawk,ręce opadaja a gdzie Polskie śmigłowce,gdzie Polski SCORPION TAK BARDZO POTRZEBNY DO NISZCZENIA ZAGONÓW PANCERNYCH PYTAM SIĘ GDZIE,ALE TAK TO JEST JAK NIE MA WODZA I NIE MA KONCEPCJI ARMII,pozdrawiam

Reklama