Reklama

[GALERIA_19914]

Pierwszego dnia pokazy rozpoczęła defilada eskadr wojskowych samolotów NATO, które znalazły się w Polsce w ramach szkolenia NATO Tiger Meet, którego tegorocznym gospodarzem jest 31. Baza Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach. W zlocie biorą udział tygrysie eskadry z Włoch, Hiszpanii, Czech, Holandii, Niemiec, Belgii, Węgier, Szwajcarii, Austrii, Francji, Wielkiej Brytanii, Grecji oraz Polski.

Podczas bloku poświęconego setnej rocznicy Powstania Wielkopolskiego widzowie mogli obejrzeć między innymi pokazy skoczków spadochronowych oraz znaną Grupę Akrobacyjną „Żelazny”.

W ramach trzeciego bloku tematycznego, upamiętniającego stulecie polskiego lotnictwa wojskowego i odzyskania niepodległości, widzowie mogli zobaczyć samoloty Polskich Sił Powietrznych - zarówno podczas pokazów dynamicznych, jak i statycznych.

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. andryjar

    NIESTETY, kolejny już raz Poznań stworzył problemy dla widzów - w sobotę było zamieszanie z biletami drukowanymi z internetu, których kontrolujący na bramkach nie mogli zweryfikować i ich właścicieli odsyłano do ... ręcznej weryfikacji :-(! Całą imprezę ... uratował NATO Tiger Meet, bo gdyby zabrakło ich uczestników - samolotów i śmigłowców to byłaby ,,kaszana\" :-( Były pojedyncze perełki (Spitfire i Boomerang) i ... Jak-3 z ... silnikiem gwiazdowym :-)! Ale przynajmniej nie było opóźnień jak na pierwszym AIR SHOW i ... w miarę zrealizowano program, choć też nie cały!

    1. -CB-

      Ja byłem akurat w niedzielę i chyba program zrealizowano w 100%. Natomiast co do Jaków (były dwa), to ma to jak najbardziej swoje uzasadnienie, bo istniał prototyp z silnikiem gwiazdowym (Jak-3U) i właśnie repliki tego prototypu były prezentowane (było to zaznaczone w programie).

    2. Bob

      Ani w sobotę, ani w niedziele program nie był zrealizowany w 100%.

    3. -CB-

      Z ostatniej rozpiski na stronie Air Show (stan na 16.05.2018) w niedzielę zrealizowano wszystko punkt po punkcie. Czego brakowało?

  2. tryt

    Byłem, widziałem, wspaniale. Jedno małe ale co do organizacji. Dziesiątki tysięcy ludzi, ToiToii dużo tylko z gastronomią totalna porażka. Z głodu można było zdechnąć. Kolejki po byle co do jedzenia to 2h stania.