Siły zbrojne
Pożegnanie z mundurem i 12 Dywizją
Na swojej ostatniej zbiórce, wśród przełożonych i kolegów, w Dowództwie 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej, stanęli pułkownik Ryszard Kretkowski, komandor porucznik Adam Wojtkowiak, major Jan Koczorwski, kapitan Paweł Lalewicz, którzy z końcem stycznia kończą zawodową służbę wojskową. Z kolei major Janusz Duhr zakończył służbę w dowództwie dywizji w związku z wyznaczeniem na wyższe stanowiska służbowe.
„Dziękuję Panom za lata służby na wszystkich stanowiskach służbowych, nie tylko w Dowództwie 12 Dywizji Zmechanizowanej. Jestem przekonany, że odchodzą Panowie z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku” – mówił do żegnanych żołnierzy dowódca generał dywizji Ireneusz Bartniak. Zwracając się do oficera odchodzącego na inne stanowisko, dowódca życzył mu satysfakcji i kolejnych zawodowych sukcesów. „Pański jest tylko i wyłącznie wynikiem rzetelnej służby na dotychczasowych stanowiskach. To wyraz uznania dla Pana zawodowych osiągnięć.” Miłą niespodzianką dla odchodzących oficerów była obecność szefa szkolenia Wojsk Lądowych generała dywizji Marka Tomaszyckiego, który w swoim wystąpieniu odniósł się do ich bogatego doświadczenia zawodowego. W imieniu żegnających się z mundurem głos zabrał pułkownik R. Kretkowski, który podziękował dowódcy dywizji oraz żołnierzom i pracownikom dowództwa za lata dobrej i owocnej współpracy, a także za atmosferę życzliwości i zrozumienia.
Uroczystość, która odbyła się zgodnie z ceremoniałem wojskowym, zakończyła wspólna pamiątkowa fotografia.
mjr Zdzisław Wrona
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie