Siły zbrojne
Ponad 1300 brytyjskich żołnierzy trafi do Polski
W ćwiczeniach na terenie Polski weźmie udział 1,3 tys. brytyjskich żołnierzy i 350 pojazdów opancerzonych – zadeklarował minister obrony Wielkiej Brytanii Michael Fallon. Miało to miejsce podczas spotkania ministrów obrony oraz spraw zagranicznych Polski i Wielkiej Brytanii w Warszawie.
Głównymi tematami spotkania były kwestie bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO i dwustronna współpraca wojskowa oraz polityka wobec Rosji. Spotkanie miało miejsce nieco ponad miesiąc przed planowanym szczytem Sojuszu Północnoatlantyckiego w Walii.
Minister obrony Wielkiej Brytanii Michael Fallon poinformował po spotkaniu iż w najbliższym czasie w Polsce odbędą się ćwiczenia NATO o kryptonimie Black Eagle ze znacznym udziałem podległych mu sił. W naszym kraju ma znaleźć się grupa wojsk zmechanizowanych złożona z ponad 1300 brytyjskich żołnierzy i około 350 pojazdów opancerzonych. Wcześniej informowano, że na ćwiczenia do Polski może trafić batalionowa grupa bojowa, dysponująca m.in. czołgami Challenger 2.
Konsultacje polsko-brytyjskie w formule tak zwanej kwadrygi realizowane są systematycznie od czterech lat. W każdym spotkaniu tego typu biorą udział ministrowie obrony i spraw zagranicznych obu krajów. Tym razem Polskę reprezentował Tomasz Siemoniak, Radosław Sikorski natomiast Wielką Brytanię Michael Fallon oraz Philip Hammond.
Rozmowy dotyczyły nie tylko nasilenia ćwiczeń Brytyjczyków i sił zbrojnych innych krajów NATO w Europie Środkowo - Wschodniej, ale też obecności sił Sojuszu w naszym regionie we wszystkich wymiarach. Istotną kwestią była też sytuacja na Ukrainie i sankcje wobec Rosji, które poparł zarówno minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Philip Hammond jak i jego polski odpowiednik.
Sankcje powinny być wprowadzone, ponieważ za tą tragedię odpowiadają ci którzy dostarczali i nadal dostarczają nowoczesną broń. To znaczy Rosja. (…)To Rosja odpowiada za katastrofę malezyjskiego samolotu nad Ukrainą.
AM84
Brawo !!! przynajmniej Wielka Brytania pokazuje ze jak putin zaatakuje Polske to nie bedziemy sami !
realista
jak w 1939 ...
kris
widać morale są do dupy zadajmy pytanie dlaczego ? Bo społeczeństwo nie szanuje wojska ! Bo ciągle jest mało pieniędzy na wojsko ! itd...
hihacz
Ciekawe czy zdążą przed 1 września ? Jak myślicie ?
Anonim
raczej przed 17 września, ale to nie zmienia faktu, że wiem o co ci chodzi
stepford
bo co my możemy dac na wypadek konfliktu? To co zawsze...linie frontu
fffff
Brawo niech Rosja wie ze nie jesteśmy sami.Armie Europy przybywajcie nad Wisłę !
MS13
gówno prawda Rosja ma w dupie naszą unię tak mocno jak i Francja Niemcy czy wielka Brytania gdyby teraz Rosjanie nas zaatakowali zachód popadłszy by się jak Polacy z nimi walczą a potem sami by nas zaatakowali . ja pierdole w historii naszego kraju mieliśmy niezliczoną ilość unii i wszystkie się kończyły rozpadami wojnami i przerysowaniami granic więc nie jest trudno wyobrazić sobie jak będą wyglądały kolejne .
heheh
Brawo! Jak Putin uderzy, nie wyparujemy sami.
telesfor
Tyle samo 1300 dadzą angole jak ktoś na nas napadnie, no pomyłka 1301 ten jeden to bohater wojny afgańskiej cudowna broń radek.
Jarek
1300 to wcale nie tak malo. Do tego lotnictwo. Gdyby kazdy kraj NATO dał podobną ilość to szybko uzbieralo by sie 30 000 z poteznym lotnictwem do tego. A to juz na ruskich spokojnie wystarczy, razem z naszymi. Tylko co dalej? Wojna nuklearna?
bez optymizmu
I po co to wszystko i tak już po nas, to tylko kwestia czasu kiedy przyjdzie tu czerwona armia.