Reklama

Siły zbrojne

Polskie MiG-23 znów wzbiją się w powietrze?

Fot. J. Ciślak
Fot. J. Ciślak

W Stanach Zjednoczonych trwają przygotowania do uruchomienia dwóch myśliwców MiG-23, które wcześniej służyły w polskich Siłach Powietrznych. Po ponad dwóch dekadach od wycofania te maszyny z biało-czerwonymi szachownicami mogą znów wzbić się w powietrze, oczywiście nie w czynnej służbie, a w ramach pokazów kolekcjonerskich.

W rozmowie z telewizją KLTV Dan Filer z firmy Unknown Aircraft Company poinformował, że dwa myśliwce, które wcześniej służyły w polskim lotnictwie, przewieziono do hangaru w pobliżu Texas Regional Airport, aby móc je naprawić i przygotować do lotów. Co ciekawe, po częściowym uzupełnieniu paliwa udało się uruchomić silniki tych maszyn. Z materiału zdjęciowego udostępnionego przez telewizję KLTV wynika, że są to myśliwce w wersji UB, szkolno-bojowej, a więc pozbawionej standardowej stacji radiolokacyjnej i co za tym idzie również możliwości użycia rakiet powietrze-powietrze średniego zasięgu typu R-23R. W czasach PRL zakupiono łącznie 42 myśliwce MiG23, z których 36 należało do bojowej wersji MiG-23MF (a więc z radarem RP-23E, pozwalającym na użycie rakiet kierowanych radarowo), a sześć – wspomnianych MiG23UB, te mogły strzelać pociskami kierowanymi na podczerwień.

image
Fot. J. Ciślak

Polskie MiG-23 dostarczono 1979-1982, a służbę zakończyły w roku wejścia Polski do NATO, czyli w 1999. Wycofanie MiGów-23 jeszcze zanim służbę zakończyły mniej zaawansowane MiGi-21 wiązało się z dużymi kosztami eksploatacji tych pierwszych. Jedyną jednostką je eksploatującą był 28. Słupski Pułk Lotnictwa Myśliwskiego, stacjonujący na lotnisku Redzikowo. Aż do wycofania, w latach 90., te dysponujące zmienną geometrią skrzydeł maszyny były częstymi gośćmi pokazów lotniczych. Co ciekawe, koszty miały znaczenie również w procesie wprowadzania MiGów-23. Po zakupie tych maszyn dla 28. SPLM zdecydowano się na zamówienie MiGów-21bis dla dwóch kolejnych pułków stacjonujących na północy Polski, bo koszt był zbliżony do MiGów-23 dla jednego pułku myśliwskiego. Wysoki koszt MiG-ów-23, w porównaniu z prostszymi  MiG-21, wiązał się z dużym skomplikowaniem, ale i zdolnościami, jakie miały te maszyny.

image
Fot. J. Ciślak

Aż do końca lat 80. (a więc do momentu wprowadzenia eksploatowanych po dziś dzień MiG-29) były to najbardziej zaawansowane myśliwce znajdujące się w służbie. Choć czasem uznawane za „kapryśne” i trudne w eksploatacji, MiGi-23 w swoim czasie wnosiły zupełnie nowe zdolności. Maszyny te w wersji bojowej były w zasadzie pierwszymi w Polsce z możliwością rażenia celów na średnich odległościach, dzięki kierowanym półaktywnie radarowo rakietom R-23R, które – przynajmniej teoretycznie – mogły zwalczać cele na dystansie do około 35 km. Obok dwóch pocisków R-23 w wersji R lub naprowadzanej termicznie T, MiG-23MF przenosił też cztery rakiety typu R-60. Inną cechą tych myśliwców, w porównaniu do używanych wcześniej MiGów-21 była wyższa prędkość maksymalna (2,5 tys. km/h), a także znacznie większy zasięg i promień działania. Dawało to możliwość realizacji szerokiego spektrum misji.

Jako ciekawostkę można przytoczyć fakt, że te myśliwce uczestniczyły regularnie w ćwiczeniach z jednostkami z dawnego NRD, polegających na zwiększeniu zdolności współdziałania nie tylko pilotów, ale i obsług naziemnych. Scenariusz takiego ćwiczenia zakładał, że MiGi-23 z obu państw startowały ze swoich macierzystych baz, następnie toczyły pozorowaną walkę powietrzną, po czym lądowały w bazach na terenie drugiego państwa, gdzie uzupełniano im paliwo i ćwiczono ich przezbrojenie. Kolejne pozorowane walki prowadzono w drodze powrotnej. MiGi-23 były szeroko wykorzystywane w innych państwach dawnego Układu Warszawskiego, przykładowo w dawnej Czechosłowacji używano także nowocześniejszej wersji myśliwskiej MiG-23ML (o poprawionych własnościach manewrowych, z ulepszonym radarem i z możliwością użycia nowocześniejszych rakiet R-24), ale i myśliwsko-bombowe MiG-23BN.

Reklama
Reklama

Myśliwce MiG-23 w różnych wersjach były też wielokrotnie używane bojowo, już w czasach Zimnej Wojny. Maszyny te, wykorzystywane przez syryjskie siły powietrzne poniosły bardzo duże straty w walkach z lotnictwem izraelskim w dolinie Bekaa w 1982. Wtedy Izraelczycy wykorzystywali jednak nie tylko myśliwce F-15 i F-16, znacznie nowocześniejsze od MiGów-23 (i MiGów-21), w co najmniej części w eksportowych wersjach, ale cały system walki opracowany od lat 70. z uwzględnieniem doświadczeń wojny Jom Kippur i nastawiony na zniszczenie syryjskiej obrony powietrznej (co, jak wiemy, osiągnięto z powodzeniem). Uwzględniał on nie tylko różnorakie rozwiązania techniczne, włącznie z bezzałogowcami oraz środkami walki elektronicznej, ale też jednych z najlepiej wyszkolonych ówcześnie (i dziś) izraelskich pilotów. Dlatego ocena MiGów-23 wyłącznie na podstawie przebiegu tego konfliktu byłaby zbyt daleko idącym uproszczeniem. Tym bardziej że w innych konfliktach, w których w latach 80. brały udział MiGi-23, takich jak wojna iracko-irańska czy walki pomiędzy RPA a siłami wspieranej przez Kubę Angoli, te maszyny w znacznie większym stopniu wykazywały swoje walory bojowe.

Dziś MiGi-23 w zdecydowanej większości są już przeszłością. Jeszcze kilka lat temu na pewno były wykorzystywane przez syryjskie lotnictwo, maszyny tego typu zostały na przykład zniszczone w ataku na bazę Szajrat w 2017 roku. Możliwe, że część z nich nadal jest służbie w Syrii, Libii, czy np. innych krajach afrykańskich. Na pewno jednak mają swoje ważne miejsce w historii lotnictwa, także polskiego, a realizowana w USA inicjatywa daje szansę, że za kilka lat Floggery z biało-czerwonymi szachownicami znów będzie można zobaczyć w powietrzu. Jeśli tak będzie, z pewnością staną się atrakcją dla zainteresowanych historią lotnictwa, nie tylko polskiego.

image
Fot. J. Ciślak

Współpraca Jarosław Ciślak

Reklama
Reklama

Komentarze (35)

  1. Wiem to na pewno

    Artykuł jest kolejnym dowodem na to, że w naszej armii przedkładano ilość sprzętu nad jakością i możliwościami. To był błąd który popełnia się także obecnie.

    1. Artykuł jest przede wszystkim dowodem na bardzo powierzchowną znajomość tematu przez autora i na nic więcej.

    2. Długa lufa

      W naszej armii zakupami sprzętu lotniczego zajmowali się specjaliści z wojsk londowych mający doświadczenie w okopywanie się i walce na bagnety. Banda czerwonych nieuków, która dzięki dobrym plecom tatusiów z partyjnych szczytów zajmowała stanowiska na szczycie hierarchii decyzyjnych w sprawach zakupy sprzętu. Taka prawda, a tłumaczenia, że ruscy nie chcieli nam coś sprzedać jest bzdurą.

    3. Put-in-puta

      @Dluga lufa Polska jenzyk być trudna

  2. Marcin

    Zamówienie f35 zamiast f16 to głupota czy sabotaż ?

    1. .....

      Nie zabotaż ani głupota. Tylko mały budrzet. F-16 to powoli staje sie terz muzealny.

    2. Chyżwar

      F-35 to samolot o zdecydowanie większych możliwościach od F-16. Już dziś wiadomo, że koszt nie różni się za bardzo. Biorąc pod uwagę efekt skali, niebawem F-16 będzie kosztował więcej niż F-35 i na dodatek będzie znikał z firmamentu. Wychodzi więc, że twoje pytanie to czysta głupota i nic więcej.

    3. Facetoface

      Marcin-tyle juz napisano na ten temat, że zadawanie takich pytań jest głupotą? Czy próbą zasiewania wątpliwości?!

  3. rambo

    Mig 23 stacjonowały w Redzikowie.Pozbyto się lotniska w zamian za gorsze w Malborku przy granicy z Rosją.Tak właśnie wygląda zdrada stanu.

    1. Jakub

      Do Malborka przeniesiono PLM z Ornety

    2. PLM z Ornety rozwiązano 53 lata temu.

  4. Clash

    W Olgino znowu wielka smuta Finowie wybrali F35. Dziekuje za uwage.

    1. Chyżwar

      Z Olgino napiszą zaraz, że Finowie też się nie znają.

    2. Szept

      Czyli zabiegi Jarmo Lindberga (emerytowanego od 2019 r szefa Sił Zbrojnych Finlandii, obecnie Lockheed Martin) odniosły skutek??? Ciekawe ile Lockheed rozdał upominków??? I co na to Witold Waszczykowski którego tak oburzają takie praktyki korupcji politycznej??? Clash ty to masz dojścia do informacji może też pracujesz w LM??

    3. Ottawa

      Kanada też wybierze F-35. Nawet 100 bedzie w Canadian Air Force. Wynik korupcji?

  5. Dadel

    Idąc tokiem myślenia, niektórych to postulujących, wnoszę do rządu petycję o wykupienie z muzeów całego świata renault FT17. W końcu czołgów nigdy nie zawiele, a ciężko w historii naszego oręża o bardziej zasłużony i sprawdzony w boju model niż renault.

    1. BUBA

      Idac tym tokiem myslenia to wysłanie F-35A przez Polskie Siły Powietrzne do identyfikacji wzrokowej przechwyconego samolotu w czasie misji Air Policing za 50 tys dolarów godzina lotu jest jak najbadziej słuszne - jestesmy bardzo bogatym krajem gdzie obywatele cieżo pracujacy chętnie płacą wciąż rosnące podatki.................................................................................................................................... ......................................................................................................................................................................... W normalnych okolicznościach na Air Policing wysyła sie samolot który nie tworzy dużych kosztów przy tak nieskomplikowanej misji. Mógł by to być nawet MiG-23MLD z R-73 czy MiG-21 Lancer............ ........................................................................................................................................................................ Ale kto bogatym Polakom zabroni latać za 50 tyś dol godzina lotu. Liczy sie lans, a nie pieniądze podatnika. Taka misja niewiele wnosi w doświadczenie pilotów a kosztuje.............................................

    2. Extern

      Jedyny czołg jakim dotychczas samodzielnie wygraliśmy wojnę. :-) Ale tak apropo to jeszcze z jeden oryginalny FT-17 do muzeum broni pancernej w Poznaniu by się przydał. W kraju mamy chyba tylko ze cztery Renault FT, z czego oryginalny jest tylko jeden (akurat podobno dokładnie ten sam egzemplarz z wojny z sowietami) który jest w muzeum wojska Polskiego w Warszawie.

  6. Ryszard 56

    Polska powinna zmodernizować F-16 i zakupić kolejne ,tak żeby bylo około 100 sztuk plus 100 sztuk F-15EX wraz z systemami Skyborg do tego F-18 G Growler , F-35 A I wersje B ,odbudowal bym lotnictwo morskie np współpraca ze Szwedami Korwety Visbi 2, okręty podwodne i Gripeny jak też samoloty zwiadu elektronicznego GlobalEye plus silna obrona OPL i antyrakietowa, tak widze Nasze Polskie Lotnictwo

    1. Herr Wolf

      Ty masz już mocną sklerozę bo piszesz w około te same teksty..

    2. X

      Podobnie jak ty. Choc już wolę jego...

  7. Mig

    Dobry pomysł z tym przywróceniem do służby Mig -23, w tych czasach każdy sprzęt nawet nie najnowszy jest na wagę złota a samolotów nie mamy za dużo. Nasze zakłady WZL z pewnością je doprowadzą do sprawności, może nawet jakaś modernizacja, etc. nowy radar, awionika, elektronika i uzbrojenie?

    1. Ginawa

      Warto by było przeformować muzea że zbiorami lotniczymi na pomocnicze pułki... Limy aż się rwą do walki...

    2. Andy Moker

      Stary, czytałeś tekst?

    3. butlonos

      Może to robot..?

  8. to wina Sikorskiego i kilka

    Sikorski je zniszczył..i oddał; obcym...

  9. Arado

    Nie rozumiem ze wojsko tak latwo wszystko wyprzedaje nie pozostawiajac choc jednej sprawnej maszyny dla kolekcjonerow i muzeow.

    1. Polak

      Wstyd że Polska nie ma własnego samolotu ?? to komuniści z KC PZPR bardziej dbali o interes państwowy jak komuniści z KC PiSPO

    2. Ginawa

      Iskra, Iryda...

    3. Logistyk

      Polska zamierzała nabyć licencję na MiG 21 ale nie byliśmy na tyle wiarygodnym sojusznikiem by nam nasi "przyjaciele" sprzedali.

  10. Gosc

    Jakos trudno porownac samolot ze skrzydlami delta z samolotem o regulowanym ustawieniu skrzydel. Te drugie z pewnoscia maja duzo lepsze wlasciwosci lotne w porownaniu do tych pierwszych. Zastepowanie ich prostszymi w budowie MiG21Bis jakos traci PRLowska myszka i sznurkiem od snopowiazalek, ktorego nieustannie, nie wiedziec dlaczego, brakowalo!

    1. placek23

      To nie żadna PRL-owska myszka, lecz brak zrozumienia zagadnienia. Raz ktoś napisał posługując się skrótem myślowym i od tego czasu wszyscy bezmyślnie powtarzają. Chodzi o to, że początkowo była nam oferowana wersja MS, która była sporo droższa od MiGa-21, ale system uzbrojenia miała prawie taki sam jak MiG-21bis. Słusznie zdecydowano odpuścić MiG-23MS i zamiast nich kupić partię MiG-21bis dla dwóch pułków. Wkrótce pojawiła się w ofercie wersja MF, którą rzeczywiście dawała nowe możliwości bojowe i tę wersję zakupiono dla jednego pułku. Potem przyszedł kryzys gospodarczy i na więcej MiG-23 w jeszcze lepszych nowszych wersjach nie starczyło pieniędzy.

  11. tak

    A co jesli przpadkiem zestrzeli F35?

    1. Lejek

      Chyba jak się z nim przypadkowo zderzy w powietrzu, he, he.

  12. Kpt

    W stodole koło Słupska stoją dwa migi 15 bis... może by te przywrócić do służby?

  13. Ass

    Su 22 służą i jeśli jakimś cudem unikniemy konfliktu będą służyć do ok. 2050 albo i dłużej to czemu niby Migi 23 wycofaliśmy ? To jest sprzęt, którego nasze zakłady nie zdołały by wyprodukować nawet w 3000 roku

    1. Jan

      Bo serwis był w byłym NRD i jak Niemcy się zjednoczyli to zlikwidowali zakłady remontowe

    2. Stary mechanik

      Bo ich eksploatacja była upierdliwa i bardzo droga. Silniki z śmiesznymi resursami..reszta tzw.elektroniki pokładowej żenującej jakości.Kupiliśmy je bo taki przyszedł prikaz z Moskwy choć wcale ich nie chcieliśmy..

    3. Andrzej

      Remontowano w WZL-1 Dęblin (płatowiec bo miał hale bezpyłowe)i w WZL-2 Bydgoszcz(uzbrojenie) Obloty po remoncie głównym w Deblinie.

  14. Tani

    Ja tylko w sprawie tej ciekawostki ktora nie byla ciekawostka. Byla to normalna procedura w Ukladzie Warszawskim. Sprzet walczyl a zmieniali sie tylko ludzie. Malo tego przewidziana byla procedura uzupelnien strat. Moglo byc tak ze Polscy piloci byli by kierowani do niemieckich z NRD jako uzupelnienie i vice versa. Dlatego wszystkie samoloty i nie tylko byly opisane po rosyjsku bo tego jezyka uczono we wszystkich krajach UW. Ta procedura nie dotyczyla ZSRR bo sily zbrojne tego kraju byly poza struktura wojskowa UW.

    1. .

      U sovietów tak samo było, załogi które wracały w sprzęcie jechały zaraz na obozy a sprzęt z nową załogą wracał do walki...

    2. placek23

      Oczywiście były w strukturze i ćwiczyły takie same albo bardzo podobne działania. Jak mogły nie być? Inna rzecz, że nie całe siły zbrojne ZSRR wchodziły w skład Zjednoczonych Sił Zbrojnych Państw-Stron Układu Warszawskiego (taka była oficjalna nazwa), jak przyjęło się potocznie sądzić, lecz tylko wojska stacjonujące na terenie NRD, Polski, Czechosłowacji i Węgier oraz w zachodnich okręgach wojskowych ZSRR. I to też nie wszystkie. Ciekawostka rzeczywiście nie jest żadną ciekawostką. Różnego rodzaju loty na podgrywanie celów dla sąsiada, lądowanie z odtwarzaniem gotowości bojowej na lotniskach współdziałania, wymiany eskadr itp. ćwiczono w Układzie Warszawskim regularnie niemal od początku istnienia tej organizacji na wszystkich możliwych typach samolotów. Użycie MiGów-23 niczego szczególnie nowego pod tym względem nie wniosło.

    3. Tani

      Placku drogi nie wchodzily. Jeszcze raz nie bylo mowy o zadnej wymianie sprzetu pomiedzy jednostkami UW a sowieckimi.. A to jest istota byc lub nie byc w zjednoczonych silach. Przypomne ,czas przebywania Dywizji na froncie to 7 dni . Po tych 7miu dniach na froncie byla luzowana przez inna dywizje nie zawsze narodowa. Czyli nasza dywizja byla luzowana przez dywizje niemiecka z NRD. Dywizja ta zwyklym protokolem zdawczo-odbiorczym przejmowala caly sprzet bojowy i techniczny czyli tanki artylerie bwp ,wozy rozpoznania ,stacje radarowe itd. Po 7 dniach ta dywizja znowu byla luzowana i np mogla byc zastapiona przez wegierska i td. Ten system nie dotyczyl sowietow.Czyli nie bylo zadnej mozliwosci wymiany sprzetu pomiedzy jednostkami sowieckimi i UW. One mialy wspoldzialac bo kadry dowodcze wojsk UW byly szkolone w Wyzszej Szkole Wojennej w Moskwie. Dlatego powtorze wszystka technika i samoloty tez byly opisane w j.rosyjskim. I nic to nie mialo wspolnego z rusyfikacja. Po prostu j rosyjski byl oficjalnym jezykiem UW bo uczono go obowiazkowo we wszystkich demoludach. W naszym kraju od 5 klasy szkoly podstawowej do konca studiow wyzszych. Ale czy nasz nauczono to inna sprawa

  15. gosc

    od kiedy migi saq polskie,to radziecka konstrukcja.

    1. asd

      To skrót myślowy.

    2. wredny typ

      Tak samo jak "nasze" sa F-16. Naucz sie, ze jest to skrot na sprzet wojskowy sluzacy w polskich SZ. Czy to beda samoloty czy czolgi, niezaleznie od kraju producenta tak to sie okresla.

  16. Krzysiek

    Te migi przypominają GROTA . ?

    1. RR

      Raczej nie, bo niby w czym ?

    2. War

      Nie ....Iryde....

    3. Gts

      Polecam kanał "Zabytki Nieba" to się dowiesz o jakiego Grota mu chodziło.

  17. Quetz

    Mnie zastanawia dlaczego MiG 23 UB nie ma w zadnym z plskich kolekcji lotniczych! Ani jeden egz. nie trafil do polskich zbiorow. Nie am ich w Warszawie na czerniakowie, przy MWP ani w Krakowie czy Deblinie. Swoaja droga fajnie byloby tez zobaczyc inny poswiecki sprzet, chocby uzywany kiedys na Ukrainie z ktorej moznaby pozyskac ciekawe egzemplarze muzealne np. Tu 22M czy su 24 albo Su 21. Tylko po co...

    1. BUBA

      Dlatego że poprzedni właściciele mieli "chody" w Agencji Mienia Wojskowego" i zadbano o to by żaden MiG-23 UB w stanie nadajacym się do lotu nie został w Polsce. Sprawne MiGi-23MF zdolne do co najmniej 10 lat służby rozstrzelano na poligonie - samoloty w szarym kamuflażu, samloty którym spaprał remont WZL Dęblin - w kamuflażu wielobarwnym zostały sprzedane kolekcjonerom w Polsce po wybebeszeniu lub trafiły do muzeum. Mocno się postarano by żaden nie nadawał się do odnowienia - MiGi-21PF/PFM kupowano w tym czasie z AMW prawie kompletne. Podobnie potem było z Bisami w Krośnie. MiGi-23 dewastowano celowo by ukryć w jakim stanie poszły na złom. Mogły słuzyć jeszcze 10 lat i nie trzeba by było latać na Iskrach jako samolotach moralnego wsparcia. ....................................................................................................................................................................... Ogólne puszczono plotę że samolty są w fatalnym stanie, drogie w utrzmaniu i że nie ma do nich już na świecie silników. A "szparki" czyli MiGi-23 UB rozpadają sie na stojankach. Życie zweryfikowało ich stan po ponad 20 latach. Podobnie opinia Węgrów o samolotach MiG-23MF, określanych jako mniej awaryjne i tańsze w eksploatacji niż MiGi-29 9.12...................................................................................... ....................................................................................................................................................................... Minister Onszkiewicz maczał w tym paluszki. Pozostawiono MiGi-21 które w 2004 zdechły technicznie w podobny sposób jak teraz MiGi-29 w rękach nowej władzy (Tej samej co w 1997/2001)..................... ........................................................................................................................................................................ MiG-23MF miał resurs około 1500/1600 godzin - na stronie "Lotnictwo.net" mozna sprawdzic naloty. Zreszta samoloty walczyły do 2018 w Syrii, więc wyszły bardzo daleko poza resurs czasowy i techniczny. Dobrze to swiuadczy o konstrukcji płatowca i silnika. Podobnie jest z Su-22 jako drugim koniu roboczym Assada............................................................................................................................... .......................................................................................................................................................................

    2. asdf

      polacy maja maksymalnie udostepniony dostep do broni recznej a co dopiero mowic o takim mysliwcu?

    3. Ech

      Jest to mozliwe co piszesz. Znajac wladze jak dzialaja. U mnie w miescie ladny park, chciano sprzedac pod budowe. Zdjeto kamery, przestano puszczac tam patrole. W ciagu roku stalo sie to miejsce meneli. Wtedy ogloszno ze sprzedaja tanio park bo jest niebezpoczny. Szybko ladnie i zgopdnie z prawem.

  18. Ech

    Mysle ze na obietywna analize tego sprzetu jest za wczesie. poddanswo wobec Usa i rusofobia uniemoziwiaja zapewne sensowe komatarze. pozdrwiam

    1. Oj, biedny Rosjanin:) Poddanswo wobec Usa i rusofobia nie pozwalają ci pisać sensowne komentarze?

    2. Ech

      W moim przadku jest to brak wiedzy (mowie o technice lotniczej) + moziwe ze polityka forum by pewnych wiaodmosci nie piuszczac inne propmowac (glownie o wspanialsci USa) Mialem na mysli tez uzytkownikow - zwroc uwage ze kazdy myslacy samodzilnie dla Ciebie to "rosjanin" (tak jakby wsrod amerykanow nie bylo takich osob, lub polakow) Poniekad to jakbys sobie strzelil w kolano:)

  19. Extern

    Kiedyś czytałem jakiś artykuł że nasze MIG-23 latały nawet na przechwytywanie lotów szpiegowskich SR-71, które miały nad nami swoją trasę gdy leciały z Danii nad Rosję i że dzięki dobrej koordynacji operatora stacji naprowadzania i pilota MIG-23, była nawet podobno teoretycznie szansa na zestrzelenie tej maszyny. Czego nasi piloci nigdy oczywiście nie spróbowali (podobno nigdy nie odpalono rakiet) zadowalając się jedynie podziwianiem przelatującego im błyskawicznie (kilka sekund) nad głowami BlackBirda .

    1. placek23

      Jeśli rzeczywiście był taki artykuł, to bzdury ktoś napisał. Nie latały, bo nie miało to najmniejszego sensu. Możliwości skutecznego przechwycenia SR-71 przez MiG-23 były bardzo teoretyczne, zbliżone do zera. Przede wszystkim jednak dlaczego mieliby odpalać rakiety do samolotu, który leciał nad wodami międzynarodowymi?

    2. BUBA

      Nie nasze Migi-23MF gdyż ich system uzbrojenia nie dawał gwarancji na zestrzelenie tego samolotu. Na przechwcenie SR-71 latały nad Bałtykiem MiGi-25. Ogólnie od wpowadzenia na dyżur S-75 i S-200WE nie było chętnych do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Próbowano tego na MiGach-23 ML/MLD - Radar Szafir-23 ML miał deklarowany zasięg wykrycia ceku 5m kw z 90 km, wa Szafir-23 z MFa 50/60 km.......................................................................................................................................... ..................................................................................................................................................................

    3. Davien

      Extern, a jakim cudem chcesz zestzrelić lecacy na 24km z Ma3,2( prędkośc przelotowa SR-71) przy pomocy MiG-23?? Który leci maks na 18km i uzywa rakiet wolniejszych od tego SR-71? Bo R-23 osiagał zaledwie Ma3.

  20. Zatroskany

    MON „dobrej zmiany” powinien te MIGi kupić. Mają dwie zalety: są ze Stanów i są używane:))

    1. Sztygar z Litz

      i będą drogie w eksploatacji...

    2. Anonim

      MON "dobrej zmiany" ich nie kupi ale PO jak im USA sprzeda za 1 dolara to wezmie, tak jak wcześniej z Niemiec - Leopardy po 1 euro. W PO lubią złom z drugiej albo nawet z trzeciej reki, może nawet pozwolą w ramach offsetu wejść Trzaskowskiemu i Tuskowi do budynku Kongresu, a nie tak jak teraz organizować jakąś śmieszna wideokonferencje.

    3. Ale zabłysnołeś. A ja czekam, aż pojawią się w białoczerwonych barwach na pokazie.

  21. mróz

    Nareszcie artykuł który obiektywnie ocenia Migi-23... Trzeba chociaż mieć taką alternatywę , kiedy USA nie sprzedadzą Polsce F-35 ze względu na słowa Bidona mówiące o tym ,że w Polsce rządzi reżim taki jak na Białorusi... A jak wiadomo kupić ostatecznie coś od Amerykanów jest trudno ( wiedzą coś o tym ZEA , stabilny sojusznik USA który ze względu na czerwone światło Izraela nie może kupić najprostszej wersji F-35) tym bardziej ,że Polska mocno podpadła rozdającemu karty na świecie -Izraelowi... Modernizacja Migów-23 do radzieckiej wersji MLD była by znacznym skokiem możliwości tych samolotów...

    1. co ty bredzisz...

    2. Anonim

      USA nie sprzedadzą Polsce F 35 ? To mogą jeszcze nie sprzedawać czołgów i Patriotów oraz Himarsa, ciekawe ile na tym stracą firmy zbrojeniowe z USA ? Nie strasz, nie strasz bo sie zes..sz.

    3. frozen chicken and apple juice

      Amerykanie nam F-35, my im mrożone kurczaki i sok jabłkowy. Bardzo przepraszam, prezydent Łukaszenko mówi, że na Białorusi nie ma więźniów politycznych, a minister sprawiedliwości w Polsce publicznie chwali się, że odczytuje whatsappa, no gratulacje Zbyszek sukces jest. Myślę, że reżim na Białorusi jest łagodniejszy, a na pewno mądrzejszy. W Izraelu F-35 nazywa się Adir i lata z Izraelską awioniką i bez trudu radzi sobie z irańskimi F-14, tak samo jak MiG-23 zmienna geometria, w tych czasach Rosjanie mówią na zmienną geometrię "miortwyj gruz" bo w sumie nic nie daje, Su-24 zastępują powoli Su-34. Tak z wyjaśnienia to remonty MiG-23 były w Czechosłowacji, a nie w NRD. Tak w ogóle to Polska więcej zarobiła na eksporcie muzealnych MiG-15 niż muzealnych MiG-23(chyba nikt nie myśli, że USAF będzie ich używać do eksperymentów), ktoś w Ameryce musiał się dowiedzieć, że w Redzikowie stoją, nie wiem od kogo.

  22. Ben ten

    Myślę, że w ocenie tych samolotów nikt nie uwzględnił umiejętności pilotów, którzy w nich zasiadali. Pewnie z naszymi pilotami za sterami migow 23 ówcześni piloci z krajów NATO nie mieliby tak łatwej przeprawy. A tak obiektywnie to Rosjanie tworzą piękne samoloty...

    1. asdf

      czy piloci luftwaffe w bf109 nie mieli przewagi nad polskimi pilotami w pzl11? dopiero w GB gdy dostali w rece przyzwoite hawker hurricane pokazali swoj kunszt (to tak apropo dla wyznawcow zakupow jedynie slusznych w PGR)

    2. Zorro...

      Sama prawda.

    3. Wsa

      Ovzywiscie bo my jestrsmy najlepsi we wszystkim dlatego znsjdujemy sie na zadupiu cywilizacji.

  23. Marek

    Dla mnie najpiękniejsze samoloty służące w naszym lotnictwie, ale nie jestem obiektywny, bo latał na nich mój tata, a ja się wychowałem przy ich huku. Mam nadzieję, że projekt wypali. Ps. Amerykanie mają jeszcze jednego bojowego MFa.

    1. Mike F 15

      Tez tak uazam ze MiGi 23 to i najpkekniejsze samomoty a do tego wygladaja groznie. Ja tez wychowywslem sie przy ich widoku na niebie i huku. Mieszkalem 3 km od lotniska na ktorym stacjonowaly. Lotnisko Pienieżnica kolo Koczaly na pomorzu.

    2. Litości.

      I dlatego napiękniejsze?

    3. moje wrażenie

      Z bliska wyglądają tak, że nie mogę zrozumieć jak to wzbijało się w powietrze. Mniej więcej jak żelazko ze skrzydełkami.

  24. Michał

    Polska to taka Afryka Europy. Dno i dziadostwo

    1. Kolejny atak szału?

    2. Raczej głupoty roniącej łzy nad Mig-23. Pewnie "pomyślał" że oddaliśmy amerykanom operacyjne samoloty.

    3. dumaciel

      Zatem po co uczysz się tego języka jak on taki nieważny?

  25. Pol

    Szkoda że nasz kraj jest tak porąbany - jeśli nie umie się czegoś zrobić to korzysta się inżynierii wstecznej inni to potrafią .Przy dzisiejszych technologiach i ulepszeniach taki samolot dalej mógłby rywalizować z powodzeniem innymi konstrukcjami.Szkoda że Polska nawet nie próbuje razem z Ukrainą opracować nawet szkolno bojowego samolotu. https://youtu.be/hW_ujVX4a-0

    1. rex

      to nie kraj jest porąbany a ludzie którzy tak o nim piszą

    2. Wiesz...

      Piłsudski coś wspominał,że kraj piękny,tylko ludzie....

    3. Już próbowała z Irydą. I jak się okazało nawet tak prosty projekt przerósł możliwości postkomunistycznego przemysłu.