Siły zbrojne
Polscy spadochroniarze po raz kolejny w Kanadzie
Spadochroniarze z 6. Brygady Powetrznodesantowej po raz kolejny wzięli udział w zimowych ćwiczeniach na obszarze północnej Kanady. Wraz z żołnierzami z sześciu innych krajów spędzili ponad 48 godzin w trudnym terenie, śniegu i temperatura -22 °C.
Pod koniec 2018 roku spadochroniarze z 6BPD uczestniczyli w ćwiczeniu Canadian Patrol Concentration 2018. Oprócz polskiej grupy żołnierzy rozpoznania w kanadyjskiej dziczy szkolili się zwiadowcy z Kanady, USA, Łotwy, Wielkiej Brytanii, Holandii oraz Włoch. Canadian Patrol Concentration jest ćwiczeniem cyklicznym odbywającym się co dwa lata na terytorium Kanady.
Ćwiczenia trwały 10 dni, ale główną częścią było nieprzerwane 48 godzinne działanie zwiadowców w terenie podczas którego pokonali oni ok 50 kilometrów nawigując tylko przy pomocy kompasu i mapy, w dzień i w nocy. Działając w niskiej temperaturze realizowano między innymi: patrolowanie, taktyczne pokonywanie terenu, nawigowanie dniem i nocą oraz rozpoznanie obiektu, dróg i obszarów. Przed przystąpieniem do działań taktycznych uczestnicy szkolenia zapoznani zostali z zagrożeniami związanymi z niskimi temperaturami takimi jak odmrożenia, kontuzje i hipotermia oraz sposobami ich uniknięcia
Organizatorzy starali się, aby ćwiczenie było jak najbardziej realne. Byliśmy cały czas obserwowani przez rozjemców ogniowych gdy realizowaliśmy działanie drużyny na: kontakt ogniowy, zasadzkę na konwój, taktyczne pokonywanie terenu niebezpiecznego i wiele innych zagadnień – komentuje dowódca polskiej drużyny.
Warto odnotować, że polscy spadochroniarze z 6BPD od lat regularnie biorą udział w kanadyjskich ćwiczeniach zimowych. Na przykład w marcu 2017 roku spędzili trzy tygodnie na terenach Nowej Fundlandii i Labradoru, gdzie odbywało się arktyczne ćwiczenie Northern Sojourn a temperatura spadała do -30 °C.
Tytus
"Polscy spadochroniarze po raz kolejny w Kanadzie" - pomyślałem, że ich tak wiatr zniósł...;))) szacun dla 6BPD!
marian
"Tak to Polacy. Karabinki C7 jak i całość oporządzenia dostali na miejscu."- oczywiście u nas przepisy o użyczaniu polskiej broni uznano za zamach na niepodległość.
marian
@dobryl "Czy aby na pewno na zdjęciu tytułowym są nasi żołnierze ? Strzeladła nie przypominają mi to Beryli." - Może przewieźć beryle przez ocean to za dużo biurokracji, więc pożyczyli od sojuszników.
Jack Idema
Tak to Polacy. Karabinki C7 jak i całość oporządzenia dostali na miejscu.
dobryl
Czy aby na pewno na zdjęciu tytułowym są nasi żołnierze ? Strzeladła nie przypominają mi to Beryli.