Reklama

Siły zbrojne

Pojazdy Saxon dla Ukrainy – pomoc, czy "utylizacja" starego sprzętu?

Fot. British Army
Fot. British Army

Ukraina otrzymała pierwszą partię 20 brytyjskich pojazdów opancerzonych AT 105 Saxon 4x4. Mają stanowić część pomocy Zachodu dla Ukrainy w ramach „dostarczania nieśmiercionośnej broni i sprzętu”. Były dowódca brytyjskiej armii gen. Richard Dannatt określił takie działanie jako „nieomal niemoralne”, gdyż transportery są mocno przestarzałe.

To niemal całkowicie bezużyteczne, na pół opancerzone ciężarówki, których nie powinno się dopuszczać w pobliże żadnej linii frontu. (…) Będąc głównodowodzącym brytyjskiej armii w rozkazałem wycofać je (AT 105 Saxon – przyp.red) ze służby frontowej w latach 2005-2006. Zostały wycofane z Iraku i nigdy nie trafiły do południowego Afganistanu.

Oświadczył Gen. Dannatt na łamach „The Sunday Telegraph”

Co istotne, wozy Saxon zostały przez Ukrainę zakupione w 2013 roku i to nie od rządu brytyjskiego, lecz od cywilnego przedsiębiorstwa, które posiadało stosowne zezwolenia do obrotu nimi. Faktycznie pojazdy tego typu nie są ani szczególnie nowoczesne, ani zbyt dobrze opancerzone.

AT 105 Saxon został opracowany przez GKN Defence w 1976 roku a w 1984 roku pierwsze wozy tego typu trafiły do brytyjskiej armii. Jest to tania konstrukcja oparta na ciężarówce Bedford M w wersji 4x4, której zadaniem miało być w miarę bezpieczne przewożenie żołnierzy na długie dystanse. Załoga składa się z 2 ludzi i 10 osobowego desantu, który może być transportowany na odległość ponad 500 km z prędkością około 96 km/h.

Pancerz chroni wnętrze pojazdu jedynie przed odłamkami pocisków artyleryjskich i ogniem broni ręcznej. Obecnie pojazdy AT105 zostały całkowicie wycofane ze służby w armii brytyjskiej. Są jeszcze wykorzystywane przez siły zbrojne Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Nigerii, Malezji, Bahrajnu i Omanu oraz służby porządkowe i policyjne.

Ukraina kupiła 75 transporterów opancerzonych Saxon za około 8,3 mln dolarów. Pojazdy pozbawione są m. in. uzbrojenia, które wraz z modyfikacjami i systemami łączności mają zostać zamontowane w zakładach należących do konsorcjum Ukroboronprom. Po zakończeniu testów państwowych trafią do jednostek Gwardii Narodowej. Należy pamiętać, że siłom Ukrainy brakuje opancerzonych pojazdów, które mogłyby być wykorzystane do działań patrolowych, a Saxony były projektowane m.in. z myślą o ograniczeniu skutków wybuchów min.

Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (12)

  1. RG

    Ale one mają kierownicę chyba z prawej, nie? Będą ukraincy przekładać?

  2. podbipieta

    Zakup jak najbardziej zasadny.Niemcy mają nawet w ofercie opancerzone kontenery ,na ciężarówki w celu transportu żołnierzy w strefie przyfrontowej.

  3. t

    lepiej jeździć lekko opancerzonym wozem niż cywilnym autobusem. Przynajmniej przypadkowy gość nie ustrzeli żołnierzy z karabinu.

  4. o lol

    „dostarczania nieśmiercionośnej broni i sprzętu”. kwintesencja podtrzymywania konfilku zamiast jego likwidacji

  5. Tolek

    Panowie , napiszcie co to za broń noszą na plecach Ukraińcy jak i Rosjanie. To jakaś wyrzutnia ale nie chodzi o rpg , nie widać żadnego pocisku tylko rurę . Sorki, ale nie mogę znależć żadnego żródła a i nie jestem znawcą.

    1. marek

      To lekkie, jednorazowe granatniki(rpg-18) z lat 80-tych wzorowane na amerykańskich LAW. Ruskie naprodukowali tego mnóstwo ... http://pl.wikipedia.org/wiki/Granatnik_RPG-18

    2. zac

      RPG 26. Dużo tego strzela(ło) na Ukrainie

  6. edward

    Zasadniczo to złom albo eksponaty muzealne jeżeli są dobrze utrzymane. Saxony sprawdzały się do pacyfikacji Ulsteru, dalej policja brytyjska ma je na stanie, pchanie ich na front to zwykła głupota. Należy jednak pamiętać, że zostały zakupione za czasów Janukowicza, który potrzebował właśnie tanich i w miarę mocnych samochodów do tłumienia zamieszek, nie przewidywał wojny z Rosją. P.S. Znalazłem w sieci informację, że wraz z tymi pojazdami została dostarczona ogromna ilość części w tym nieużywane silniki, a nawet zestawy narzędzi, może więc nie jest to wygórowana cena.

    1. iarema

      a kto to niby pcha na front? to ma zastapic zwykle ciezarowki, ktore po puszczeniu serii z kalasza wygladaja w srodku, jak tania jatka w takiej sytuacji nieco ponad sto tysiecy dolkow za sztuke to swietny interes

  7. Rad

    Ale czego się spodziewać za 110 tyś $ za sztukę wraz z transportem i częściami zamiennymi .W sumie to i tak lepsze od pic upów i uazów obitych blachami

    1. O'Cooley

      110 tys to nowe. Te poszły za połowę ceny, plus zapasy części zamiennych.

  8. sorbi

    Ukraina kupiła 75 transporterów opancerzonych Saxon za około 8,3 mln dolarów, więc to rzadna pomoc ,tylko pozbywanie się staroci.

  9. wracz

    Po montażu ckm-u i krat lub siatek p-pan. To już bedzie sprzęt dostosowany do warunków wojennych ,napewno bezpieczniejszy od zwykłych ciężarówek,a i standardy są niższe na Ukrainie niż w GB .

  10. gość

    Jak sie nie ma co się lubi...

  11. Geoffrey

    75 samochodów ani znacząco nie poprawi obronności Ukrainy, ani nie pogorszy. Gwardia Narodowa może zrobić z nich użytek. Zawsze lepiej wozić ludzi takim wozem, niż nieopancerzonym KRAZem, abo terenówkami od wolontariuszy. A do zastosowań bojowych potrzeba innych pojazdów, choćby charkowskiego Bucefała.

  12. KDT

    Zawsze mogą działać na zapleczu linii frontu. Zawsze to lepiej, niż żeby dowozić żołnierzy na front zwykłymi autobusami. Inaczej mówiąc, lepszy rydz niż nic.

Reklama