Reklama

Siły zbrojne

Pioruny po badaniach

Fot. Mesko.
Fot. Mesko.

Kolejna partia przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Piorun przeszła badania poligonowe i będzie mogła zostać dostarczona do Sił Zbrojnych RP. Dzięki temu kolejnych 300 rakiet będzie mogło być wprowadzonych do służby.

W ubiegłym tygodniu na poligonie w Drawsku Pomorskim zakończono pełne badania poligonowe partii przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Piorun. Wystrzelono osiem rakiet, wszystkie pociski trafiły w cele. Dzięki temu pociski z partii zaplanowanej pierwotnie na 2020 rok, w liczbie około 300 sztuk, będą mogły zostać przekazane Siłom Zbrojnym RP.

„Biorąc pod uwagę kapryśne warunki atmosferyczne trzeba zauważyć, że pociski rakietowe Piorun wykazały się dużą skutecznością rażenia celów”, powiedział p. Marcin Ożóg, Członek Zarządu MESKO S.A. do spraw produkcji, który osobiście nadzorował realizację badań. „Jako wieloletni producent rakiet przeciwlotniczych, dokładamy wszelkich starań, aby w ręce żołnierzy trafiał sprzęt nie tylko o najwyższych parametrach użytkowych, ale również niezawodny. Wyniki przeprowadzonych badań potwierdzają, że produkowane w MESKO pociski rakietowe spełniają te wymagania. W związku z tym mamy nadzieję, że kolejne dostawy rakiet Piorun trafią do Sił Zbrojnych jeszcze w tym roku.”

Będzie to już trzecia dostawa zestawów Piorun, realizowana na podstawie umowy z 2016 roku. Pierwszą, obejmującą ponad 100 rakiet przeprowadzono w 2018 roku, kilkaset kolejnych dostarczono w marcu br. Zgodnie z umową z 2016 roku spółka Mesko, będąca producentem Piorunów, ma dostarczyć łącznie 420 mechanizmów startowych i 1,3 tysiąca pocisków rakietowych.

Opracowany przez MESKO we współpracy z CRW Telesystem-Mesko i WAT nowej generacji przenośny zestaw przeciwlotniczy, powstał z wykorzystaniem doświadczeń używanego w Siłach Zbrojnych RP zestawu Grom. Dysponuje on nową głowicą samonaprowadzającą na podczerwień o zwiększonej odporności na zakłócenia i podwyższonych zdolnościach zwalczania celów o niskich sygnaturach termicznych, takich jak bezzałogowce.

Mechanizm startowy Pioruna jest też wyposażony w optoelektroniczny system naprowadzania, pozwalający na operowanie w dzień i w nocy, także w trudnych warunkach atmosferycznych. Wreszcie, pocisk jest programowany przed startem, dzięki czemu jego działanie dostosowywane jest do konkretnego celu, jaki jest zwalczany w danej sytuacji. Piorun może zwalczać cele na dystansach do 6,5 km i pułapie do 4 km.

image
Fot. Mesko.

Pociski Piorun mogą być odpalane z wyrzutni przenośnych, ale też z zestawów przeciwlotniczych takich jak wykorzystywane już w dużej liczbie w Wojskach Lądowych samobieżne Poprad czy wprowadzane do jednostek obrony powietrznej Sił Powietrznych zestawy Pilica. W ten sposób zwiększają one zdolności tych zestawów.

Docelowo zestawy Piorun będą używane nie tylko w wojskach operacyjnych, ale też w Wojskach Obrony Terytorialnej, które planują stworzenie pododdziałów przeciwlotniczych bardzo krótkiego zasięgu. Najpierw jednak do WOT mają trafić starsze zestawy Grom, które w jednostkach podległych Dowództwu Generalnemu RSZ będą zastępowane przez Pioruny.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (44)

  1. guru

    Naczytałem się tych komentarzy i nadziwić się nie mogę! Mamy bardzo dobrego MANPADS-a czyli Groma, a teraz wprowadzamy jeszcze lepszego Pioruna. I co? Wszyscy prawie (chlubny wyjątek p. KrzysiekS) narzekają jak stare baby. To co? Lepiej jakby tego ( Pioruna) nie było? Mamy wiele powodów do narzekania na naszą politykę zbrojeniową, ale w tym wypadku to już przesada. To jest sukces i za tym sukcesem stoi grono utalentowanych i kompetentnych ludzi, którym zależy i którym się chciało doprowadzić sprawę do pozytywnego końca. Nalezą im się gratulacje i uznanie na tym forum, chyba że obniżymy loty i to forum będzie właśnie dla narzekających na wszystko bab. Czego bym bardzo nie chciał, bo to powinno być interesujące miejsce do wymiany poglądów na tematy obronności i przemysłu zbrojeniowego i chciałbym aby tak zostało.

    1. Wojmi1

      Masz racje, ale wielkość zamówienia 300 szt poraża...

    2. wert

      jak nie chcesz lamerzyć doucz się bo nawet mylisz dostawę z zamówieniem.

  2. bc

    Teraz produkować masowo jak parówki. W każdym batalionie WO i WOT powinno być co najmniej kilka wyrzutni. Moskale mają bodajże 12 na batalion.

    1. Piotr ze Szwecji

      1 wyrzutnia z 3 rakietami na 1 oddział/pluton? Choć pokazywali na yt filmie raz jak w Karabachu nocą dron rakietą zdmuchnął całą kompanię Ormian jadących na front, którzy myśleli, że jeśli oni nic nie widzą nocą, to nic ich też nie widzi. PPZR Grom/Piorun by im nic nie pomógł, bo raz to nie Poprad z głowicą optyczną, a dwa Grom/Piorun nie radzi na rakiety, jak RIM-116.

    2. A jednak 'radzi'.

  3. Mikołaj

    Musimy sprzedawać pociski Ukrainie. Konieczne jest natychmiastowe i znaczne zwiększenie wspólnej produkcji ppzr i w Polsce, i na Ukrainie. Bo jeśli moskal z łatwością przejdzie przez Ukrainę i zniszczy ją, to i w Polsce nie zatrzyma się.

    1. ---

      Proponuję jednak piorunów nie sprzedawać, żeby nie zostały przejęte jak gromy w Gruzji. Gromy możemy, ale pytanie, czy one jeszcze realnie są skuteczne przeciw FR

  4. ted

    Nasycenie środkami bojowymi przyszłego pola walki jest bardzo ważne i do tego pioruny to nasycenie świetnie uzupełniają i oby było ich bardzo bardzo dużo. Mam nadzieję że MON podpisze dalsze kontrakty bo w skali WP mamy duże potrzeby.

    1. Wiem co piszę

      Potrzebne są też środki bojowe tańsze niż rakiety czyli lufowe z pociskami konwencjonalnymi i programowalnymi pracujące w automacie. Innymi słowy, wskazujesz na ekranie monitora cel który chcesz strącić, a automatyka/elektronika robi resztę. !00% skuteczności!

    2. Ile tej skuteczności?

    3. Wiem co piszę

      100 % skuteczności

  5. KrzysiekS

    Można zawsze krytykować ale faktem jest że jest to jeden z najlepszych MANPADS na świecie. Po prostu poproszę jak najwięcej dla WP. A psy niech szczekają!!!!

  6. klos

    Jednym słowem dopiero po interpelacji sejmowej w sprawie nieodebranych rakiet ktoś z monu, w ekspresowym tempie ruszył tyłek i pojechał na poligon odebrać kolejną partię.

    1. Alek

      To niech jeszcze łaskawca ruszy tyłek i pojedzie odebrać granatniki rewolwerowe (200szt) z Tarnowa. Mogą się jeszcze przydać.

    2. Extern

      Tym bardziej że odmówienie ich odebrania to nie wina granatników tylko złej jakości amunicji do nich.

  7. Wojmi1

    300 szt. z 2020r... ciekawe ja Mesko jest w stanie z tego wyżyć... Widzę sukces za sukcesem... a tak nawiasem mówiąc szybkość max. tej rakiety to 400m/s tj. 643km/h ,a taka stara 9K38 Igła 800 m/s 1287 km/h (lata prod. po 80r.).

    1. Jan ze Śłąska

      Gratuluję przeliczania jednostek. A teraz spróbuj ponownie.

    2. Wojmi1

      śmieszna jest ilość tych zestawów... (300 szt.) taka kroplówka .... i jednak brak postępu technologicznego 30 lat po wprowadzeniu Igły czy Stieły 1...

    3. AlS

      Mylisz szybkość zwalczanego celu z szybkością samego pocisku. Piorun jest znacznie szybszy od 9K38 Igła, pierwszy ma 660 m/s, drugi 570 m/s. Szybkość zwalczanego celu Pioruna to 400 m/s w zbliżaniu i 320 m/s w pościgu. 400 m/s to 1440 km/h i bardzo niewiele samolotów rozwija taką prędkość na niskim pułapie, dane o Vmax dotyczą pułapu ok 10 tys m. Pioruna można porównać jedynie z najnowszym rosyjskim MANPADS 9K333 Verba, który jest jego dość bliskim odpowiednikiem jeśli chodzi o parametry.

  8. Mg

    Powinniśmy stworzyć autonomiczne pułapki z tymi pociskami i w razie zagrożenia rozmieścić je we wschodniej części kraju (niezależnie od obecnego kryzysu migracyjnego). W przypadku konfliktu można by je aktywować i mogłyby autonomicznie niszczyć wrogi śmigłowce, samoloty itp.

    1. Yaro

      To jeszcze do tego opracuj koncepcję chłodzenia głowic naprowadzających, namierzania i klasyfikacji celów i konfiguracji pocisków przed wystrzeleniem!

    2. Gnom

      To juz było. Sowiety wytwarzały Strzały w takiej wersji do dywersji w pobliżu lotnisk NATO.

    3. Mg

      To już jest w Popradzie

  9. dropik

    Zakup jest kontrowersyjny. Skoro Rosja ma przede wszystkim czołgi to powinniśmy kupować ppk sipk , a tymczasem bedziemy mieli 420 wyrzutni pioruna plus x wyrzutni groma i zaledwie 254 wyrzutni spike. Piorun w żaden sposób nie rozwiązuje problemu oplotki. Ten zakup powstał na fali wotowskiego wzburzenia z 2016 roku . wtedy tez kupiono groty inne rzeczy, ktore jeszcze nie były gotowe do uzucia i wszystko zamówiono w max ilości. Nie można tego nazwać rozsądnym gospodarowaniem państwowym groszem

    1. Skąd się tacy biorą?

      Kiedy w końcu p. Dropik i towarzystwo przyjmie do wiadomości, że ppk to broń ostatniej szansy i jako taka jest wpisana w taktykę użycia. Robicie z tego magiczny lek na całe zło, a nawet nie wiecie jakie ma zastosowanie w WP.

    2. St. mat pchor.

      Rosyjskie czołgi będą działać pod osłoną rosyjskiego lotnictwa i przydałoby się mieć czym takowe zwalczać. Nowoczesne ppzr to tylko kropla w morzu potrzeb!

    3. X

      W zasadzie zgoda. Tyle że te Spike (i kolejne wyrzutnie do nich !) powinny być kupowanie niezależnie od Piorunów. Do tego inny typ ppk, oraz ppk dalekiego zasięgu. Wracajac do Pioruna, to oczywiście że nie rozwiąże on problemów opl. Zrobi to dopiero łacznie z Narwią. A Narwi nie ma, a Putin rozpala konflikt...

  10. Marek

    9tys km :) Jeszcze kolejne 370tys km i jesteśmy na Księżycu :)

    1. xXx

      Piorun dosięgnie każdego:)

  11. grzesiek

    Jest sukces. Mamy własne rakiety o zasięgu 6,5km. Teraz tylko trzeba rozwijać ten projekt i zwiększać zasięg. Dzięki temu możemy być samodzielni i niezależni od innych.

    1. Pietja

      Oczywiście

    2. R

      Wiekszy zasieg to niby proste, ale tu juz potrzebujesz nowej rakiety, wiekszej, z Pioruna nie wyciagniesz 10km

    3. xXx

      10 km może nie, ale 8-8,5 km i pułap ok. 6 km (a może nawet 7 km) jest to jak najbardziej możliwe.

  12. Koniecznie należy mu zwiększyć zasięg.

    1. Wiem co piszę

      Koniecznie! https://www.defence24.pl/eksportowa-rakieta-dla-fsb-z-glowica-odlamkowo-kumulacyjna

    2. SOWA

      Koniecznie powinny trafić na drony lądowe i działające w powietrzu.

    3. prawactwo

      Jakby mogly miec wiekszy zasieg to by mialy.

  13. Ammo

    Amerykańska doktryna w oficjalnym dokumencie mówi, że: sprzedaż/eksport broni jest doskonałym sposobem na KONTROLĘ sojuszników. Mówi Wam to coś? Zapamiętaj drogi Narodzie - samoloty możesz sobie kupić za granicą, przydadzą się w czasie W lub nie, ale amunicję (w tym rakiety kierowane i drony) i komponenty do niej musisz mieć własne bo bez niech to nawet nosa nie wychylisz z okopu...

    1. xcv

      Ale skoro jesteśmy w tym samym sojuszu to nie gra to większej roli. Nikt ci przemysłu zbrojeniowego nie wyczaruje w nawet kilka lat, a poza tym musiałby być on prywatny aby był prężny.

  14. dbacz

    Dać to na jakiś nośnik o pułapie około 7000 m, najlepiej na jakiś balon lub sterowiec lub coś w stylu "Łośia" niech to sobie lata wzdłuż granicy wraz z odpowiednim rozpoznaniem.

    1. mick8791

      I niby co takie "cóś" ma zrobić? Zdajesz sobie sprawę, że "jakiś balon lub sterowiec" będzie świecił na radarach jak wybuch supernowej? Piorun jako zestaw bardzo krótkiego zasięgu ma zasięg kilku kilometrów, rakieta plot odpalana z samolotu ma zasięg od kilkudziesięciu do ponad 100 km. Resztę wydedukuj sobie sam...

    2. as

      Świetny pomysł.

    3. inzynier

      Mylar (materiał na balony) jest przezroczysty dla fal radiowych

  15. Polak

    Brawo ! Czekamy na kolejne rakiety!

    1. Piotr ze Szwecji

      +1

  16. asd

    Uaktualnić gromy do piorunów.

    1. Yaro

      Niby jak? Przecież to różne rakiety. Nawet do chłodzenia głowicy używany jest inny gaz. Ich cechą wspólną jest to, że mogą być odpalane z tego samego zestawu startowego.

    2. Piotr ze Szwecji

      Gromy się jeszcze nie zdezaktualizowały. Szkoda wyrzucać tysiące dobrych rakiet, choć starszego pokolenia, nie? I to w takim momencie historii Polski, nie? Ukrainie można byłoby parę Gromów sprzedać co prawda. Rosjanie ich strasznie nie lubią.

  17. Ekonomista

    tę sprawę trzeba załatwić natychmiast , dla polski doinwestowanie MESKO to groszowe sprawy , MESKO powinno produkować 30 000 piorunów a nie 300

    1. Wiem co piszę

      Lepiej 3000 ale z właściwym zasięgiem https://www.defence24.pl/eksportowa-rakieta-dla-fsb-z-glowica-odlamkowo-kumulacyjna

  18. heh

    :) Jakby uzyskał pułap 35000 tys, metrów to nawet orbity geostacjonarnej by dosięgał.

  19. Extern

    Jakby ktoś się zastanawiał po co nam własne krajowe zdolności produkcji podstawowej amunicji dla własnej armii to niech sobie ten artykuł przypomni, właśnie po to. Potrzebujemy amunicji bo wojsko np. wypstrykało się już z niej na poligonach, zamawiamy ile chcemy, przemysł robi i na pewno mamy. W przypadku zamówień zagranicznych jest to po prostu zawsze jakaś polityczna loteria, nawet z sojusznikami, może się zgodzą nam sprzedać, a może nie, albo zgodzą się dopiero jak np. odwołamy jakąś ustawę itd.

    1. kapusta

      no to podaj jeden przykład kiedy to nasi sojusznicy z NATO i UE nie wywiązali się z zawartej z nami umowy zbrojeniowej - konkrety proszę

    2. Fflyer

      Całkowita zgoda a suwerenność w amunicji to podstawa bezpieczeństwa państwa. Pozdrawiam

    3. Marek

      Pierwsza z brzegu - modernizacja Leopardów do standardu PL. Istnieją ogromne trudności (ze strony niemieckiej) do przekazywania podzespołów.

  20. Tomek 555555

    Co to jest 300 rakiet samych Popradow jest 77 po 4 rakiety plus w rezerwie 4 to 600 rakiet pasuje choć z 16 na jeden zestaw 1200 rakiet a gdzie wyzutnie których ma być 420 - min po z 8 to daje nam około 3400 rakiet wiec zapotrzebowania są bardzo duże

    1. mick8791

      Człowieku te 1300 Piorunów to pojedyncze zamówienie. Może daj je najpierw Mesko zrealizować co? Poza tym nie zapominaj, że mamy też w magazynach Gromy.

  21. nous

    To są bardzo dobre wiadomości. Kolejna partia dostaw wykonana. Jeżeli linia polityczna będzie konsekwnetnie kontynuowana, co akurat ten rząd gwarantuje, to tak ten jak i inne projekty będą rozwijane. Koniecznym dodatkowo jest przetrzebić z agentury MON, sabotujący Polskę fazami analityczno-koncepcyjnymi.

  22. mxxa

    A co z Piorunem 2 ?? trwają już jakieś prace ?? Bo jeszcze kilka lat temu mówiło się o Błyskawicy ale uwalili wszystko

    1. Mixi

      Dokładnie

    2. Axi

      Piorun 2 powinien już teraz być rozwijany

  23. Hmmm.

    Piorun? Super! A czym będziemy strącać tanie, nieduże i uzbrojonea powolne drony i amunicję krążącą ?

    1. abc

      Z procy

    2. Są do tego systemy sona, będące nastepcami "szyłki". Poprad też bedzie zwalczał drony.

    3. hmm

      Przydałby się taki mini-Piorun z jednorazową lekką wyrzutnią, masowo produkowany, specjalnie skonstruowany na małe drony.

  24. adi

    Mam nadzieje ze nie będzie jak z GROMEM ze w Złą pogodę lub chmury leciał gdzie chciał trzeba je modernizować do wariantu PIORUN. I inaczej są KIEPSKIE..

    1. Kiepski to jest pancyr

    2. Ehe

      I tak dużo lepsze niż Strzały

    3. yar

      Tak. Kiepski Grom latał gdzie chciał. Szczególnie w Gruzji. I trafiał w rosyjskie samoloty. :-)

  25. Piotr ze Szwecji

    Trzeba to napisać, że to bardzo duże ilości rakiet z Mesko, jak na taki mały warsztat produkujący rakiety z importowanego prochu wieloskładowego o różnej jakości w porośniętym ciemnym kącie pamiętającym lata świetności z lat 1970:tych. Przez ostatnie 2 lata przyszło nam czytać o 2 wypadkach śmiertelnych z Pionek wynikających z zatrudnienia nowych pracowników, a pracujących w średniowiecznych niezrobotyzowanych warunkach, nad olbrzymimi ilościami zamówień na nowoczesną amunicję artyleryjską i rakiety z MON. Premier Morawiecki co prawda przekazał już lata temu 400 mln złotych do Mesko dla zbudowania fabryki prochów wielobazowych i lata mijają i nic się nie dzieje. Ostatnia wiadomość z fabryki Mesko była o wprowadzaniu nowych procedur pracy, by pracownicy byli bardziej wydajni w swojej pracy. Absolutnie żaden robot, czy automat, w ramach tych usprawnień nie był zakupiony. W komentarzach ludzie nie myślą, że Mesko leży do tyłu z budową nie jednej, lecz DWÓCH fabryk prochów w Pionkach. Ludzie chcieliby tysięcy sztuk rakiet Piorun, 155 mm, 120 mm i etc. Więcej ludzi przy produkcji, to więcej błędów. To nie będzie dłużej jedna osoba na rok, która się wysadziła w powietrze w Pionkach, lecz jedna osoba na miesiąc, na tydzień. Może ci tak nalegający na wielkie ilości produkcji amunicji z Mesko, sami się zgłoszą tam do pracy na ochotników w tak skrajnie prymitywnych i zupełnie zacofanych warunkach pracy? Bez robotyzacji, bez automatyzacji, bez nowoczesnych 2 fabryk prochu to nie będzie opowieść o sukcesie Mesko. To będzie opowieść o zacofanym kraju w którym ludzie masowo umierają przy produkcji amunicji w zacofanej i prymitywnej fabryczce. Żałosne. Smutne. Porażka państwa polskiego.

    1. były porucznik zmechu

      Może 20 baraków i 3000 migrantów do obsługi? :D Spokojnie, jest co produkować, to będzie i jak.

    2. dąbczak

      Brawo Jasiu ale Mesko, właściciel zakładu w Pionkach jest spółką akcyjną, której prawie 90 % akcji należy do PGZ. Jak widać sami (bez zgody PGZ) nie są i nie będą w stanie aktywnie kreować swojej polityki rozwoju. A więc gdzie tkwi problem?

    3. Cześć

      Człowiek ze Szwecji a tyle wie o polskiej fabryce jakby tam bywał codziennie

Reklama