Reklama

Siły zbrojne

Pilica do produkcji. Podpisano aneks

Fot. PGZ
Fot. PGZ

Jak informuje Polska Grupa Zbrojeniowa, „zawarto aneks do umowy między Konsorcjum PGZ-PILICA a Inspektoratem Uzbrojenia MON na dostawę w latach 2019-2022 sześciu Przeciwlotniczych Systemów Rakietowo-Artyleryjskich (PSR-A) PILICA”. Złożenie podpisów potwierdza realizację kolejnej fazy umowy, czyli produkcję i  integrację systemu przeznaczonego dla Sił Zbrojnych RP.

Aneks jest efektem prac związanych z realizacją I fazy umowy, czyli opracowaniem i zatwierdzeniem Projektu Wykonawczego. Podjęto decyzję o zastosowaniu alternatywnych rozwiązań w zakresie stacji radiolokacyjnej, systemu teleinformatycznego oraz funkcjonalności Jednostki Ogniowej. 

Zgodnie z kontraktem, w latach 2019-2022 do polskiej armii trafić ma sześć baterii PSR-A Pilica, w skład których wchodzi w sumie: 6 stanowisk dowodzenia, 36 jednostek ogniowych, 6 stacji radiolokacyjnych, oraz ok. 60 pojazdów niezbędnych do zapewnienia mobilności systemów w tym ciągniki artyleryjskie, pojazdy transportowe i wozy amunicyjne. Będą to przede wszystkim pojazdy rodziny Jelcz.

PSR-A Pilica może służyć m.in. do zwalczania bezzałogowych systemów powietrznych, śmigłowców, samolotów i rakiet manewrujących. Podstawowe uzbrojenie zestawu to podwójna armata 23 mm oraz dwa przeciwlotnicze pociski rakietowe typu Grom/Piorun. Rozwiązanie zakłada wykorzystanie zintegrowanego systemu komputerowego, który zapewnia wysoką skuteczność wykrywania oraz identyfikacji celów. Pilica posiada infrastrukturę umożliwiającą współpracę z systemami dowodzenia oraz przeciwlotniczymi państw NATO. System ma służyć do punktowej ochrony obiektów (przede wszystkim baz lotniczych). Pierwotny kontrakt na jego realizację podpisano w listopadzie 2016 roku.

Konsorcjum PGZ – PILICA powołane zostało w kwietniu 2016 r. Tworzą je wchodzące w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej: PGZ S.A. – Lider Konsorcjum; Zakłady Mechaniczne Tarnów S.A. – główny integrator systemu; PIT-RADWAR S.A. – odpowiedzialny za integrację radarów w ramach systemu; PCO S.A. – odpowiedzialne za wykorzystywane w systemie głowice optoelektroniczne.

Reklama

Komentarze (60)

  1. Weneda77

    Jak to jest,że Egipt wydaje na obronę 4,5miliarda dol. I ma 450tys armię zawodową, nowoczesne myśliwce,abramsy i nowoczesną marynarkę. Ogólnie dziesięć razy więcej nowoczesnego sprzętu od nas

  2. say69mat

    @Marek ... mieszasz dwa problemy, problem idiotycznego lobbingu w efekcie opóźniającego realizację projektu motoryzacji armii. Bodaj w oparciu o powszechne szkolenie żołnierzy w umiejętności prowadzenia pojazdów mechanicznych. I efektywności współpracy wojsk lądowych i lotnictwa. Francuzi mieli i mają rewelacyjne wina, Niemcy mieli Kesselringa, Guderiana i Luchsa. Z kolei polscy właściciele hodowli konia na potrzeby wojska byli w stanie podjąć skuteczne działania blokujące proces motoryzacji. Podobnie, jak obecnie, przedstawiciele polskiego przemysłu okrętowego byli w stanie zablokować pozyskanie australijskich fregat.

  3. PP

    Niech spróbują ją zamontować na Rosiach... Może uda się zastąpić Spike.. :)))))

  4. robertpk

    ..wydajemy 750 mln na system o niestandardowym w NATO kalibrze, gdzie nie ma i nie będzie amunicji programowalnej, na platformie z lat 60tych ... co ciekawe - w sytuacji gdy mamy konkurencyjne i perspektywiczne rozwiązanie krajowe .. szkoda gadać

  5. Marek

    @Happy Po pierwsze Piorun/Grom różnią "co nieco" od rosyjskiej strzały. Po drugie MON równie dobrze mógł sobie zamówić 35mm. A gdyby monowskie ciało chciało, to pozyskało by też licencję na 35mm rewolwerówkę, bo proponowano. I nie podniecaj się tak. Gdybym ci powiedział, że umowa licencyjna na 70mm, która wymaga, żeby silniki elaborował ktoś inny, który chciał zdecydowanie za dużo zarobić na tym interesie była bez sensu a na takie zakupy nie stać było armii i dlatego czeka aż ograniczenia prawne zdechną, to byś się pewnie zdziwił? I tak na marginesie. Zachciało się panom generałom prostej radiokomendowej taniej w produkcji Błyskawicy? Teoretycznie zdolnej do OPL i OPR? Dostali w zasadzie. Więc po co później wyśrubowali sobie wymagania z zasięgiem, których ten pocisk ze nie mógł spełnić? Wyjaśnij, po cholerę? Zasięg, który chcieli, można sobie było na/bez licencji zorganizować, mając też w produkcji rodzimego, nie drogiego i szybkiego w sumie, choć nie powalającego zasięgiem diabełka z pudełka, zdolnego do zwalczania pocisków naddźwiękowych?

  6. jacek

    Dobre do tłuczenia dronów, miejmy nadzieje że lepsze od pancyrów : https://www.defence24.pl/pancyry-strzelaja-do-ptakow-zamiast-do-dronow-rosja-odpowiada-cenzura

  7. ryszard56

    ale wstyd

  8. Ptak

    To dobrze. Z tego co wychodzi to ta Pilica może lepsza od Pancyr.

  9. KrzysiekS

    Problemem jest brak amunicji programowalnej oraz zasięg dla 23 mm (i nie będzie) dlatego Rosja odeszła od tego kalibru a my mamy emerytów inżynierów i nie możemy tego zrozumieć.

  10. Skoczek224

    ŚWIETNY system o ile osadzony jest na opancerzonym podwoziu, ma ogrzewane siedzenia i łączność pozwalającą na prowadzenie ognia w ruchu. Idealny do osłony kolumn idących na front.

  11. Happy

    Polska innowacyjnosc to polaczenie ruskiego dzialka 23mm i klona ruskiej striely. Brawo my!

  12. Marek

    @say69mat Nie opowiadaj waść bajek. Tak się składa, że lubiąca wino francuska jak najbardziej zmotoryzowana armia, z dodatkowym brytyjskim także zmotoryzowanym i lubiącym szkocką korpusem posiłkowym tak samo, albo jeszcze gorzej od nas "radziła" sobie z lubiącym schnappsa niemieckim Wermachtem. Później jak najbardziej zmotoryzowana, lubiąca bimber Armia Czerwona podczas Barbarossy "radziła" sobie z nim jeszcze gorzej od lubiących wino Francuzów. W tym czasie zresztą, nie wyobrażam sobie żadnego państwa (niezależnie od rodzaju najczęściej spożywanego w nim alkoholu), które mogłoby poradzić sobie z koncepcją blitzkriegu realizowaną przez doskonale wyszkolonych niemieckich żołnierzy.

  13. jok

    Panie a kunie bedom w cenie w zaprzęgu jak w 39r?

  14. Dan

    Pilica jest ewenementem na skalę światową. Nikt dzisiaj już nie buduje zestawów przeciwlotniczych w oparciu o platformę niemobilną do tego z przestarzałym, słabym działkiem 23 mm. Ten zestaw jest jak wyciągnięty z lat 50-tych ubiegłego wieku. Jego miejsce jest w muzeum, a nie w armii. Jeżeli tak ma wyglądać modernizacja armii to może od razu wskrześmy husarię. Też się świetnie sprawdzała 400 lat temu.

  15. WP

    Bzdury piszecie! Pewnie, nic nie produkować przez kilka lat (a tyle potrwa wprowadzenie do produkcji licencyjnych Busmasterów), dokładnie jak w latach 90 tych. Zespół projektowy, kadra inżynierska rozjedzie się po świecie i znów nie będzie komu pracować. Skąd nowych zatrudnicie, przez PUP? Wiecie co to jest "pamięć instytucjonalna"? Dlaczego najskuteczniejszą metoda przekazywania doświadczeń jest ta, gdy doświadczony pracownik przyucza takiego świerzaka po studiach. Życie to nie gra, lata 90 te nam się odbijają czkawką do dziś.

  16. michbere

    Ciekawe ile MON dorzuci do ogólnej sumy kontraktu 30, 50 czy 100% ?

  17. say69mat

    Na czym polega zasadnicza różnica pomiędzy systemem MANTIS/Skyshield a systemem PILICA??? Na poziomie automatyzacji, każda z sześciu wież systemu jest konstrukcją opancerzoną i bezzałogową. Do obsługi sześciowieżowego systemu, w centrali kierowania ogniem stacjonuje trzech - czterech żołnierzy.

  18. skiud

    Miałem nadzieję na zobaczenie jakiegoś filmu, jak bateria Pilicy rozstrzeliwuje jakiegoś drona. Tak na otarcie łez, że tak mało, że tak drogo, że to Pilica... A tu bateria zadowolonych z siebie prezesików.. Czyli to co zwykle.

  19. gosc222

    w drugiej wojnie to by sie przydało ale nie dzis w dobie broni laserowej i kinetycznej,czyli śmiech na sali kabaretu ciąg dalszy

  20. Feluś

    Doskonały sprzęt do odstraszania ptaków z okolic lotniska (może trochę za drogi ale wspierajmy polski przemysł zbrojeniowy) - powinien byś w każdej bazie. Szkoda tylko że tak późno gdy jesień i odloty ptaków w pełni ! ! !

  21. etert

    >>tut >>Spójrzmy na to z perspektywy. 6 baterii, słownie sześć. To jest manufaktura u wuja Zdzisia w szopie... Też mam takie wrażenie, w czasie WWII amerykanie podobno klepali 1 lotniskowiec w 3 miesiące. A my klepiemy kilka armatek latami.

  22. Ezechiel

    Czy ta podwójna armata 23 mm jest w stanie trafić w coś co się porusza? Czy to tylko rekwizyt uzasadniający transfer pieniędzy?

  23. say69mat

    Ten system jest ewidentną egzegezą naszości??? Ponieważ, postęp technologiczny sprawił, że w ZSRR następcą systemów artyleryjskich opartych na kalibrze 23 mm, stały się wprowadzone do linii systemy artyleryjsko - rakietowe Tunguska i Pantsyr. W naszym, kraju czas się zatrzymał w miejscu, a rozwój systemów p-lot sprowadza się do chęci udowodnienia efektywności systemu zakwestionowanego przez ewolucję technologiczną systemów ofensywnych. Podobna sytuacja miała miejsce w latach trzydziestych ubiegłego wieku, gdzie koncepcje motoryzacji naszych sił zbrojnych. Były skutecznie blokowane przez lobby tzw. 'koniarczyków, słynących z zamiłowania do koniaku i koni. Efekt znamy z tragicznego przebiegu kampanii wrześniowej, gdzie trakcja konna nie była w stanie sprostać mobilności zmotoryzowanych jednostek Wehrmachtu.

  24. asd

    Dobre i tyle. Politycy będą co chwilę zmieniać decyzję co kiedy kupić, a zakład wydał sporo kasy na dopracowanie sprzętu, więc dzięki temu małemu zamówieniu firma nie pójdzie z torbami w oczekiwaniu na poważne zakupy. To taka kroplówka w oczekiwaniu na właściwe zamówienie większej ilości.

  25. Harry 2

    "@kj1981 - "Łask, Krzesiny, Mińsk Mazowiecki, Malbork, Świdwin, Mirosławiec - dobrze obstawiam? A to przecież nie wszystkie bazy. Zostaje choćby Tomaszów Mazowiecki." Tomaszów zadowoli się tradycyjnymi armatkami 2x23mm

Reklama