- Ważne
- Wiadomości
Pierwszy polski „Hercules H” w drodze
Jak poinformował minister obrony Mariusz Błaszczak rozpoczęła się dostawa samolotów C-130H Hercules pozyskanych przez Polskę z nadwyżek US Air Force. W kwietniu ubiegłego roku zawarto umowę dotyczącą dostawy 5 samolotów transportowych za 14,3 mln USD. Są to jedynie koszty ich rozkonserwowania, przeglądu technicznego oraz przebazowania do Polski. Dalsze prace remontowe i przeglądowe przeprowadzą Wojskowe Zakłady Lotnicze nr. 2 w Bydgoszczy, które posiadają stosowne kompetencje.

Autor. Siły Powietrzne RP
Z enigmatycznej informacji udzielonej przez ministra w mediach społecznościowych trudno wywnioskować szczegóły, ale jasne jest, że w najbliższych dniach w Polsce pojawi się pierwszy z 5 samolotów transportowych C-130H Hercules. Z obserwacji spotterów w 309th Aerospace Maintenance and Regeneration Group (AMARG), zlokalizowanej w Tucson w stanie Arizona, skąd pozyskano samoloty wynika, że pierwszy faktycznie może być już w drodze. Niebawem można się więc spodziewać oficjalnego przyjęcia tej maszyny i w zasadzie natychmiastowego przekazania do Bydgoszczy.
Zobacz też
Prace nad tą maszyną prowadzono w AMARG już ubiegłym roku, ale nie udało się zrealizować dostawy zgodnie z planem przed końcem 2021 roku. Rozkonserwowanie drugiego samolotu C-130H Hercules dla Polski rozpoczęło się najprawdopodobniej w styczniu 2022 roku. Co ciekawe, kolejność prac realizowanych przez AMARG a co za tym idzie kolejność dostaw samolotów nie wynika z ich stanu technicznego, ale z rozmieszczenia na wielkim składowisku na amerykańskiej pustyni.
Rozpoczęły się dostawy samolotów C-130H Hercules, które zwiększą poziom dostępności operacyjnej floty transportowej 🇵🇱 Sił Powietrznych. Łącznie pozyskujemy 5 takich maszyn. pic.twitter.com/kpA9JLSXYV
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) July 14, 2022
Zaczęto po prostu od tych, które były najłatwiejsze do przetransportowania. Strona polska wybrała maszyny o numerach 85-0035, 85-0036, 85-0037, 85-0038 oraz 85-0039, czyli wszystkie zostały zamówione przez USAF w roku fiskalnym 1985. Znaczy to, że są 15 lat młodsze od obecnie używanych w Powidzu maszyn serii „E". Najprawdopodobniej zostaną one sukcesywnie wycofane ze służby, ze względu na znaczne zużycie intensywną eksploatacją.
Zobacz też
Otwartą kwestią pozostaje natomiast modyfikacja dostarczanych maszyn C-130H, która ma zostać zrealizowana w kraju, przez Wojskowe Zakłady Lotnicze nr. 2 w Bydgoszczy. Był to z pewnością istotny punkt programu, gdyż zakład ten posiada kompetencje w zakresie remontów samolotów C-130 Hercules. Komunikat Inspektoratu Uzbrojenia dotyczący umów mówił: "Samoloty - zanim trafią do 33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu - przejdą obsługi okresowe (ang. Programmed Depot Maintenance – PDM) w Wojskowych Zakładach Lotniczych Nr 2 S.A. w Bydgoszczy, a także zostaną dodatkowo doposażone w sprzęt lotniczy, zgodnie z wymaganiami Sił Powietrznych". Maszyny zostaną więc poddane obsługom, a ponadto otrzymają nowe wyposażenie. Termin "doposażenie" sugeruje, iż nie jest planowana istotna modernizacja a jedynie uzupełnienie wyposażenia o komponenty wymagane przez Polskie Siły Zbrojne. Tymczasem wszystkie pozostające nadal w służbie USAF i US Marines C-130H poddawane są modernizacji, zbliżające je do standardu ucyfrowionych C-130J Super Hercules.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS