- Wiadomości
Pierwsze tureckie S-400 będą stacjonować w pobliżu Ankary
Prezydent Turcji Recep Erdoğan w czasie niedawnej wizyty w Japonii stwierdził, że Ankara jest gotowa na otrzymanie w ciągu najbliższych dwóch tygodni pierwszej baterii systemu S-400. Rzecznik partii prezydenta w minionym tygodniu stwierdził też, że ustalono już miejsca, gdzie zostaną rozlokowane wyrzutnie.

Według nieoficjalnych informacji pierwsza otrzymana bateria zostanie rozlokowana w bazie sił powietrznych Akıncı w stołecznej prowincji Ankara. Druga z zamówionych baterii prawdopodobnie zostanie skierowana do wschodniej lub południowo-wschodniej części kraju.
Turecko-rosyjska umowa na sprzedaż systemu przeciwlotniczego S-400 jest od dłuższego czasu powodem napięcia między Ankarą i Waszyngtonem. Zawarto ją w 2017 r., po nieudanych próbach nabycia amerykańskiego systemu Patriot.
Administracja amerykańska wielokrotnie ostrzegała rząd sojusznika, że realizacja kontraktu zawartego z Rosją oznaczać będzie jednak wyłączenie Ankary z programu samolotu F-35 i inne sankcje. Amerykanie uważają bowiem, że wykorzystanie systemu rosyjskiego pozwoli opracować szczegółowe dane związane z widocznością radarową Lightninga II, co może pozbawić go jednego z najważniejszych atutów w przypadku wycieku lub przekazania tych informacji Rosji.
Czytaj też: Turcja może stracić nie tylko F-35 [KOMENTARZ]
W ostatnich tygodniach, po spotkaniu Trumpa z prezydentem Turcji, atmosfera rozmów nieco się poprawiła. Amerykański przywódca miał bowiem stwierdzić, że nie wini za zaistniałą sytuację Turcję, lecz administrację prezydenta Baracka Obamy, która nie pozwoliła Ankarze na kupno systemu Patriot.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]