Reklama

Siły zbrojne

Piąty transportowiec Atlas dostarczony do Francji

Fot. Dval027/Wikimedia Commons/CC 3.0.
Fot. Dval027/Wikimedia Commons/CC 3.0.

Francja otrzymała piąty z serii zamówionych samolotów transportowych A400M Atlas. Łącznie na wyposażenie francuskich sił powietrznych trafić ma 50 maszyn tego typu.

Transportowiec został odebrany przez agencję DGA, zajmującą się realizacją zakupów sprzętu wojskowego i uzbrojenia dla sił zbrojnych Francji. Maszyna trafi na wyposażenie jednostki stacjonującej w bazie Orleans-Bricy.

Samoloty Atlas mają zastąpić we francuskich siłach powietrznych starzejące się transportowce typu C-160 Transall. Są one napędzane czterema silnikami turbośmigłowymi i są zdolne do przenoszenia ładunku o masie do 37 ton. Siły powietrzne Francji otrzymają docelowo 50 maszyn tego typu, a dostawy mają się zakończyć według dostępnych informacji do połowy przyszłej dekady.

Do chwili obecnej dostarczono łącznie sześć z 170 zamówionych przez państwa partnerskie samolotów transportowych A400M Atlas. Pięć z nich trafiło do Francji, a jeden – do Turcji. Maszyny tego typu będą docelowo stanowić wyposażenie sił zbrojnych Niemiec, Belgii, Włoch, Francji, Luksemburga (we współpracy z Belgią), Turcji i Wielkiej Brytanii, a także Malezji.

Reklama

Komentarze (4)

  1. edw

    Czy jest jakikolwiek sens zastanawiania się nad An-70 dla Polski?

    1. WL40

      Sądzę, że absolutnie niem ma zaś ci wszyscy, którzy proponują zakup tego szrotu dla polskiej armii powinni się głęboko zastanowić nad tym co wypisują.

  2. GL

    Polska nabyła już w ramach transakcji wiązanej leciwe, wysłużone no i oczywiście jak głosi propaganda niezawodne C 130 Hercules. Resursy wydłużone na kolejne 50 lat eksploatacji więc posłużą i przyszłym pokoleniom lotników, którzy de facto jeszcze się nie narodzili.

    1. J.

      A być może również ich wnukom.

  3. Poison

    Płacić tyle kasy za samolot który ma tylko przewieźć ładunek z punktu A do pintu B, marnotrastwo. A400M Atlas - koszt jednostkowy dla Francji € 152.4m C-130J "Super" Hercules - US$100-120m international sales An-70 - US$1 60–70 million (export)

    1. ito

      Jak z utrzymaniem An-70 w ruchu? Głupio płacić za coś, co będzie potem gniło na lotnisku z powodu braku części. Z drugiej strony jeśli chcemy wspomagać Ukrainę to to jest właściwa droga- pozwolić im zarobić na siebie i wpiąć się w międzynarodowy rynek, a nie dotować, dawać zastrzyki finansowe czy, nie daj Panie, kredytować (spójrzmy na siebie- kredyty są w stanie zabić).

    2. SAC

      Kazy jeden samolot kosztuje w dzisiejszych czasach gigantyczne(i wydawaloby sie niczym nie uzasadnione pieniadze - szczegolnie amerykanskie Herculesy, ktore juz dawno sie zwrocily a kosztuja tyle co zloto!) kwoty, no moze za wyjatkiem CASA-295! To jednak nie jest, dla powaznych panstw, samolot transportowy! Jednak do sedna sprawy: A400M kosztowal tyle w roku fiskalnym 2013 Francje - zwazywszy na to, ze sa to pierwsze egzemplarze, cena bedzie minimalnie spadala za sztuke (patrz np F-35 i ceny rzedu 350 milionow $/sztuka na poczatku!). Jezeli nawet cena ta pozostalaby na tym poziomie to jest to taniej od dziadziusia Herculesa! Taak, taniej, poniewaz Pan porownuje ceny samolotow rozniacych sie diametralnie - A400M jest prawie dwa razy wiekszy! Nie chodzi oczywiscie o gabaryty zewnetrzne, ale o mase, udzwig, ladownosc, zasieg, predkosc itp! Porownujac C-130J z A400M trzeba uzyc przelicznika x 1,8! Wtedy A400M okazuje sie tanszy od wiekowego Herca, z ktorego nie da sie nic wiecej wycisnac! Atlas/ Gryzzly ma za to gigantyczne rezerwy i np FRA chce w przyszlosci uzywaz go do (na poczatku planowanego i zredukowanego, tylko dla osiagniecia dalekiego zasiegu) ladunku max. 42 tony! Podwozie jest skonstruowane do takiego udzwigu, tylko zesieg spada mocno! O An-70 mozna powiedziec tyle: Samolot widmo i nie za takie grosze, tylko cena x 2! Przetarg w Indiach pokazal, ze Rosyjskie samoloty transportowe w konfiguracji podobnej do zachodnich nie sa wcale takie tanie! Il-76 przegral z kretesem z C-17, biorac pod uwage cene, ladownosc, i wszystkie inne parametry techniczne! Pomijam juz fakt, ze podany udzwig to jest sience-fiction i z zasiegiem jak z Wszawy do Łodzi lub to, ze jest to samolot rosyjski montowany na Ukrainie! Airbus A400M jest 5m dluzszy, ma taka sama maksymalna mase startowa i nie jest to zadnym problemem dla tego koncernu napisac w folderze, ze max. udzwig to 47 czy nawet 50 ton, ale po co? To sa samoloty transportowe strategiczne i nie interesuje nikogo opcja przelotu 500 km z 47 tonami! Z tym samym ladunkiem A400M ma wiekszy zasieg od An-70, potrzebuje o wiele krotszego pasa startowgo i do ladowania! Rosjanie/ Ukrainicy podaja tez mase samego platowca na poziomie 66 ton - chyba z plastiku jest! Atlas wazy pusty 78 ton, ale jest to oczywiscie kostrukcja stricte militarna, w przeciwienstwie do An-70, i odpowiednio wytrzymala! Nastepnym "zartem" podawanym przez "wschodniakow" jest mozliwosc zabierania na poklad 300 zolnierzy(Airbus 116-150) - chyba niedozywionych Wietnamczykow, poupychanych jeden na drugim! Prawie identyczne gabaryty platowcow! O takich "szczegolach jak seryjnie montowane w A400M systemy obrony, tankowania w powietrzu itp nawet nie wspomne! Ogolnie jest tak: A400M juz lata i jest swietnym samolotem a An-70 ...to niech zacznie byc produkowany i wtedy mozna sobie bedzie porownac tesamoloty w realu!

    3. Radek

      Inaczej mówiąc, za cenę A400M można mieć dwa An-124 (70-100 mln USD); ewentualnie za tą cenę to pewnie Antonow zrobiłby wersję z możliwością dotankowania w powietrzu, "szklanym kokpitem" i zachodnimi silnikami.

  4. daa

    Nam by sie przydały jakieś nowocześniejsze transportery niż herkulesy

    1. totenkopf

      dlaczego tak tępicie poczciwego herkulesa?gdyby był taki zły to raczej nie polatał by za długo w usaf a jeśli już to oscylowałbym za samolotami ukraińskimi bo sami ukraińcy deklarują współpracę

Reklama