Reklama

Siły zbrojne

Pakistan prezentuje najnowsze czołgi z Chin

Fot. MO Pakistanu
Fot. MO Pakistanu

W czasie corocznej parady wojskowej w Karaczi pakistańskie siły zbrojne w czasie przejazdu ciężkiego sprzętu wojskowego zaprezentowały swoje najnowsze czołgi podstawowe VT-4 (MBT-3000), które zostały zakupione w ostatnim czasie od Chin. W defiladzie wzięły udział też rodzime Al-Khalid i ex-ukraińskie T-80UD.

W całym wydarzeniu zorganizowanym z okazji tzw. Dnia Pakistanu, czyli rocznicy proklamowania republiki 23 marca 1956 roku w największym mieście kraju w jego południowej części udział wzięła szeroka gama wozów bojowych eksploatowanych obecnie przez pakistańskie wojska lądowe. Rzut gąsienicowy otworzył pojedynczy VT-4 z zainstalowanymi modułami pancerza reaktywnego w jednolicie zielonym kamuflażu z flagą Pakistanu.

Za czołowym pojazdem poruszały się w szeregu trzy Al-Khalid, co ciekawe bez modułów pancerza reaktywnego ale za to w pustynnym kamuflażu.

Zaraz za nimi z kolei posuwał się rząd trzech T-80UD zakupionych od Ukrainy w latach 90. XX wieku. W lutym br. na tegorocznych międzynarodowych targach zbrojeniowych IDEX-2021 zawarty został kontrakt z ukraińskim koncernem Ukroboronprom o łącznej wartości 86 mln dolarów na serwis tych czołgów. Można więc wskazać, że pakistańska armia w czasie defilady pokazała trzy najnowocześniejsze posiadane typy czołgów.

Po raz pierwszy publicznie pakistańskie VT-4 zostały zaprezentowane we wrześniu ub.r. w czasie ćwiczeń wojskowych, kiedy to też miał okazję zapoznać się z nimi szef sztabu pakistańskich wojsk lądowych gen. Qamar Javed Bajwa. Pakistański resort obrony zdecydował się na wybór tej konstrukcji w programie pozyskania co najmniej 100 nowych czołgów podstawowych jeszcze w 2019 roku. W połowie kwietnia ub.r. media donosiły o rozpoczęciu dostawy pierwszych maszyn tego typu. Wozy te miały reprezentować najnowszą wersję VT-4, która jest wyposażona w najnowszy chiński pancerz reaktywny FY-IV, który ma zapewniać deklarowaną odporność przeciwko amunicji kumulacyjnej i pociskom APFSDS.

image
Reklama

VT-4 (znany także pod nazwą eksportową nazwą MBT-3000) to chiński czołg lekki zaprojektowany z myślą o klientach eksportowych jako wersja rozwojowa wcześniejszych konstrukcji takich jak VT1 (MBT-2000) czy Type 90-II. Prace nad jego powstaniem rozpoczęły się w 2009 roku, a swoją premierę miał w czasie salonu EUROSATORY 2012. Nowa konstrukcja spotkała się ze znaczącym zainteresowaniem potencjalnych klientów eksportowych na całym świecie, ze względu na dość niską cenę jednostkową wynoszącą ok. 3 mln USD. Dotychczas na jego zakup zdecydowała się Tajlandia oraz Nigeria, a wśród potencjalnych odbiorców eksportowych znajduje się Pakistan i Peru.

Obecnie na uzbrojeniu pakistańskiej armii znajduje się ponad 2 tysiące czołgów podstawowych, jednak znaczna część z nich jest już mocno przestarzała i wyeksploatowana. Wśród nich można wymienić 320 egzemplarzy ex-ukraińskich T-80UD i 350 rodzime Al-Khalid (lokalna wersja chińskiego Type 90-IIM), a także  ok. 500 egzemplarzy rodzimych Al Zarrar (lokalnie zmodernizowany chiński Type 59), ok. 300 egzemplarzy chińskich Type 85-IIAP, 158 egzemplarzy chińskich Type 69-IIMP oraz ok. 600 egzemplarzy chińskich Type 59. Wprowadzenie do służby liniowej czołgów podstawowych VT-4 pozwoli na rozpoczęcie procesu wycofywania najstarszych egzemplarzy obecnie używanych konstrukcji.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Zed

    Pakistan zlomuje to zaraz znajdzie sie jakiś podręczny stryjek co sprzeda je MON-owi jako super dobre w cenie nowych. Coś w typie łóżek dla Wrocławia. Bedą takie czołgi dopasowane do nowiutkich kompasów.

  2. Gruszwik

    Chińska technika wojskowa coraz szybciej wypiera rosyjską, bo jest tania i dobra. Indie już doszły do wniosku, że rosyjskie uzbrojenie ustępuje chińskiemu i trzeba je zastąpić zachodnim. I tu jest odpowiedź na pytanie, dlaczego eksport rosyjskiego uzbrojenia co roku maleje.

Reklama