Siły zbrojne
Ostatnie Raki trafiły do 12. Brygady Zmechanizowanej
Wiceminister obrony narodowej poinformował, że 12 BZ odebrała już komplet moździerzy samobieżnych Rak.
Raki w komplecie! Kolejna umowa nadzorowana przez Agencję uzbrojenia pomyślnie zrealizowana. 12 Brygada Zmechanizowana odebrała kompanijny moduł ogniowy moździerzy samobieżnych Rak. Cieszymy się, że nowoczesny sprzęt polskiej produkcji trafia do naszych żołnierzy” - napisał minister Paweł Bejda na X.
🇵🇱 Raki w komplecie! Kolejna umowa nadzorowana przez @AgencjaUzbr pomyślnie zrealizowana. 12 Brygada Zmechanizowana odebrała kompanijny moduł ogniowy moździerzy samobieżnych #RAK. Cieszymy się, że nowoczesny sprzęt polskiej produkcji trafia do naszych żołnierzy 💪@PGZ_pl pic.twitter.com/mWysoSPagc
— Paweł Bejda (@pawelbejda) November 29, 2024
Czytaj też
M120 Rak to armatomoździerz samobieżny kalibru 120mm. Załogowy system wieżowy został osadzony na podwoziu KTO Rosomak. Korpus wieży wykonano z płyt z walcowanej stali. Bez dodatkowego opancerzenia moduł posiada osłonę balistyczną na poziomie 1 według normy STANAG 4569. Armatomoździerz jest ładowany odtylcowo. Jest też wyposażony w zmechanizowany układ zasilania w amunicję. Długość przewodu lufy o gładkim przewodzi wynosi 25 kalibrów.
W zależności od amunicji donośność wynosi od 8 do 12 km. Szybkostrzelność określa się na 6-8 strzałów na minutę. Zapas amunicji wynosi 46 nabojów, z czego 20 znajduje się w magazynie automatu ładowania. Do samoobrony służy uniwersalny karabin maszynowy UKM-2000 kalibru 7,62 mm.
radziomb
Ciekawe czy teraz cała linia produkcyjna będzie produkować RAKI dla Ukrainy czy przerzuca się na Borsuki ?
RGB
Warto się w tym miejscu upomnieć o moździerze holowane. Rak jest świetna bronią. ale jest drogi i wielki jak stodoła. Musi być uzupełniony moździerzami holowanymi, które zwłaszcza w terenie zurbanizowanym są bezcenne, a do tego i łatwo je zamaskować. Standardowy moździerz armii amerykańskiej M120 kosztuje ok 100 tyś$, Rak kosztuje kilka mln$. Za jednego Raka mamy kilkadziesiąt 120 mm moździerzy holowanych. Jedne i drugie są potrzebne, ale właśnie tych drugich, czyli holowanych nie mamy, bo jedyne które są w WP to stare zmodernizowane 120mm poradzieckie. HSW zaprojektowała 20 lat temu nowy moździerz 120 mm, ale nie wszedł do produkcji. Mamy co prawda ok 100 moździerzy 98 mm, ale nie jest to kaliber natowski, a do tego granat 98 mm ma prawie dwa razy mniejszy ładunek wybuchowy co granat 120 mm.
radziomb
Dokładnie. Mozdzierzy zwykłych powinnismy miec mase i rezerwisci powinni sie na tym szkolić. A czemu nie produkujemy masowo min przeciwpancenrnych i peichotnych i tych Dronów sterowanych na światłowód? . Bez tego Tarcza Wschód Bedzie dziurawa. Nie łódzmy się ze Rosja powie- za rok was zaatakuje więc ułozcie miny. Bojej sie że nie zdazymy ( zaskocza nas) tego zrobić. Oraz że nie zrobimy "dziure" przy granicy z Litwą i oni tamtedy przejdą. W 39 r niby spodziewaliśmy się wojny a mase bunkrów, schronów nie zdazylismy wykończyć.
radziomb
czy teraz Stalowa Wola będzie produkować Raki dla Ukrainy, czy przerzuci się na produkcje Borsuków?
Essex
Badziew za ciezkie pieniadze z zerowym zabezpieczeniem przeciw dronom, w zasadzie przy takim zadiegu to jednorazowa zabawka.
RGB
@Essex taka jednorazowa zabawka że Ukraińcy walczą nimi już półtora roku i stracili tylko jednego.
Przyszłość
Tyko nie oddajcie ich Ukraińcom znow
WSK74PL
Rak2 na Borsuku, to jest świetne uzupełnienie wyposażenia zmechu, do tego mógłby być niszczyciel czołgów z 120 mm, albo wyrzutnia pocisków typu Spike, np 6 sztuk w linii.
Essex
Rak powinien byc na tanim prostym nosniku jak to robia inni, w XXI wieku bron o tskim zasiegu to anachronizm. Jeszcze baz Asop, zagluszarki i papierowym pancerzu. Dno dna. Badziew.
ginawa
@essex, jak podwozie byś wprowadził w batalionach zmot na Rosomakach?
Starszy Nadszyszkownik Sztabowy
A ciekawe czy nowego Raka 2 dałoby się zamontować w wieżach resztek T-72, które posiadamy. Powstałby cięzko opancerzony możdzierz na gąsienicach. Jeśli zasięg byłby większy od PPK i mialby Szczerbca oraz granaty termobaryczne, to byłby zabójczy dla piechoty przeciwnika, nawet silnie okopanej.
ginawa
A jaki to rozwiazuje problem?
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
Druga generacja Raka - spełniająca jeszcze lepiej wymagania czołgu MGCS - czyli wymagania pola walki Ukrainy - powinna mieć umownego Rosomaka 2 z napędem hybrydowym, dla skoku mobilności taktycznej, a zwłaszcza operacyjnej [bo ta najbardziej liczy się na NASZYM teatrze wojny], z forsowaniem przeszkód wodnych po dnie, z kontrola sygnatury termicznej i akustycznej, dla zwiększenia DMC - konkretnie: z maksymalnym dopancerzeniem OD GÓRY - na wszelkiego rodzaju efektory "top-attack" - tu widziałbym od razu Pangolin i klatkę wieży. Oraz - ogień w ruchu - jak RCH155. A trzecia generacja Raka [jako super MGCS] winna mieć moździerz kalibru 127-155 mm - najlepiej zdwojony dla szybkostrzelności - z max zwiększonym zasięgiem - i być całkowicie zdronizowany=bezzałogowy. Wpięty od razu jako całościowe aktywo bojowe do sieciocentrycznego kompleksu C5ISTAR/EW-AI.
skition
W przypadku napędu hybrydowego bardziej istotna od oszczędności paliwa ,która też jest ważna , jest lepsza sygnatura termiczna i akustyczna silnika elektrycznego.
bc
Najważniejsza teraz skuteczna amunicja: kasetowa, laserowa APR i termobaryczna.
Essex
To teraz ten badziew na Ukrsine
Nico44
podobne do tego jak ty twierdzisz badziewia robi firma Patria Hägglunds Oy produkująca 2 lufowy 120 mm fińsko szwedzki moździerz Amos mający zasięg 10 km , wagę 4,445 kg który używa armia lądowa Finlandii , Firma ta opracowała lżejszą wersję moździerza Amos czyli moździerz Nemo mający kaliber 120mm, zasięg 10 kg wagę 1,900 kg i jest na wyposażeniu wojsk lądowych Arabii Saudyjskiej 36 Namo zainstalowanych na lav II, wojsk lądowych Słowenii w liczbie 24 zainstalowanych na patrii AMV , Szwecja 8 zamontowanych na cb2010 a zainteresowani są zakupem w dużych liczbach tym moździerzem są Czechy , Hiszpania , Niemcy , USA . i co badziew z Finlandii ale kupowany przez armie świata ...
Zenek2
odpowiadając w twoim stylu - to zrób lepszy.
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
PRAWDZIWY wzrost wartości bojowej Raków - i to o dwa rzędy wielkości - nastąpi, JEŻELI: 1. dostaną amunicję PRECYZYJNĄ Szczerbiec 120 mm; 2. TOPAZ zepnie real-time Raki nie tylko z dronami rozpoznania [jak FlyEye], ale i z dronami POZYCJONOWANIA LASEROWEGO - jak nasze zeskalowane HAASTA, Gladius, Striker - z naszym lekkim podświetlaczem celów LPD-A 5 kg. Co ciekawe - TAKI Rak [zdolny do skutecznego zwalczania celów pierwszym pociskiem - w tym zwłaszcza celów mobilnych] - SPEŁNIA WYMAGANIA niemiecko-francuskiego "czołgu przyszłości" MGCS - wykrywania celów min 10 km i niszczenia celów min 8 km - wymagania zbudowane na bazie doświadczeń Ukrainy po 2022. Mówiąc krótko - TAKI Rak - byłby PRAWDZIWYM CZOŁGIEM na Ukrainę - natomiast obecne Abramsy, K2, Leo 2 - takich wymagań NIE SPEŁNIAJĄ - i DLATEGO są BEZWARTOŚCIOWE BOJOWO.
losowynik
A kiedy Rak-2? Dotychczasowy Rak: szybkostrzelność 6-8 wystrzałów, lufa 25 kalibrów (zasięg 8km starą amunicją, koło 10km z nową, może z gazogeneratorem 12km), zapas amunicji 46 nabojów z czego 20 w magazynie automatu. Nowa wieża Raka niższa, lufa 33 kalibry i większe cieśnienie (zasięg standardowy 13km, z gazogeneratorem będzie więcej), szybkostrzelność podawana różnie: albo 10-12 wystrzałów albo nawet 12-16 wystrzałów, ammo 20 w magazynie automatu, ale w kadłubie 48 pocisków (mamy więc 60 vs 48 w dotychczasowej wersji). Zredukowano też obsługę o jednego żołnierza. Do tego nowa wieża jest lżejsza (a Borsuk z nią ma pływać) i ma mieć silniejsze opancerzenie. My tego potrzebujemy dużo. Więcej niż teraz w kompaniach (a raczej półkompaniach) wsparcia. Prócz kompani wsparcia przydałyby się dodatkowe w plutonach wsparcia. Na wojnie w Ukranie czołgi strzelają pozahoryzontalnie i nie działają do przełamania jak czołgi. Tą robotę mogłyby więc lepiej robić Raki na gąskach.
Był czas_3 dekady
Popieram sugestie zakupu RAKa 2.
ZMECHOL91
Gazogenerator w granatach moździerzowych?? Naprawdę?? :) To nie amunicja do haubicy:)
radziomb
nowa wkiea od raka bedzie na podwoziu borsuka
Kalrin
Ciekawostka. Ukraińcy byli pod wrażeniem samej konstrukcji ale mieli problem z amunicją ze względu na zbyt mały zasięg, często gęsto mieli problem by znaleźć odpowiednie miejsce na prowadzenie bezpiecznego ognia i zmianę pozycji.
bc
Mieli też problemy z brakiem uwzględnienia przechyłu bocznego wozu przez system celowania. Ciężko znaleźć płaskie miejsce.
AdSumus
A się tak zapytam. Mamy jakieś rezerwy? To co wyjechało na Ukrainę, wróciło w postaci zamówienia?
Był czas_3 dekady
Wróci ale do naprawy na nasz koszt po działaniach zbrojnych.