Reklama

Siły zbrojne

ORP „Kontradmirał X. Czernicki” do remontu - za 20 milionów euro

Fot. M.Dura
Fot. M.Dura

Konsorcjum zadaniowe Polskiej Grupy Zbrojeniowej będzie realizowało naprawę główną i dokową okrętu wsparcia logistycznego ORP „Kontradmirał Xawery Czernicki”. Marynarka Wojenna zapłaci za remont ponad 85 mln złotych, a więc połowę ceny jaką trzeba byłoby wydać na nowy, pełnomorski okręt patrolowy Czapla.

Komenda Portu Wojennego w Świnoujściu zawarło umowę z konsorcjum Polskiej Grupy Zbrojeniowej, PGZ Stoczni Wojennej oraz Stoczni Remontowej Nauta na naprawę główną i dokową okrętu dowodzenia sił obrony przeciwminowej ORP „Kontradmirał Xawery Czernicki”. Nie wiadomo co wchodzi w zakres gruntownej naprawy okretu, poza tym, że prace mają kosztować ponad 85 mln złotych.

Tymczasem należy pamiętać, że nie chodzi tu o okręt bojowy, ale o jednostkę, która była zaprojektowana i zbudowana w 1991 roku jako pływająca stacja demagnetyzacyjna (dla Związku Radzieckiego), później - w 2001 roku została przerobiona na okręt wsparcia logistycznego (już jako ORP „Kontradmirał Xawery Czernicki”), a w latach 2008 – 2009 była „kosztownie” doposażona i wyremontowana w Stoczni Marynarki Wojennej do pełnieniu roli okrętu dowodzenia siłami obrony przeciwminowej.

Remont, jaki ma być obecnie przeprowadzony jest tłumaczony koniecznością przygotowania okrętu do wejścia od 2021 r. w skład Sił Odpowiedzi NATO SON (NATO Response Force). Jednak ogromne koszty tego przygotowania niewątpliwie zatrząsną budżetem modernizacyjnym całej Marynarki Wojennej. Jeżeli do tego doliczy się wydatki planowane na remont i modernizacje okrętów rakietowych typu Orkan (z wymianą napędu głównego) to widać, że na budowę nowych okrętów bojowych w polskich stoczniach na pewno nie starczy pieniędzy.

Tymczasem przypomnijmy, że prosty, pełnomorski okręt patrolowy w ramach programu Czapla (a nie nieuzbrojona korweta tak jak chciała Marynarka Wojenna) kosztuje około 40-50 milionów euro. Połowę tej sumy teraz zamierza się wydać na „Czernickiego”. Natomiast „Czaple”, jako zbędne, wykreślono z planów modernizacyjnych Marynarki Wojennej, chociaż za o wiele mniejsze środki mogłyby również realizować zadania zarówno na potrzeby NATO jak i Unii Europejskiej.

A ponadto byłyby nowe.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (55)

  1. bender

    ORP Kontradmirał Xawery Czernicki jest chyba jedynym okrętem naszej floty, który brał udział w prawdziwej wojnie. Nie tylko dlatego, że nie mieliśmy co innego posłać, ale również dlatego, że sojusznicy tak wyspecjalizowanych okrętów nie mają. Amerykanie bardzo chętnie korzystali z jego możliwości w Zatoce Perskiej. Okręt uczestniczył w wielu misjach Sojuszu. Kilka razy był i znów będzie okrętem dowodzenia Stałego Zespołu Sił Obrony Przeciwminowej NATO. To solidny wkład RP we sojuszniczy wysiłek obronny. Ten okręt jest bardziej przydatny niż to się postronnemu obserwatorowi wydaje.

    1. -CB-

      Trochę przesadzasz. W czym on jest niby "wyspecjalizowany"? Uczestniczył w wielu misjach właśnie dlatego, że nie mieliśmy za bardzo czego posłać, a to przez wiele lat był nasz najnowocześniejszy (a właściwie tylko najnowszy) okręt. Sojusznicy nie mają? :O Wszyscy na około mają okręty bazy i zaopatrzeniowe.

    2. W sumie tak, poniósł mnie zapał krasomówczy. Ale nadal twierdzę, że jest bardziej przydatny niż to się postronnemu obserwatorowi wydaje.

  2. des

    @jedzie mi tu czołg....jak widać nie dociera do ciebie że już wszyscy, poprzez podatki, skąldamy się na ten cyrk który wyprawia się w MON. Naprawdę nie widzę powodu abym miał dodaktowo wysupłać kasę na kolesie i amatorów w MON. Natomiast jako normalnie i logicznie myślący obywatel tego kraju DOMAGAM się aby pieniądze pochodządze min z moich podatków były wydawane SENSOWNIE. Trudno to pojąć? mas zjakies problemy z rozumowaniem?. Wydatek milionow euro na reanimację starego złomu bez znaczenia militarnego jest wywalaniem pieniądzy w błoto, dokładnie takim samym jak ławeczki, zakup węgla, samolotów vip czy wspomaganie Policji.

  3. weda

    @Stary Grzyb....doprawdy sam doszedłeś do takich wniosków? kuriozalny wpis. Okręt dowodzenia śiłami przeciwminowymi jest wazny dla systemu obronnego RP? OKRĘT CAŁKOWICIE BEZBRONNY dowodzący kolejnymi całkowicie bezbronnymi okrętami jest ISTOTNY? chyba dla ciebie. Wiesz mamy XXI wiek, wiek rakiet a nie min. Chyba zatrzymałeś nie na etapie I WS. Proponuję douczyć się a nie wypisywać publicznie bzdury o rzeczach o których nie masz kompletnie zadnego pojęcia.

  4. Stary Grzyb

    Okręt dowodzenia siłami przeciwminowymi niewątpliwie ma swoje miejsce w systemie obronnym RP. Jaką, za przeproszeniem, rolę w tym systemie miałyby odgrywać "pełnomorskie okręty patrolowe", czyli jednostki o wyporności 1.600 ton z uzbrojeniem głównym w postaci pojedynczej armaty kalibru 57 - 76 mm? Czyżby wracała idea przejęcia Madagaskaru i potrzeba patrolowania tamtejszych łowisk morskich?

  5. ziom

    Lobbyści.

  6. Koba

    Zbudowaliśmy Kormorana II, budujemy drugiego. Zbudowaliśmy (w końcu) Ślązaka. Cud, że to się udało. Teraz wracamy do reanimowania rupieci za kolosalne pieniądze. Wszyscy chcieliby logiki, gospodarności, przejrzystości, dalekowzroczności w planowaniu. Bez żartów...

  7. Wert

    A kogo to w MON interesuje? Ważne żeby przepłynela kasa z konto na konto kolesi. To z3 wydają gigantyczne pieniądze na reanimacje trupa nikogo naprawdę nie interesuje. Teraz tylko czekać na remonty za miliony euro okrętów typu Lublin. Najgorsze jest to że nie ma jednego odważnego do zastosowania tego łańcucha głupoty i niekompetencji. Przewalaja kasę na prawo i lewo a armia jak była zlomiarzem tak jest nadal. Nawet gdyby na armię szło i 3%pkb to by tylko ciągle reanimowali 50 letnie trupy. Może i czas wyremontować Kobbeny? Znajdą się chętni w PGZ na przytulenie kasy za remont będący wynikiem bezkresnej głupoty.

    1. padalec

      Wert okręty lublin właśnie są remontowane w Świnoujściu za grube miliony

  8. Wojtek

    Czemu nie kupia nowych okretow nawet z zagranicy mowiac ze piniadze musza zostac w polsce w PGZ tak musza zeby mozna bylo je miedzy soba rozkrasc, banda zlodzieji! Nasza marynarka to dno a przyklady nieukonczonych planow mozna wyliczac tyle ze palcow zabraknie a gdzie sa te piniadze ktore byly na to przeznaczone a plany nieukonczone? Zamiast miec dwa okrety to wola jeden modernizowac.

  9. Zetol

    To co chcą remontować to dosłownie złom który amerykanie słusznie mieli zezlomowac a który od nich kupiliśmy i teraz kolejny raz marnotrawimy pieniądze Narodu...decyzja szalona, nieodpowiedzialna i świadomie obnizajaca nasze zdolności obronne!!! Słusznie przedmówcy podkreślają że można było kupić nowy okręt...

  10. kjhgkhfkh

    Jak się coś ma, nie tylko flotę, to trzeba czasem to wyremontować, doposażyć, unowocześnić. Nie zawsze trzeba kupować coś nowego. Mam wrażenie, że gdyby tego okrętu nie remontowano, hejterzy hejtowali by, że się nie remontuje, a gdybyśmy budowali nowy, hejtowali by po co nowy, przecież można wyremontować już istniejący, itd., itd.

  11. xyz1

    Czy wszystkich funkcji, jakie są obecnie przypisywane " Czernickiemu ", nie mógłby wykonywać , co by nie mówić, nowszy " Ślązak " ? Gdyby nawet wymagałoby to wydania dodatkowych pieniędzy, to z pewnością nie będzie to aż 80 milionów. A zaoszczędzona kwota może przyda się do kolejnych zakupów nowej broni.

  12. jedzie mi tu czołg

    Artykuł sugeruje niemożliwe. Już widzę jak wszyscy krytykanci zakasują rękawy i składają się na 50 milionów euro i co najważniejsze wodują w kilka miesięcy następce "Czernickiego", który przecież najwyżej w dwa tygodnie osiąga gotowość operacyjną NATO SON... i jako dopieszczony prototyp w 21r. pływa po morzach i oceanach.

  13. Przekręt

    Pracowałem kiedyś w firmie państwowej. Właściwie o wszystkich zakupach decydował dyrektor. Kupowaliśmy więc od samochodów po gadżety reklamowe - zdecydowanie drogo no ale za to!!.. kiepskiej jakości. Nie trudno się domyślić, że dyrektor miał się świetnie. Przez cztery lata odkuł się na całe życie swoje i dzieci. Tak zarządza się majątkiem społecznym gdy demokracja jest fasadą.

  14. KrzysiekS

    KrzysiekS->Pirat Zgoda "Marynarka kosztuje. Remontów za darmo nie ma." Pytanie tylko po co wydajemy pieniądze na utrzymanie 5 okrętów klasy LUBLIN po co wykładamy pieniądze na reanimację okrętów które nadają się na złomowanie. Osobiście uważam (i to jest moje prywatne zdanie) że MW sugeruje się etatami, okręty są dla nich mało ważne, ważne najważniejsze ile etatów i jakie pieniądze za tym idą.

  15. wieslaw nowak

    Okret bojowy to dwie podstawowe cechy 1. skorupa i jej techniczny poziom 2. jakze wazny, wyposazenie Jesli te pieniadze zostana przeznaczone na wymiane sprzetu wyszukiwania, zaklucania w klasie dzisiejszego poziomu, to tak nalezy czynic, oszczedzajac na nowej skorupie

  16. KrzysiekS

    Dokładnie chodziło mi o STATEK WSPARCIA LOGISTYCZNEGO MMC 116.

  17. Rzyt

    Za 100 mln można kupić ppk dla wojsk lądowych. Kasa w błoto

  18. Arek75

    Ludzie ale wy jesteście naiwni, myślicie, że politycy nie umieją lepiej wykorzystać tych miliardów niż na jakieś tam czaple, czy orki. Spektakularne zakupy z "półki" są jak te wyborcze jałmużny dla emerytów. Zakup systemów uzbrojenia z prawdziwego zdarzenia i w odpowiedniej ilości pozbawiłby polityków na dekady najważniejszej rzeczy - pieniędzy, które są środkiem do robienia polityki i szerzenia ideologii

  19. brak słów

    Mistrzowie pozoracji, budowniczy satelitów "śmieci" i imitatorów celów, ratowniki bez OP, logistyki bez wsparcia, holowniki, rażenie w cyberprzestrzeni a realnej zdolności do uderzania NIE ma

  20. Luke

    Sabotaz sil zbrojnych RP

  21. kołalsky

    Mam nadzieję że nie spłonie podczas remontu bo "zabrakło pieniędzy na etat pilnującego"...

  22. boxer

    Wyciąganie trupów z szafy i pudrowanie ich to nasza specjalność. Wygląda na to, że nasi admirałowie po prostu boją się nowego sprzętu. Poza tym jak kupią nowe to przez kilka lat nie będzie można topić kasy w stoczniach a przy tym cwaniacy - których w państwowych spółkach jest dużo - stracą źródło dochodu.

  23. JSM

    @Zawisza, nie należę do zwolenników obecnego rządu ale masz 1000% racji. Poprzednie rządy co roku zwracały kilkanaście % budżetu MON jako niewykorzystane środki natomiast bardzo sprawnie szło im likwidowanie przemysłu. Zakłady Wola zaorane. Bumar doprowadzony do stanu agonii (przez 8 lat całkowity brak jakichkolwiek nowych zamówień poza sporadycznymi remontami), Łucznik doprowadzony do skraju bankructwa ciągłym klepaniem porosyjskich klonów AK-47, Stocznia Marynarki Wojennej doprowadzona do bankructwa z braku środków na budowę Gawrona a pieniądze co roku zwracane do budżetu centralnego

  24. Sternik

    Panie Dura, przestań pan już. Polsce marynarka wojenna w postaci okrętów bojowych nie jest do niczego potrzebna. Przeciwko Rosji i tak nigdy nie będziemy mieli dość sił a do tego żeby zwiewać do Anglii jak w 1939 roku wystarczy to co mamy. Nawet bez żadnego uzbrojenia. Polskim siłom zbrojnym są potrzebne rakiety przeciwlotnicze, rakiety przeciwrakietowe, przeciwbalistyczne i przeciwpancerne. Poza tym rozpoznanie wszelakiego rodzaju, lotnictwo, wojska WRE, wojska cybernetyczne, stacje radarowe aktywne i pasywne, artyleria dalekiego zasięgu, amunicja, fabryka prochu, technologie prochów wielobazowych, technologie paliw rakietowych a na koniec broń pancerna. Kiedy już te zagadnienia będziemy mieli ogarnięte to możemy się zabrać za marynarkę wojenną. Na prawdę nie potrzebujemy cmentarzyska pięknych okrętów, które Rosja nam zafunduje w ciągu kilkudziesięciu minut.

  25. ROBERT T.

    Okręt patrolowy to 600-900 mln zł, a nie 40 -50 mln euro.

Reklama