Siły zbrojne
Organizacje proobronne ćwiczyły techniki interwencji
W Oddziale Żandarmerii Wojskowej w Mińsku Mazowieckim przeprowadzone zostało pod okiem instruktorów szkolenie wojskowe dla organizacji proobronnych. Jej celem było doskonalenie obsługi broni oraz taktyki i techniki interwencji.
W niedzielę, 6 listopada bieżącego roku, w Oddziale Specjalnym Żandarmerii Wojskowej w Mińsku Mazowieckim, szef MON obserwował zajęcia doskonalące drużyn proobronnych.
Jak informuje Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, szkolenie zorganizowane przez Biuro do Spraw Proobronnych we współpracy z Żandarmerią Wojskową i Związkiem Strzeleckim "Strzelec", miało na celu doskonalenie umiejętności w zakresie m.in. zespołowych technik posługiwania się bronią i czynności do strzelań sytuacyjnych, taktyki i techniki interwencji, elementów patrolowania i konwojowania, a także działania drużyny podczas przeszukiwania terenu i obiektu.
– Szkolenie ma także na celu przygotowanie członków organizacji proobronnych do współdziałania z administracją lokalną w sytuacjach kryzysowych, ale także ujednolicenie ich sposobu działania we współpracy z wojskiem – mówił podczas wizyty minister Antoni Macierewicz.
Szef MON wspomniał także, że niektórzy członkowie organizacji proobronnych z pewnością zasilą tworzone obecnie Wojska Obrony Terytorialnej. – Wojska te będą integralną częścią struktury armii, podlegającą tym samym zasadom, tej samej strukturze hierarchicznej i temu samemu systemowi dowodzenia, co cała reszta wojsk armii polskiej – mówił minister.
Czytaj także: Projekt ustawy o OT skierowany do komisji obrony
Antoni Macierewicz podkreślił podczas spotkania z dziennikarzami, że organizacje proobronne doskonale rozumieją sytuację bezpieczeństwa międzynarodowego, w tym także zagrożenia jakie istnieją dla kraju. – Ten wielki ruch proobronny był jednym z motywów, dla których została podjęta decyzja o powołaniu Wojsk Obrony Terytorialnej – mówił podczas spotkania.
– Ruch prooobronny jest bardzo ważnym elementem przygotowania społeczeństwa na sytuację kryzysową, na sytuację zagrożenia. W skład ruchu proobronnego wchodzą także klasy mundurowe. W przyszłym roku będę dążył do tego, by wychowanie obywatelskie obejmowało także przysposobienie wojskowe – zaznaczył szef MON.
Minister podziękował szkolonym dziś kadetom organizacji proobronnych za ich wysiłek i poświęcenie. – Liczymy, że na koniec przyszłego roku, przeszkolonych zostanie 500 kadetów organizacji proobronnych w specjalnościach wojskowych – podkreślił minister Antoni Macierewicz.
Czytaj także: Sejm: Obrona Terytorialna blisko z samorządami w sytuacjach kryzysowych
Minister Antoni Macierewicz wziął udział w uroczystym apelu członków organizacji proobronnych oraz zapoznał się m.in. ze stanem realizacji szkoleń organizacji proobronnych w Oddziale Specjalnym Żandarmerii Wojskowej w Mińsku Mazowieckim i koncepcją wsparcia przez Biuro do Spraw Proobronnych szkolenia organizacji proobronnych i klas mundurowych w 2017 r.
aaa
Projekt: Szkolenie wojskowe młodzieży w systemie stacjonarno - poligonowym. Szkolenie dotyczy osób 17-letnich (chłopców i dziewcząt). Szkolenie odbywa się na rok przed maturą (w liceach). Szkolenie zaczyna się we wrześniu wraz z rozpoczęciem roku szkolnego i trwa 12 miesięcy. Odbywa się 2-3 razy w tygodniu po 3 godziny, po zajęciach szkolnych. Prowadzą je nauczyciele wychowania fizycznego (szkolenie fizyczne ogólnorozwojowe) oraz instruktorzy wojskowi (strzelanie, musztra, taktyka itp.). Pierwszy poligon (zimowy) - styczeń-luty. Dla chłopców 3 tygodnie, dla dziewcząt 1 tydzień. Potem następuje dalszy ciąg szkolenia. Drugi poligon (letni) lipiec-sierpień. Dziewczęta 3 tygodnie, chłopcy 2 miesiące. Całość szkolenia zakończona przysięgą. Takie szkolenie oprócz korzyści obronnych ma również olbrzymie korzyści społeczne. Wzmocnienie psychiki młodzieży pozwoli im na łatwiejszy start w życiu i sprawi że będą ludźmi zdecydowanymi i przebojowymi. Korzyści z ćwiczeń fizycznych w tak młodym wieku chyba są wszystkim znane. Powyższy pomysł jest optymalny pod względem stosunku efekt/(cena uzyskania).
ito
Dlaczego rzecz przywodzi mi na myśl SA? Antoni wydaje się nie przyjmować do wiadomości kłopotów, jakie ma jego przyjaciel Poroszenko "batalionami ochotniczymi"- a to kilkanaście tysięcy ludzi wobec ćwierćmilionowej armii Ukrainy. W Polsce wojska liniowe to jakieś 40 000 ludzi. Powstaje twór 50 000-czny na zasadzie "gwardii narodowej", ale równie dobrze "gwardii rewolucyjnej"- kto ich opanuje jeśli uznają, że cele rządu są rozbieżne z ich celami? Ja już pomijam fakt, że w PRL wojska KBW rozwiązano po okresie wojny domowej- a III RP coś w tym stylu właśnie powołuje. Bo jeśli ma to być wojsko bo wojsko to jego finansowanie zamorduje finansowanie armii uderzeniowej- albo dostanie spady sprzętowe z demobilu. Czyli stanie się typowym kanonenfutter.
Ffg
A kto kontrolował pobór, jakieś 150000tys. Ludzi co pare lat.
mon
Organizacje proobronne ćwiczyły techniki interwencji...w sytuacji wystąpień opozycji na ulicznych wiecach.
rozczochrany
Ale żeś powiedział. Pewnie obywatele USA, Szwajcarzy, Finowie i Estończycy tez maja takie rozterki jak ty.
ton
...gdyby te uliczne wiece miały przekształcić się np. w próbę zamachu stanu.
Pewny
Raczej interwencji w przypadku ataku 5 kolumny