Reklama

Siły zbrojne

Odliczanie do Zapad-2021. Białoruś i Rosja wyznaczyły termin manewrów

Zdjęcie ilustracyjne Zapad-2017, fot. Kremlin.ru
Zdjęcie ilustracyjne Zapad-2017, fot. Kremlin.ru

Zakrojone na szeroką skalę manewry wojskowe Zapad-2021 mają stać się okazją do wypracowania nowych rozwiązań w zakresie współdziałania regionalnej grupy wojsk należących do Rosji i Białorusi. We wrześniu tego roku znaczne siły z obu krajów mają przygotowywać się chociażby do działań w terenie silnie zurbanizowanym.

Strategiczne dla Rosji i Białorusi manewry wojskowe „Zapad-2021” odbędą się w dniach 10-16 września tego roku. Jak poinformowały władze w Mińsku, prezydent Aleksandr Łukaszenka spotkał się w poniedziałek z ministrem obrony Wiktorem Chreninem właśnie w celu omówienia szczegółów całego przedsięwzięcia wojskowego. Żołnierze z obu państw mają ćwiczyć na terytorium zarówno Białorusi jak i Rosji. Przygotowanie manewrów jest ściśle koordynowane we współpracy szefów sztabów sił zbrojnych obu państw.

Dąży się przy tym do sprawdzenia możliwości operacyjno-strategicznych w ramach działania wspólnego, regionalnego zgrupowania wojsk. Prezydent Rosji mówił wcześniej również o wypracowywaniu, właśnie w oparciu o Zapad-2021 wręcz nowego podejścia do wykorzystywania regionalnego zgrupowania wojsk obu państw. Mając na uwadze hipotetyczną sytuację związaną z eskalacją sytuacji polityczno-wojskowej wokół jednego z państw.

Tutaj można przypomnieć, że wraz z ogłoszeniem planów organizacji kolejnej edycji Zapad, wiceprzewodniczący komisji obrony rosyjskiej Dumy Państwowej Jurij Szwytkin stwierdził w rozmowie z radiem Sputnik, iż jego zdaniem ćwiczenia mają bardzo aktualny wymiar oraz swoją wagę. Szczególnie obecnie, gdy według rosyjskiego polityka sytuacja w przestrzeni postradzieckiej, zwłaszcza na Białorusi, jest dość poważnie zaostrzona, w tym w związku z zagrożeniami zewnętrznymi wobec poszczególnych państw. Z rosyjskiej i białoruskiej perspektywy, zdaniem deputowanego, istnieją prób nacisku ze strony Zachodu na władze Białorusi.

Trzeba zauważyć, że w kontekście założeń Zapad-2021 czynnik zewnętrznego „zagrożenia” pojawia się także w wypowiedziach białoruskich decydentów. Minister Chrenin przekazał, że według białoruskich analiz, w krajach sąsiadujących z Białorusią, rośnie stale liczba ćwiczeń wojskowych. Jego zdaniem dotyczy to terytorium państw bałtyckich i Polski, ale także Ukrainy. Białoruski szef resortu obrony zasugerował, że wspomniane ćwiczenia, rozrzucone w czasie i miejscu, wskazują, że kraje zachodnie nadal szukają rozwiązania „białoruskiego wybrzuszenia”.

Podkreśla się wobec tego, że oprócz czysto militarnego sprawdzenia własnych zasobów oraz wymiany doświadczeń pomiędzy żołnierzami obu krajów, „Zapad-2021” ma być sygnałem o politycznej woli do zapewnienia sojuszniczego wsparcia oraz dążenia do utrzymania bezpieczeństwa Rosji i Białorusi w ramach ZBiR (Związek Białorusi i Rosji). Oficjalnie podkreśla się chociażby chęć przetestowania współpracy bojowej połączonych jednostek szturmowych, działających w terenie silnie zurbanizowanym. Założeniem na ten rok ma być również sprawdzenie skuteczności nowych systemów uzbrojenia oraz modernizacji, wprowadzanych systematycznie względem obecnie używanego sprzętu wojskowego. Pod sam koniec 2020 r. prezydent Władimir Putin stwierdził, że Zapad-2021 musi być sformatowany do nowych wyzwań, szczególnie właśnie w sposobie testowania i wykorzystywania nowych elementów uzbrojenia. Podkreślając przy tym znaczenie systemów bezzałogowych, robotyzacji pola walki czy też wykorzystania zaawansowanych rozwiązań z domeny cyber.

Ćwiczący chcą być przygotowani do sytuacji, gdy ich siły zostałby rażone przez przeciwnika systemami BSP czy też zostałby poddane ostrzałowi pocisków manewrujących. Część jednostek, zaangażowanych w Zapad-2021, ma mierzyć się ze scenariuszami działań prowadzonych w znacznej izolacji od własnych sił głównych. Planuje się również analizowanie prowadzenia uderzeń lotniczych daleko za liniami przeciwnika. Wcześniej, informowano, że w umownej drodze do samego głównego ćwiczenia, chociażby w Zachodnim Okręgu Wojskowym ma odbyć się szereg sprawdzeń kontroli gotowości bojowej poszczególnych jednostek. Biorąc pod uwagę ich zdolność do szybkiego przemieszczenia w warunkach wystąpienia kryzysu.

Białorusi szef resortu obrony stwierdził, że „Zapad-2021” będzie otwarty na możliwą obecność zachodnich obserwatorów wojskowych. Wiktor Chrenin miał nawet powiedzieć, że zewnętrzni obserwatorzy mogą dzięki temu zobaczyć stan naszych sił zbrojnych i poziom wyszkolenia wojsk uczestniczących w manewrach. Tak samo wyraził się wcześniej prezydent Rosji, w toku rozmowy z tamtejszym szefem resortu obrony.

Reklama
Reklama

Zapad-2021 ma być dla Białorusinów możliwością podsumowania pewnego etapu modernizacji i rozwoju własnych sił zbrojnych. W toku rozmów prezydenta Łukaszenki z ministrem Chreninem, jak podano w oficjalnych komunikatach, rozmawiano również o doświadczeniach realizacji planów na okres 2016-2020. Podkreślając przy tym, że na wyposażenie białoruskich sił zbrojnych weszło ponad 450 sztuk wyposażenia, wyremontowano i zmodernizowano ponad 250. Dokonano zakupów obejmujących chociażby: samoloty bojowe Su-30SM (4 szt.), samoloty szkolno- bojowe Jak-130 (8 szt.), śmigłowce Mi-8 (12 szt.). Pozyskano systemy rakietowe Polonez, systemy OPL Tor-M2, bezzałogowe statki powietrzne (BSP). Białorusini mieli również inwestować w tym czasie we wprowadzenie nowoczesnych systemów łączności i nawigacji, stacje radarowe, a także broń strzelecka czy też nowe systemy ochrony osobistej żołnierzy.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. jumper

    Teraz strach, to po diabła rozmontowano "Uklad Warszawski". O nieudacznikach w polskim rządzie szkoda pisać. Przez Zaleszczyki do Ameryki