Reklama

Siły zbrojne

Wizja śmigłowca KT-112UD w locie. Fot. Ukroboronprom

Nowy ukraiński śmigłowiec bojowy. Oferta dla Bliskiego Wschodu?

Podczas wystawy przemysłu obronnego IDEX 2017 w Abu Dabi ukraiński koncern Ukroboronprom zaprezentował ofertę nowego, lekkiego śmigłowca bojowego KT-112UD. Maszyna może być uzbrojona w rakiety i karabiny maszynowe oraz pociski kierowane Barrier-W. 

Makieta śmigłowca KT-112UD, noszącego też oznaczenie KT-112 „Combat” została zaprezentowana podczas wystawy przemysłu obronnego IDEX 2017 przez należącą do koncernu Ukroboronprom firmę „Ukrinmasz”. Jest to uzbrojony wariant lekkiego śmigłowca KT-112 „Kadet” (inna nazwa to „Angieł”), który został oblatany w 2004 roku i certyfikowany cztery lata później.

Czytaj też: Nowy ukraiński lekki śmigłowiec. Trafi do wojska?

KT-112 to czteromiejscowa maszyna zbudowana w głównej mierze z kompozytów i wyposażona w trzyłopatowy wirnik główny oraz dwułopatowy rotor. Masa startowa wynosi około 1 tony, prędkość przelotowa 200 km/h a zasięg do 800 km. Maksymalny pułap to 4 tys. metrów. Napęd maszyny stanowią dwa austriackie silniki czterocylindrowe Rotax-914 o mocy 115 KM każdy. Są to popularne jednostki napędowe, stosowane często w motolotniach i ultralekkich samolotach. W przyszłości mają zostać zastąpione silnikami produkcji krajowych zakładów Motor Sicz o większej mocy.

KT-112 Ukraina
Fot. Ukroboronprom

Do tego czasu możliwości wykorzystania bojowego tak lekkiej maszyny o niewielkim udźwigu wydają się być bardzo ograniczone, ale Ukroboronprom zapewnia, że może być ona wyposażona w szeroką gamę uzbrojenia kierowanego i niekierowanego. Ma ono obejmować rakiety kierowane i niekierowane 80 mm, pociski przeciwpancerne Barier-W i przeciwlotnicze Igła oraz Strieła-2, jak również karabiny PKT kalibru 7,62 mm. Prezentowana na modelu i rysunkach konfiguracja z karabinem maszynowym, 6 rakietami powietrze-powietrze i czterema pociskami przeciwpancernymi wydaje się jednak mało realna przy udźwigu nie przekraczającym 200-300 kg.

Czytaj też: "Nowy" śmigłowiec szturmowy Mi-24PU-1 na Ukrainie. Sukces, czy stagnacja? [WIDEO]

Załogę KT-112UD ma stanowić jedynie pilot, mający do dyspozycji nowoczesną awionikę i głowicę obserwacyjną działającą w podczerwieni oraz wyposażoną w laserowy wskaźnik celów. Nie jest jednak wykluczone wykorzystanie tej maszyny jako platformy bezpilotowej, co nie tylko poszerzy możliwe zastosowania, ale też zwiększy udźwig. System łączności i sterowania oraz czujniki będą z pewnością lżejsze przynajmniej o 60-80 kg niż pilot wraz z wyposażeniem i fotelem.

Jeśli chodzi o potencjalnych odbiorców, to miejsce pierwszej prezentacji wyraźnie pokazuje, że Ukroboronprom celuje raczej w rynki bliskowschodnie. Jest to ruch uzasadniony - chociażby potrzebami Iranu, który w ubiegłym roku wyraził duże zainteresowanie innym lekkim śmigłowcem ukraińskim, VV-2 prywatnej firmy Softex-Aero. Teheran poszukuje zamiennika dla szeroko wykorzystywanych w wojsku i służbach mundurowych lekkich śmigłowców takich jak Shahed 278 (irańska kopia Bell 206 JetRanger) czy rozpoznawczo-szturmowy Shahed 285. Lekkie, znacznie nowocześniejsze i oparte na technologii nie pochodzącej z USA maszyny ukraińskiej stanową kuszącą opcję. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (12)

  1. vvv

    przeciez oni pokazywali tą koncepcję 4lata temu.

  2. gregg

    SW-4 puszczyk ma dużo lepsze parametry ale sprzedano go Włochom za cene 1-2 caracali w pakiecie ze Świdnikiem!! a teraz włosi testują wersje bezzałogową! mamy też bezzałogowca ILX-27 z IL/ITWL ale program po wybudowaniu 3 prototypów zawieszono w 2013!! nasze wojsko widocznie nie potrzebuje takich maszyn zdalnie sterowanych!!? nadal wolą wytracić 10 pilotów niż 10 heli!! tak dużo mamy wyszkolonych pilotów!!??

    1. Azza

      Maszyny bezzałogowe mają zdecydowanie mniejsze możliwości niż załogowe. Jakieś konkretne zastosowania dla bezzałogowych śmigieł?

    2. Lacky Luck

      Nastepny co bzdety wypisuje byc moze sprzedano za rownowartosc 1-2 caracali , tego nie wiem , natomiaast wiem ze razem ze sprzedaza zakladow w Swidniku , sprzedano zadluzenie , zobowiazania kredytowe wobec bankow , zobowiazania pracownicze , wobec panstwa , ZUS-u itd, itp. Za czym tu tesknic , za stara technologia , za zakladami ktore potrzebowaly na owczesnee czasy miljarodowych inwestycji , bylbym wdzieczny gdyby Pan byl prawdomowny co do faktow , z gory dziekuje

  3. Luke

    A z SW4 dla naszych nic nie zrobili!

    1. Max Mad

      A co mieli robić jak MON nie jest zainteresowany SW-4 poza zadaniami szkolenia podstawowego? To co się burzysz?

  4. qqqq

    W sumie takie pierdzidełka mogłyby służyć samiast dżipów. Oczywiście nie w strefie zagrożenia manpads. Dobre dla Straży Granicznej, Policji. Dla ratownictwa medycznego. Nie jako zastępstwo istniejących maszyn ale jako bonus. Zamiast uzbrojenia ograniczającego czas lotu, bardziej w nim się przyda głowica optoelektroniczna która jest już zamontowana. Użyteczność zależy ile za to zaśpiewają. Jeśli za jednego rośka bez pakietu afgan można mieć 2 takie ukraińskie śmigłowce to warto aby brygady zmechanizowane miały takie śmigłowce na stanie w celach logistycznych.

    1. Azza

      2 śmigła w cenie jednego KTO? Raczej kilka KTO w cenie jednego śmigłowca.

  5. Krzychu

    Jaki nowy śmigłowiec? Przecież jego projekt opracowano pod koniec lat 90', a dziewiczy lot zaliczył w styczniu 2003 roku. KB Wertikal i firma Tjusse nigdy nie zrealizowały swoich planów, one same zaś splajtowały, projekt odszedł w zapomnienie jako nieperspektywiczny ze względu na brak zainteresowanie konstrukcją. W aktualnym wariancie komponenty są w większości zachodnie, od łopat, przez silniki, na awionice kończąc.

    1. Szyszek

      Zaproponuj nam dzieło naszej polskiej mysli technicznej.

  6. jasiu

    Fantastyczny projekt. 7,5km zasięg barier w, 4km igła. Polska może pomarzyć o takim sprzęcie.

    1. Afgan

      Nawet uzbrojonego wariantu SW-4 nie potrafimy wdrożyć, więc skończ z tą ironią............... O naszych bezzębnych Mi-24 nawet już nie chce mi się wspominać.

  7. Roman

    Bardzo ciekawa opcja! Bojowy śmigłowiec wyposażony w dwa tłokowe silniki austriackiej firmy Rotax (należy do kanadyjskiego koncernu Bombardier). Przynajmniej dotąd silniki Rotax były i są powszechnie używane do napędu bardzo lekkich samolotów sportowych i ich niepodważalną zaletą jest stosowanie do nich zwykłej standardowej bezołowiowej benzyny samochodowej Eurosuper 95. We współczesnych śmigłowcach bojowych jednak już od wielu lat nie stosuje się silników tłokowych zasilanych benzyną tylko silniki turbinowe, a Motor Sicz jest uznanym producentem takich silników.

  8. Asik

    taki śmigłowiec nie ma szans na przeżycie na wschodnio-europejskim polu walki. ciekawe czy optoelektronika w tym śmigłowcu jest z Polski

  9. witia

    Czy dobrze przeczytałem silnik - dwa austriackie silniki czterocylindrowe Rotax-914 o mocy 115 KM każdy - stosowane często w motolotniach i ultralekkich samolotach . No i ta zawrotna prędkość - Masa startowa wynosi około 1 tony, prędkość przelotowa 200 km/h a zasięg do 800 km. Maksymalny pułap to 4 tys. metrów. Kiedy będziemy go produkować ? Toż to sukces .

  10. krzysztof

    czyli maszyna o podobnych wymiarach co nasz SW4

  11. O

    Kto oceni możliwość zakupu motorsich przez pgz ?

  12. uba

    Czyżby to ten helikopter, któryśmy mieli razem z Ukrainą budować? :)

    1. mad

      nie, z Ukraińcami ma być rozwój Głuszca z silnikami od MotorSiczy

Reklama