• Wiadomości

Nowe technologie dla Mielca w ramach Lockheed Martin [Defence24.pl TV]

PZL-Mielec jest największym zakładem firmy Sikorsky poza USA i jestem tu aby zapewnić, że będzie miał coraz więcej możliwości przed sobą, dzięki temu, że stał się częścią rodziny Lockheed Martin – stwierdził Michael Gordon, wiceprezes Sikorsky, A Lockheed Martin Company podczas swojej wizyty w PZL Mielec. Podkreślił, że zakład będzie realizował nowe zadania i rozwijał nowe technologie, związane z różnymi kierunkami działalności koncernu Lockheed Martin.  

fot. Defence24.pl

Podczas uroczystości związanej ze zmontowaniem w PZL Mielec trzechsetnej kabiny śmigłowca Black Hawk padły deklaracje na temat przyszłości zakładu w strukturach nowego właściciela. Firma Sikorsky do której należy zakład przeszła z konsorcjum UTC do koncernu Lockheed Martin, zmieniając nazwę z Sikorsky Aircraft Corporation na Sikorsky, A Lockheed Martin Company.

Lockheed Martin chce więc aby Black Hawk i inne flagowe produkty firmy Sikorsky były odtąd jednoznacznie identyfikowane z nowym właścicielem. Znalazł się w śród nich nie tylko Black Hawk, zarówno w wersji UH-60M jak i S-70i, ale również samolot M28 Skytruck. Mike Gordon, wiceprezes firmy Sikorsky zapewnił, że maszyna dobrze wpisuje się w ofertę Lockheed Martin i jej sprzedaż jest obecnie negocjowana z kilkoma odbiorcami zagranicznymi.

Będąc w UTC mieliśmy problemy ze sprzedażą M28 Skytruck, ale będąc częścią Lockheed Martin i korzystając z wsparcia jakie dają nam inne gałęzi naszej korporacji, jesteśmy ze Skytruckiem lepiej dopasowani z ofertą. Obecnie pracujemy nad kilkoma potencjalnymi możliwościami sprzedaży. Mam nadzieję, że już niebawem będziemy mogli powiedzieć więcej.

Michael Gordon, wiceprezes Sikorsky, A Lockheed Martin Company

Michael Gordon wskazał na możliwość ułatwienia sprzedaży istniejących produktów, ale też poszerzenia kompetencji zakładu. Przede wszystkim w zakresie posiadanych już kompetencji, a więc kompozytów, budowy struktur płatowcowych czy montażu, ale również w powiązaniu z innymi działami koncernu Lockheed Martin.

To co wspólnego ma PZL Mielec i Lockheed Martin, to iż są OEM – Original Equipment Manufacturer (ang. Oryginlany Producent Sprzętu). Otwiera to pewne możliwości, takie jak oferowanie uzbrojonych płatowców. Będąc częścią korporacji Lockheed Martin możemy swobodnie to robić, co nie było możliwe w ramach UTC. (…) Obecnie badamy nowe możliwości, ale jestem bardzo optymistyczny, jeśli chodzi o możliwość współpracy PZL Mielec z innymi działami naszej korporacji, takimi jak LM Fire and Control czy LM Aeronautics, budującego F-35.

Michael Gordon, wiceprezes Sikorsky, A Lockheed Martin Company

Z kolei prezes zarządu PZL Mielec Janusz Zakręcki większy nacisk położył na zmiany, jakie Lockheed Martin wprowadza na poziomie oferty śmigłowców Black Hawk dla Polski. Odniósł się on przy tym do deklarowanych powodów decyzji poprzedniego kierownictwa MON, która doprowadziła do odrzucenia oferty firmy Sikorsky w programie śmigłowca wielozadaniowego.

Nasza oferta była odrzucona z pewnych względów, dziś te wszystkie punkty, które były przedmiotem krytyki, np. uzbrojenie czy szkolenie czy oferta w dolarach – nie istnieją. Uzbrojenie, szkolenie i to wszystko jesteśmy dziś w stanie zaoferować. (…) Jesteśmy gotowi na nowe wyzwania, a przede wszystkim na produkcję śmigłowców dla Wojska Polskiego. Oferujemy polskiego Black Hawka, którego możemy dostarczyć już w siedem miesięcy po podpisaniu kontraktu. Co ważne, w konfiguracji uzbrojenia oferowanej przez Lockheed Martin. (…)

Janusz Zakręcki, prezes zarządu PZL-Mielec

Prezes Zakręcki stwierdził, że oferta firmy daje możliwość dowolnego doboru uzbrojenia i wyposażenia śmigłowców Black Hawk. Zaznaczył, iż dostawa pierwszej maszyny może się odbyć w ciągu 7 do 8 miesięcy od podjęcia stosownej decyzji, a następnych - w kolejnych miesiącach.

Reklama