Siły zbrojne
Nowe kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej
Ministerstwo Obrony Narodowej przedstawiło skład nowego kierownictwa. Szefem MON jest Antoni Macierewicz, sekretarzem stanu w resorcie - Bartosz Kownacki. Funkcje podsekretarzy stanu pełnią Bartłomiej Grabski, Tomasz Szatkowski oraz Wojciech Fałkowski.
Kierownictwo MON, podległe ministrowi obrony narodowej Antoniemu Macierewiczowi tworzą:
- sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki, zajmujący się sprawami związanymi z uzbrojeniem i modernizacją armii oraz zakupami uzbrojenia i sprzętu wojskowego;
- szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Mieczysław Gocuł;
- podsekretarz stanu w MON Bartłomiej Grabski, odpowiadający za sprawy infrastruktury wojskowej oraz sprawy socjalne;
- podsekretarz stanu w MON Wojciech Fałkowski, odpowiedzialny za szkolnictwo wojskowe;
- podsekretarz stanu w MON Tomasz Szatkowski, zajmujący się współpracą międzynarodową resortu obrony oraz tematyką udziału WP w strukturach NATO i UE;
- szef Gabinetu Politycznego oraz rzecznik prasowy MON Bartłomiej Misiewicz.
Podjęte decyzje potwierdzają wcześniejsze doniesienia przekazywane przez Defence24.pl, a dotyczące objęcia stanowiska sekretarza stanu w MON oraz podsekretarza stanu, odpowiedzialnego między innymi za sprawy współpracy międzynarodowej.
Czytaj więcej: Kto w nowym kierownictwie MON?
Łukasz L.
No to się zaczną zaraz rewolucje w MON , byle by Caracali nie uwalił :/
SAS
Koniecznie trzeba uwalić i w zamian kupić broń.
pewny
byleby uwolnił nas do caracali i zrobił wreszcie porządek w MON
Sarkastykbobastyk
Jeśli to zrobi to wyląduje w więzieniu po trybunale stanu.
Izydor Kuczka
A kto się zajmuje polityką obronną? Kto jest od planowania strategicznego? Oj, coś ten MON jakiś dziwaczny, obdzielili się obowiązkami jak dowództwo kompanii, a nie kierownictwo poważnego resortu. Zakupy osobno, infrastruktura i zasoby osobno, ciekawe skąd wzięli jakiś wzorzec do tego rozwiązania. Pewnie wedle życzenia Wielkiego Prezia.
Eduardo
Chyba wszystkie te kompetencje przejdą na Szefa Sztabu, generała.
say69mat
Jednym z priorytetów nowego rządu jest 'polityka historyczna', łącząca się z reguły z kompletnie bezkrytycznym lansem IIRP. Chciałbym, zatem zwrócić uwagę na dwa wydarzenia łączące się z historią II RP: 1920 - z wirtuozerią zaplanowana i zrealizowana zwycięska kampania manewrowa, z nowatorskim wykorzystaniem potencjału lotnictwa, wojsk pancernych, nowatorskim techniki radioelektronicznej. 1939 - katastrofalnie zaplanowana i zrealizowana koncepcja wojny obronnej, w kompletnym oderwaniu od wyraźnej dysproporcji pomiędzy potencjałem sił zbrojnych naszego kraju, a potencjałem wojsk agresora. Na szczególną uwagę zwraca kompletny brak realizmu przy ocenie roli i potencjału mobilności oraz łączności własnych sił zbrojnych. 2015 - jak dotąd pozostaje nierozstrzygnięta kwestia. Jakim to cudem na przestrzeni dziewiętnastu lat Najjaśniejszej i Niepodległej dokonał się tak istotny regres w sferze planowania i dowodzenia siłami zbrojnymi, że klęska ad 1939, była w ogóle możliwa???