Reklama

Siły zbrojne

Nowa Zelandia traci okręt. Załoga szczęśliwie ocalała

HMNZS Manawanui był wielozadaniowym statkiem wsparcia morskiego.
HMNZS Manawanui był wielozadaniowym okrętem wsparcia morskiego.
Autor. New Zealand Defence Force

Nowa Zelandia utraciła dziś jeden okręt wsparcia - HMNZS Manawanui. Osiadł on na mieliźnie u wybrzeży Samoa, doszło do pożaru, a następnie zatonięcia jednostki.

Jak informuje Reuters, okręt należący do Królewskiej Marynarki Wojennej Nowej Zelandii zatonął dziś u wybrzeży Samoa. Wcześniej osiadł na mieliźnie, gdzie po czasie doszło do pożaru. Szczęśliwie cała 75-osobowa załoga (wraz z pasażerami) wyszła cało z tego wydarzenia.

W ratowaniu załogi HMNZS Manawanui wzięło udział również kilka innych statków, które odpowiedziały na wołanie o pomoc. Obecnie nie jest znana przyczyna całej katastrofy ani tego, dlaczego okręt wszedł na mieliznę.

Szef marynarki kontradmirał Garin Golding powiedział na konferencji prasowej w Auckland, że samolot odleci do Samoa w niedzielę, aby zabrać uratowaną załogę i pasażerów z powrotem do Nowej Zelandii.

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. QVX

    Gdyby to był statek handlowy jakiegoś szemranego armatora, to całe zdarzenie stanowiłoby modelowy przykład próby oszustwa ubezpieczeniowego. Statek wchodzi na mieliznę blisko brzegu. Wszyscy się ewakuują zapominając w pośpiechu zabrać dziennik okrętowy, ale pamiętając o swoich rzeczach. A gdy są na brzegu to z niewiadomych przyczyn wybucha pożar, który niszczy statek.

  2. Monkey

    Oczywiście że Nowozelandczycy znają przyczynę. Tyle że nauczyli się od Chińczyków, Rosjan, Amerykanów i takich tam, że „jesteśmy transparentni,,ale wtedy, kiedy nam to pasuje😱Zresztą, najważniejsze, iż nie ma śmiertelnych ofiar👍🏻👏🏻

    1. Davien3

      Monkey wiedza jedynie że wpadł na rafe a po opuszczeniu przez załogę się zapalił i zatonął Więc przyczyn nie znaja, to dopiero ma wyjaśnic sąd marynarki.

  3. Orthodoks

    W jaki.sposób może zatonąć okręt osiadły na mieliźnie.

    1. Davien3

      On osiadł na rafie nie na mieliźnie w stylu łachy piasku. Był wtedy milę od brzegu

  4. szczebelek

    Napęd się przegrzał od rycia w piachu?

    1. Davien3

      Jak sie zapalił to juz był opuszczony przez załogę więc na pewno nie od przegrzanych silników:))