Reklama

Siły zbrojne

"Niewidzialne" samoloty w rezerwie lotnictwa USA

Fot. Staff Sgt. Derrick C. Goode/USAF.
Fot. Staff Sgt. Derrick C. Goode/USAF.

Siły powietrzne Stanów Zjednoczonych utrzymują samoloty F-117A zbudowane w technologii obniżonej wykrywalności (stealth) w rezerwie, z możliwością przywrócenia do służby. Ich loty odbywają się planowo, w celu sprawdzenia zdolności do powrotu do eksploatacji.

Jak podaje Defense News Intercepts, samoloty F-117 są utrzymywane w rezerwie „Typu 1000”, zgodnie z decyzją Kongresu. Oznacza to, że mogą one zostać przywrócone do służby w przeciągu 30-120 dni od wydania stosownej decyzji. Okresowo prowadzone są loty pojedynczych maszyn, w celu sprawdzenia ich zdolności powrotu do eksploatacji.

Wcześniej informowano, że samoloty F-117 zostały sfotografowane w rejonie bazy na poligonie Tonopah w stanie Nevada, a pod koniec września bieżącego roku miały one prowadzić operacje lotnicze. Maszyny tego typu są przechowywane właśnie w bazie na poligonie Tonopah z uwagi na dobre warunki składowania, pozwalające na utrzymanie zdolności do przywrócenia do służby.

Samoloty F-117A Nighthawk są przeznaczone do wykonywania uderzeń na cele naziemne w warunkach przeciwdziałania przeciwnika. Są one pierwszymi maszynami zaprojektowanymi zgodnie z zasadami technologii stealth wykorzystywanymi operacyjnie. Pierwszy lot Nighthawka odbył się w 1981 roku. Dziesięć lat później F-117A zostały z powodzeniem użyte bojowo podczas operacji Pustynna Burza. W 1999 roku w trakcie operacji Allied Force jedna maszyna tego typu została zestrzelona za pomocą zmodyfikowanego zestawu rakietowego S-125 Newa. Nighthawki zostały oficjalnie wycofane z czynnej służby w 2008 roku, ale mogą zostać przywrócone do eksploatacji z uwagi na utrzymywanie w rezerwie „Typu 1000”.

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. major

    Ruska Newa vs F 117

    1. :)

      Vs durnota amerykańskich planistów, którzy nie tylko kilkakrotnie wysyłali F-117 tą samą trasą nad Belgrad, jak po sznurku, a na dodatek robili to regularnie. Nie ma czegoś takiego, jak niewykrywalny samolot, są tylko trudno wykrywalne. A wiedząc, którędy lata i kiedy, to wystarczyło na trasie rozstawić kilka systemów przeciwlotniczych i "szukać" w czasie, kiedy mniej więcej powinien być nad nimi. Przy odrobinie szczęścia, któraś z kolejnych stacji złapała echo, a wtedy poszedł pocisk. W 1991 w Zatoce, Bagdad był broniony dużo lepiej, a Nighthawki przechodziły przez tą obronę jak przez drzwi obrotowe. Ale wtedy każdy nalot poprzedzało gruntowne rozpoznanie, planowanie tras, wyznaczanie odpowiedniego czasu i ogólna zasada, że dwa razy tą samą trasą i w tym samym czasie się nie lata. Ten zrąbany nad Serbią był "ofiarą własnego sukcesu" w Iraku, który to sukces uderzył jankeskim sztabowcom do głowy i uwierzyli, że tej maszyny nie da się wykryć. No to Serbowie im przypomnieli, że jednak się da.

  2. Drake

    Ja je widzę. Też tak macie ?

    1. Tyberios

      Zamknij oczy, mówie ci niewidzialny robi się momentalnie... kurczaczek high tech magic niemal.

  3. 0x7fc00000

    Troche z innej beczki, ale osobiscie nie potrafie sie napatrzec na F-117, kto jak kto ale amerykance potrafili skonstruowac na prawde niesamowite samoloty. Jak sie na niego patrzy to nawet przez mysl nie chce przejsc fakt, ze tak na prawde jest to konstrukcja rozwijana od lat 70tych. Ciekawe czy SR-71 tez przepalaja ;-)

  4. Janosik

    1 : 0

Reklama