Polscy piloci F-16 i niemieccy na Eurofighterach trenują podczas tej wizyty walki powietrzne pojedynczo i parami. Jest to element działań szkoleniowych i treningów interoperacyjności sił powietrznych państw NATO.
Samoloty Eurofighter Typhoon należą do 74. Skrzydła Myśliwskiego stacjonujacego w Neuburgu. Te dwusilnikowe myśliwce w układzie kaczka, posiadają bardzo wysoką manewrowość i stale modernizowane uzbrojenie oraz awionikę. Obecnie są one najnowocześniejszymi maszynami niemieckiego lotnictwa wojskowego.
realista
Eurofighter Typhoon jest 1,35 razy droższy od F-16. Stworzony do walki manewrowej, silniki o dużym nadmiarze mocy, bardzo wytrzymała konstrukcja. W manewrach pionowych, głównie ze względu na prędkość wznoszenia, deklasuje większość współczesnych samolotów. Jest jednak pewna subtelna różnica. Eurofighter Typhoon, klasyczny samolot myśliwski dopiero staje się samolotem wielozadaniowym. Tymczasem współczesne wersje F-16 (Block 50/52, Block 60) są już samolotami wielozadaniowymi (bombardowanie, rozpoznanie, zadania SEAD, WRE) z ograniczonymi możliwościami walki manewrowej. Nie ma więc w zasadzie czego porównywać, gdyż samoloty te są przeznaczone generalnie do wykonywania zupełnie innych zadań. O zwycięstwie we współczesnej walce powietrznej decydują jednak inne elementy: odporność na zakłócenia radioelektroniczne, wczesne rozpoznanie i identyfikacja celów (współpraca i wymiana informacji w ramach AWACS, lub AEW&C), zasięg radaru, zdolność rażenia celu BVR - spoza zasięgu wzroku. Szanse na bezpośrednią walkę samolotów są praktycznie zerowe.
alibaba
Tak jak piszesz EF czy Mig29 stworzone były do innych celów niż F-16 ale "mądrzy" nie potrafią tego zrozumieć.Opowieści o wielozadaniowości F-16 można włożyć między bajki. Właśnie jak piszesz,bez tych wszystkich elementów rozpoznania i uzbrojenia dalekiego zasięgu efy są bezużyteczne i nadają się na zrzucanie bombek jak uda im się wystartować ( jak jankesi pozwolą) W naszym położeniu potrzebujemy maszyn typowo myśliwskich z możliwością uderzeniową a nie odwrotnie, a do strzelania w piechotę wystarczą małe tanie szturmowce.
Ja
realista: Zapoznaj sie z praktyka walk powietrznych. To co mowisz wszystko jest cudowne.. w teorii. Niestety. Praktycy maja inne zdanie.
karol
Wielozadaniowe są Rafale i F-18. Jeżeli mówimy o potrzebie samolotu wielozadaniowego dla Polski, to F-16 jest pomyłką. Jeżeli natomiast potrzebny jest myśliwiec do obrony przestrzeni powietrznej to Typhoon jest wariantem luksusowym, Gripen minimalistycznym.
ryszard56
okazuje sie ,że nasze F-16 nie maja na stanie rakiet do zwalczania radarów,zgroza
jacuś
świetne samoloty, o niebo lepsze od jankeskiego szajsu!
baca
... i o wiele !!! droższe .... przypomnijcie sobie jak traktowali nas i jakie dyktowali ceny i offset "europejczycy" w przetargu który podpisał tow. Miller ( może poza Szwedami...)
kaka
ale brzydkie... Rafaele Szybsze i bardziej zwrotniejsze to było widać w Radomiu. kto wam płaci że ten europejski szajs zachwalacie ?!?!?
tunelman
Widzę że dyskusja co jest lepsze mocno się rozwinęła zastanawiam się tylko czy którykolwiek z dyskutantów latał na którejś z tych maszyn czy też może to wszystko wiedza teoretyczna prosto z nieomylnego internetu???
android
Nie stać nas na dużą liczbę samolotów. Dlatego lepiej inwestować w samoloty, które są w stanie uderzać głęboko na tyłach potencjalnego przeciwnika. To jest skuteczniejsza broń odstraszająca niż najlepszy samolot wyspecjalizowany w walce manewrowej. Co np. Rosjanom po wywalczeniu przewagi na polskim niebie jak w tym czasie kilku polskim F 16 uda się zniszczyć kilka rosyjskich elektrowni atomowych. Taka elektrownia naprawdę kosztuje a i następstwa jej zniszczenia to paraliż gospodarczy na wiele lat. A do obrony przestrzeni powietrznej powinny być wykorzystywane głównie środki naziemne.
alibaba
Gdzie ty naczytałeś się tych bajek? zgoda można różne rzeczy czytać ale nie wolno powtarzać takich głupstw i to na szerokim forum chyba że w piaskownicy....
Artwi
Jasne, "znafco" - USA i Izrael drą buźki o dostawę JEDNEJ starej baterii S-300 w zubożonej wersji do Iranu czy Syrii, bo im to utrudnia (wprost nazywają to "no access area", "game changer" itp.) napaść na te państwa, a USA specjalnie w celu takich napaści skonstruowało F-22 i SDB, a ty uważasz, że polskie "Jaszczombie" przedrą się przez najmocniejszy i najnowocześniejszy na świecie system naziemnej obrony przeciwlotniczej na zachodnich krańcach Rosji, nie wspominając o wielokrotnie liczniejszym i o nieporównanie większych możliwościach rosyjskim lotnictwie... Będąc takim "jeniuszem" strategicznym powinieneś co najmniej zostać doradcą Brzezińskiego, który w 1997 ogłosił "Nowe Amerykańskie Stulecie" i to, że "w ciągu kilku lat Rosja rozpadnie się na 17 niepodległych państw, których bezpieczeństwo będą gwarantować stacjonujące tam wojska USA" (administracja Clintona nawet zapłaciła, ale nie odebrała, za wydrukowanie w Szwajcarii banknotów "Niepodległej Syberii"!) albo chociaż doradcą naszego mędrca Sikorskiego, który 2 lata temu przekonywał nas, że "reżim Asada upadnie w ciągu 3 miesięcy". :-)))))))
mw
Bzdury piszesz kolego. Jeśli przeciwnik będzie miał przewagę w powietrzu to nasze samoloty nie wystartują, bo będą zniszczone na lotnisku. Co do ataku na elektrownie atomowe, to w naszym zasięgu jest tylko Kaliningrad, ale chyba nie muszę tłumaczyć co by to oznaczało dla pólnocno-wschodniej Polski.i Litwy.
Mirosław Znamirowski
Nawet jak będziemy sami siebie oszukiwać i wmawiać sobie, że F-16 są tak samo dobre jak EF-2000, a nasze Migi-29 tylko nieco Eurofighterowi ustępują (w końcu za sterami naszej maszyny siedzi pilot co to "poleci nawet na wrotach od stodoły"), to pozostaje jeszcze jeden niewygodny dla nas fakt. Luftwaffe ma przewagę liczebną. I to już teraz. W dodatku dostawy EF-2000 cały czas są w toku i ta przewaga jeszcze urośnie. Zrównoważyć tą niemiecką przewagę w powietrzu możemy tylko budując silną naziemną obronę przeciwlotniczą. I dlatego tak ważne jest aby w przetargu na systemy obrony powietrznej wybrać naprawdę dobry rakietowy kompleks przeciwlotniczy, a nie znowu ulegać naciskom "wuja Sama" i zakupić tkwiący koncepcyjnie w poprzedniej epoce zestaw Patriot.
alibaba
Wszystko fajnie co piszesz o samolotach z małym wyjątkiem; Luftwaffe to już nie ta sama co 39' i teraz będzie nas teoretycznie a myślę,że i w praktyce wspomagać a nie bombardować. Co do OPL również masz rację.
mw
Koledze chyba się pomyliły epoki. Mamy XXI wiek. Jesteśmy w UE i NATO. Niemcy są naszym największym partnerem handlowym, my dla nich też istotnym z tego względu, że znajdujące sie w Polsce przedsiębiorstwa produkują półfabrykanty dla niemieckich fabryk. Zagrożenie jest na wschodzie, a nie na zachodzie.
mw
Szkoda, że nie przylecieli na Steadfast Jazz. Wtedy miałoby to również znaczenie polityczne.
WeisserAdler
Przypominam ze jak byly cwiczenia chyba w 2009 w Turcji to pakistańskie F 16 pokonały brytyjskie EF
Juliet Whiskey
Skoro nasze MIGi dostały od brytyjskich Eurofighter'ów w walce manewrowej, to jestem niemal pewien że z efami było tylko gorzej.
Artwi
I teraz Polska się dowie jak bardzo F-16 odstaje od wymogów współczesnej walki powietrznej (wysokomanewrowa na średnich i dużych pułapach i przy dużej prędkości)... Obawiam się, że nasze F-16 w walce ustępują teraz nawet chińskim J-10B... :(
jj
no i pewnie jeszcze okaże się że F16 nie nadają się do walki kołowej :):)
strix
kolego Ty ustepujesz umyslowo chyba... J10 hehehe. paradne. po to lata sie parami zeby byc bardziej elastycznym w walce, a samolot teraz to platforma przenoszaca uzbrojenie. poza tym nie jest tak zle z f-16 :) jak pilot do dupy to Mu Eurofighter nie pomoze. 16 da rade jeszcze dluuuuugo!
Misza
Jeszcze masz coś do powiedzenia konstruktywnego? Napisz to na militarium.net to cię koledzy wyśmieją.