Siły zbrojne
Niemiecka "Narew" się rozpędza
Trzy niemieckie firmy zbrojeniowe, Rheinmetall Electronics GmbH z Bremy, Diehl Defence GmbH & Co. KG z Überlingen oraz Hensoldt Sensors GmbH z Taufkirchen, podpisały umowę o współpracy celem opracowania i wdrożenia nowego systemu obrony powietrznej krótkiego zasięgu (SHORAD) dla niemieckiej armii.
Zawiązanie specjalnej grupy roboczej ARGE (Arbeitsgemeinschaft) dotyczącej niemieckiego programu budowy systemu obrony powietrznej bliskiego zasięgu o kryptonimie NNbS (Nah-und Nächstbereichsschutzsystem) związane jest z nową propozycją modernizacji obrony powietrznej w perspektywie do 2030 roku. Na początku marca 2021 roku Berlin zdecydował się na zmianę priorytetów – jako pierwsza ma być realizowana obrona powietrzna krótkiego i bardzo krótkiego zasięgu, natomiast rolę systemu średniego zasięgu będą nadal pełnić Patrioty.
Jak widać nowy program budowy niemieckiego SHORAD bardzo szybko doczekał się odpowiedzi w postaci porozumienia niemieckich spółek zbrojeniowych, których celem będzie wspólna oferta w postępowaniu przetargowym. Jak informuje komunikat prasowy, przyszła propozycja będzie oparta na wykorzystaniu dostępnych na rynku systemów i ich komponentów. Koncepcyjny projekt systemu ARGE NNbS opiera się przede wszystkim na sprawdzonych systemach i podsystemach, w tym na integracji komponentów już użytkowanych przez Bundeswehrę. Oparcie całego systemu na niemieckim przemyśle zbrojeniowym i systemach użytkowanych już w wojsku oznacza rozwiązania o niskim ryzyku i sprawdzonej logistyce, co prawdopodobnie przełoży się na szybki czas dostaw.
Na zdjęciach dołączonych do komunikatu zamieszczonego przez Rheinmetalla widać wyrzutnie pocisków IRIS-T SLS/SLM, na pojeździe ciężarowym oraz Eagle 6x6, stąd można wnioskować, że są one częścią oferowanych rozwiązań (w wersji powietrze powietrze pociski IRIS-T są używane przez Luftwaffe i to w dość dużej liczbie). Dokładnych informacji o zakresie propozycji jednak nie podano, a wcześniej Rheinmetall prezentował np. wóz Lynx z armatą 30 mm oraz dwoma wyrzutniami pocisków przeciwlotniczych. Możliwe są najprawdopodobniej różne warianty. Należy zakładać, że Diehl będzie dostawcą efektorów (pocisków rakietowych), a Hensoldt między innymi sensorów radarowych (ale nie tylko), natomiast Rheinmetall może uczestniczyć w integracji całego rozwiązania, dostarczać różnego rodzaju pojazdy, ale i systemy C2, względnie dostarczać broń lufową, jeśli taka zostanie wybrana.
Obecnie potencjał w zakresie obrony SHORAD jest zdecydowanie niewystarczający zarówno pod względem ilościowym jak i jakościowym, bo Niemcy mają jedynie kilkanaście samobieżnych zestawów Ozelot z rakietami Stinger. Te muszą zostać zastąpione najpóźniej od 2026 roku. Dlatego też projekt NNbS wypełni obecną lukę w możliwościach, jeśli chodzi o ochronę wojsk naziemnych podczas operacji, a także zabezpieczanie taktycznych centrów operacyjnych i innych zasobów przed zagrożeniami z powietrza krótkiego lub bardzo krótkiego zasięgu (np. załogowym samolotom i śmigłowcom, jak i przeciwko bezzałogowcom).
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie