Reklama

Siły zbrojne

Niemiecki robot z karabinem Gatlinga w Hiszpanii [WIDEO]

Fot. Rheinmetall Defence
Fot. Rheinmetall Defence

Jak poinformował niemiecki koncern Rheinmetall Defence, wraz z hiszpańską Escribano Mechanical & Engineering (EM&E) zintegrowano dwa nowe moduły wyposażenia z bezzałogowymi pojazdami lądowymi Mision Master. Następnie oba wozy w nowej konfiguracji zostały zaprezentowane hiszpańskim dygnitarzom. Jeden z nich był uzbrojony w karabin maszynowy M134 Minigun systemu Gatlinga.

W ramach tej niemiecko-hiszpańskiej kooperacji Rheinmetall dostarczył platformę bazową, a Escribano moduły do zabudowy z sensorami optoelektronicznymi. W wyniku tych prac powstały dwa prototypy Mission Master SP w dwóch nowych wersjach — wsparcia ogniowego i patrolowo-rozpoznawcza. Pierwszą z nich jest Mission Master SP — Fire Support ze zdalnie  sterowanym modułem uzbrojenia Escribano Guardian 2.0 (uzbrojonym w karabin maszynowy Minigun systemu Gatlinga) oraz Mssion Master SP — Surveillance z wysuwaną teleskopowo głowicą optoelektroniczną Escribano OTEOS.

W ostatnim czasie prowadzono serie demonstracji na terenie zakładów EM&E w San Juan del Viso w obecności przedstawicieli hiszpańskiej armii, w tym szefa sztabu, a także delegacji międzynarodowych. Oba pojazdy działały w kooperacji — wóz patrolowo-rozpoznawczy z powodzeniem miał wykryć zagrożenia i przekazać niezbędne informacje do wozu wsparcia ogniowego. Zaprezentowano także różne możliwe tryby sterowania Mission Master takie jak śledzenia, autonomicznej nawigacji i konwoju. Dodatkowo specjalny pokaz przeprowadzono dla króla Hiszpanii Filipa VI w Viator w prowincji Almeria w południowej Hiszpanii.

Hiszpania jest kolejnym państwem w którym oficjalnie zaprezentowany został niemiecki Mission Master. Rheinmetall otrzymał już dwa kontrakty od brytyjskiego resortu obrony na dostawę łącznie 8 egzemplarzy tych pojazdów dla British Army. Mają one zostać wykorzystane do badań i testów w ramach programu Robotic Platoon Vehicle (RPV), którego celem jest sprawdzenie w jakim stopniu bezzałogowe pojazdy lądowe mogą zwiększyć zdolności bojowe plutonu lekkiej piechoty. W analogicznym celu jeden egzemplarz zakupiła do prób holenderska armia. Obecnie przechodzi on cykl prób go w eksperymentalnej jednostce robotów i systemów automatycznych.

image
Fot. Rheinmetall Defence

Niemiecki Mission Master będzie poddanym badaniom i testom użyteczności i zdolności przez jednostkę robotów i systemów automatycznych wchodzącą w skład 13. Lekkiej Brygady. Program prób zakłada sprawdzenie i ukształtowanie różnych innowacyjnych koncepcji operacyjnych przed planowanym wdrożeniem do służby liniowej docelowych systemów tego typu. We wrześniu br. holenderska armia zakupiła także w analogicznym celu cztery egzemplarze bezzałogowych pojazdów lądowych THeMIS od estońskiej spółki Milrem Robotics.

Mission Master SP to rodzina uniwersalnych bezzałogowych pojazdów lądowych w układzie 8 × 8 opracowanych przez spółkę Rheinmetall Canada. Dysponują one zdolnością do pływania i opcjonalnie mogą być wyposażone w gąsienice zamiast kół. Silnik elektryczny zapewnia możliwość nieprzerwanej pracy przez 8 godzin i poruszanie się z prędkością ponad 40 km/h. Masa platformy wynosi w wariancie podstawowym 750 kg, a jej nośność to 600 kg. Robot ten może prowadzić misje w trybie autonomicznym lub półautomatycznym jako integralny element plutonu lekkiej piechoty. Jego modułowość zapewnia możliwość jej dostosowywania do wszelkich potencjalnych wymagań użytkownika poprzez montaż dodatkowych elementów, które mogą czynić z platformy bazowej różnego rodzaju wersje pojazdów specjalistycznych.

image
Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. codybancks

    A co robi nasz PIAP, aż się prosi , żeby zrobili mobilna platformę wspomagająca np. zwiad, czy WOT do walki w mieście, a co ze straż pożarną ?? Tam też taki ognioodporny robot przydałby się do gaszenia pożarów !!! Tematów może być więcej , np. patrolowanie granic , lasów czy pożar, czy śmieci czy kradzież z lasu !!!

    1. Extern

      Jest PERUN, więc technologia jakoś przez nasz firmę dotknięta, można by go trochę powiększyć, ale oczywiście MON tradycyjnie nie jest zainteresowany rozwojem nowoczesnych krajowych platform bezzałogowych. Za parę lat będzie się tłumaczył że musiał kupić zagraniczne bo żaden krajowy producent nie miał tego co oni potrzebują w ofercie.

  2. Ben ten

    To przyszłość współczesnego pola walki, robotyzacja będzie postępować i tego procesu już nie odwrócimy. Ale u nas lepiej ciągle wracać do wydarzeń z przeszłości.

  3. Jozin z Bazin

    Protoplasta byl Goliath uzywany m.in. podczas PW'44.

    1. Ja

      Goliat misiu był na gąsienicach !

    2. To już wiemy dlaczego Polska go nie kupi

    3. arokey

      A to co ? Misiu, "Dysponują one zdolnością do pływania i opcjonalnie mogą być wyposażone w gąsienice zamiast kół."

  4. JSM

    Niemcy znowu testują nową broń w Hiszpanii czyli wojna za rogiem.

    1. dr

      Znowu też dostają paliwo z Rosji. To już wojna pewna.

  5. Olo1

    Podobnego efektora ma chyba ZM Tarnów? Może posadzić takie cóś na Perkuna?

    1. Wojciech

      Nie żartuj. Perkun to maleństwo dla saperów. Najpierw trzeba by z niego zrobić prawdziwy, dorosły pojazd, wyposażyć go we wszystko co potrzebne. Następne 15 lat.

  6. Piotr ze Szwecji

    W Polsce by nie zmontowali działko Gatling nawet na przyczepie Jelcza, bo taki problem polskim inżynierom sprawa ochładzanie go na lądzie. A tu patrz, niemiecki mniejszy od terenówki.

  7. Hanys

    Proponuję nazwę ,,dr.Mengele "

Reklama