Reklama

Siły zbrojne

Niemcy kupili haubice na gąsienicach

Niemiecka PzH 2000, która ma być przerzucona na Litwę
Autor. Nationaler Territorialer Befehlshaber/Twitter

Niemcy zamówili dziesięć haubic Panzerhaubitze 2000, co pozwoli częściowo zastąpić działa, które zostały przekazane Ukrainie w ramach pomocy wojskowej.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Zgodnie z oficjalnym komunikatem, dostawy haubic rozpoczną się w 2025, a zakończą w 2026 roku. Wartość umowy wykonawczej na dostawę dziesięciu dział to 184 mln euro. Zostaną one dostarczone w najnowszej wersji produkcyjnej.

Wcześniej zgodę na podpisanie przez urząd ds. uzbrojenia, techniki informacyjnej i eksploatacji Bundeswehry (BAAINBw) z koncernem KMW stosownej umowy wyraził niemiecki parlament. Zamówienie złożono jako element podpisanej równolegle umowy ramowej, obejmującej łącznie do 28 haubic typu PzH 2000.

Reklama

Czytaj też

Pierwsza partia dziesięciu dział zostanie sfinansowana ze środków, jakie rząd federalny przeznaczył na uzupełnienie wyposażenia Bundeswehry w związku ze wsparciem Ukrainy. Nie wiadomo, czy i kiedy będą składane kolejne zamówienia do umowy ramowej.

Przed wybuchem pełnoskalowej wojny na Ukrainie Niemcy dysponowali około 110 do 120 haubicami PzH 2000. Kijów otrzymał czternaście z nich, kolejnych kilka dział dostarczyła również Holandia. Obecna umowa jest więc pierwszym krokiem w celu uzupełnienia stanów Bundeswehry.

Czytaj też

Haubice te, wyposażone w lufy o długości 52 kalibrów i wykorzystywane wraz z amunicją precyzyjną SMArt 155 przeznaczoną do zwalczania celów opancerzonych, należą – obok polskich Krabów – do najnowocześniejszych typów typem artylerii samobieżnej na podwoziu gąsienicowych, jakimi dysponuje Ukraina. Podobnie jak Krab i K9, mogą zwalczać cele na dystansach ponad 40 km, a nawet więcej, jeśli zastosowana zostanie specjalna amunicja.

Reklama

Komentarze (9)

  1. DDR

    Najpierw muszą zrobić badania środowiskowe ile CO2 powstanie przy produkcji i czy politbiuro to zaakceptuje :))

    1. ZłyDotyk

      Wojsko jest wyłączone z polityki klimatycznej UE.

  2. Grzyb

    Pamiętam jak red. Wolski mówił, że jedna PH2000 to tyle co dwie inne. Taka zarombista jest. Front na Ukrainie zweryfikował tą tezę negatywnie. Krab lepszy!

    1. Redaktor kapusta

      Red. Wolski vel Minister Obrony Narodowej, mówił wiele rzeczy, z których dzisiaj można się śmiać, ale takich mamy ekspertów i łatwo wiernych internatów, którzy bezkrytycznie przyjmują wszystko czego nie rozumieją. A Pan Wolski ma skrzywienie pro niemieckie więc to jest w pewnym sensie zrozumiałe. Dzisiaj wielu nie myśli strategicznie, pragmatycznie, a kieruje się sympatiami i czasem, odzywa się poczucie niższości połączonej z uległością.

    2. mick8791

      @Redaktor kapusta, a z Ciebie taki redaktor, że " łatwo wiernych" piszesz rozdzielnie zamiast łącznie... Wolski nie mówił w przypadku PH2000 niczego co nie jest prawdą. To bardzo dobre działo, o dużej możliwości przetrwania na polu walki dzięki specjalnym matom chroniącym strop (Krab nie ma ich odpowiednika). Ich słabym pkt w warunkach ukraińskich jest automatyzacja. Ale to w dużej mierze wynika z tego, że Ukraińcy nie mają zdolności serwisowania tego sprzętu i też często, gęsto przekraczają jego parametry eksploatacyjne. Tak samo jak potrafili zajechać Kraba przez co rozerwało mu lufę... A akurat po Niemcach Wolski jedzie równo więc nie pisz głupot o jakichś sympatiach!

    3. Książę niosący na plecach białego konia

      mick/Głupie gadanie! Krab to cesarz artylerii samobieżnej lepszy od pzh i k9. Krab jest najlepszy. Krab jest niezniszczalny. Może zniszczyć wszystkie wrogie czołgi i działa samobieżne.

  3. Książę niosący na plecach białego konia

    Krab jest cesarzem artylerii samobieżnej. Musimy przestać importować k9 i masowo produkować „kraba” i eksportować do Polski, krajów bałtyckich, Finlandii i na Bliski Wschód. Zastąpmy Seul, który waha się przed eksportem z obawy przed Rosją i Chinami, a eksport na Ukrainę i Tajwan. !

    1. chahras

      Pzh2000 są co najmniej tak dobre jak kraby, a i pewnie lepsze biorąc pod uwagę że to są dojrzałe konstrukcje robione przez bardzo doświadczone zakłady. Ukrainy zamówili ich, zgodnie z tym artykułem, 100, Krajów chyba jednak mniej.

    2. Chyżwar

      @chahras W twoich snach chyba. Obecna wojna je zweryfikowała z wynikiem nieciekawym. Skutek jest taki, że początkowo chcieliśmy K9A2 obecnie zaczęliśmy do nich podchodzić z rezerwą.

    3. Książę niosący na plecach białego konia

      Błąd w tłumaczeniu..Produkujmy masowo kraby. Kraby są lepsze od k9 we wszystkich aspektach, w tym pod względem ceny, siły obronnej i zasięgu. Jednak gorsze k9 są często sprzedawane za granicą, a kraby nie. Powodem jest to, że kraby nie mają lobbystów. Musimy eksportować do europejski rynek obronny metodą niemiecką, na rynek azjatycki metodą japońską i na rynek Bliskiego Wschodu metodą turecką.

  4. szczebelek

    Jak sobie przypomnę, że USA dostarczy nam w cztery lata 366 Abramsów w tym 250 nowych i jakiś tam prezes bredzi w komentarzach o manufakturach to jak nazwać dostarczenie pięciu AHS-ów rocznie🤣🤣🤣 Zamówimy 500 u Niemców to dostarczą przez 100 lat xd

    1. Davien3

      @szczebelek nie zapominaj że produkują nie tylko dla siebie ale i dla Ukrainy te zamówione 100 PzH2000. I nie porównuj mozliwosci USA z tymi niemieckiej zbrojeniówki

    2. OptySceptyk

      90 czołgów rocznie to może się wydawać dużo, ale tylko w dzisiejszych warunkach. Koło prawdziwej produkcji seryjnej to nawet nie stało. I w takim sensie to nawet można nazwać manufakturą. A ile problemów napotyka rozwiniecie produkcji z czasu pokoju do wojny, to dzisiaj właśnie ćwiczą Rosjanie. Że Niemcy stracili swoje zdolności produkcyjne nie jest żadnym przypadkiem, przy skali zamówień czasu pokoju od 30 lat. Cały świat miał to samo.

    3. szczebelek

      @Davien3 W rezultacie negocjacji zakupu 100 PZH2000 nastąpił zwrot i się nie dogadali w tej sprawie. @Optyk _Sceptyk Przecież USA odstąpiły tylko część swojej produkcji nowych czołgów to po pierwsze. Po drugie równocześnie starsze wersje Abramsów są modernizowane do wariantu sep3. Po trzecie 116 czołgów dla nas też nie są z fabryki tylko po remoncie i dostosowaniu do naszych potrzeb. To już masz 116 +56 plus produkcja i modernizacje dla US ARMY.

  5. LMed

    Może zamawiają tak mało. bo nie mają gdzie kasy pożyczyć?

    1. MaroNegro

      Juz przepuscili nasze kpo?

    2. Chyżwar

      Fakt. Z tego, co wiem obecnie tamtejsza służba zdrowia zdrowia dostępna dla przeciętnego Niemca działa znacznie gorzej od obecnej polskiej. Nie trzeba się było bawić w "herzlich willkommen" i przyjmować u siebie kogo nie potrza.

    3. wert

      wolą wydawać na jurgieltników. Lepszy koszt-efekt

  6. Nie dla nas kwitnie ananas

    Bo to jest jakiś nieśmieszny żart. Chiny chcą zaatakować Tajwan do 2027. My mamy wojnę przeciwko ruskim tuż za granicą. Ruskie z chińczykami dobrze sie dogadują. Wszystkie gospodarki NATO powinny być już teraz czerwone od produkcji broni...

    1. Chyżwar

      Bezsprzecznie. Tyle tylko, że ojropką rządzą pajace pokroju Timmermansa, dla których bezpieczeństwo się nie liczy, bo ubzdurali sobie "walkę klimat". Śmieszni faceci, którzy choć są lewakami nie wiedzą jak kończy się ich "walka". Lenin "walczył" i złapał. Nadia Krupska "walczyła" i też złapała. Tak samo Beria. "Walczył" i złapał. A z Penicyliną było ciężko....

  7. Trump wygrał

    Możliwości niemieckiego przemysłu są porażające. W tym czasie Polska wyprodukuje przynajmniej 100 armato-haubic samobieżnych. O ile nie więcej.

    1. Prezes Polski

      Gdyby Niemcy przestawili swój przemysł na tryb wojny, robiliby 5 szt. dziennie. Ja widziałem niemieckie fabryki przemysłu maszynowego, i chemiczne, nawet rheinmetall i mówię ci, że szczęka opada. Tyle, że wolą produkcję cywilną.

    2. Davien3

      @trump tyle produkuja dla siebie ,nie zapominaj o tym że mają ponad 100 dział wiec nie ma pośpiechu

    3. MaroNegro

      Nie rozumiem twojego zachwytu, ze niby co my mamy tylko placic za ich bezpieczenstwo.

  8. Alibi

    Niedługo to w Niemczech będą produkować tylko silniki i przekładnie a resztę będą sprowadzać z zagranicy. Jest czym obraźliwym zakładać, że amerykańscy podatnicy będą nadal płacić za obecność 50 tysięcy Amerykanów w Niemczech, ale Niemcy będą przeznaczali swoje nadwyżki budżetowe na sprawy krajowe. Utrzymanie bazy w Polsce byłoby korzystniejsze finansowo i logistycznie dla Amerykanów.

  9. Nie dla nas kwitnie ananas

    To nie zaszaleli z tym zamówieniem.

Reklama