Reklama

Siły zbrojne

Leopard 2A7. Fot. Heer/Marco Dorow

Niemcy: 100 „nowych” Leopardów jeszcze przed wyborami?

Władze Niemiec zakończyły negocjacje w sprawie kontraktu, pozwalającego na przywrócenie do służby i modernizację łącznie około 100 czołgów Leopard 2 - donoszą media. Oznacza to prawdopodobnie, że przygotowywana od 2015 roku umowa będzie mogła zostać zawarta jeszcze przed wyborami parlamentarnymi.

Jak donosi agencja DPA powołując się na Bild am Sonntag, w Niemczech zakończyły się negocjacje dotyczące umowy, pozwalającej na przywrócenie do służby i modernizację setki czołgów Leopard 2. Po zrealizowaniu kontraktu Bundeswehra będzie mogła dysponować około 328 pojazdami tego typu. 

Czytaj więcej: Dodatkowe Leopardy dla Polski. Potrzeby zderzają się z twardymi realiami rynku [ANALIZA]

Przed sygnowaniem kontraktu konieczne będzie jeszcze zatwierdzenie umowy przez Bundestag. Plan zwiększenia liczby czołgów cieszy się poparciem koalicyjnych partii CDU/CSU i SPD. Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku minister obrony Niemiec Ursula von der Leyen sygnalizowała, że resort jest gotowy do rozpoczęcia realizacji kontraktu, ale muszą jeszcze zostać zamknięte wewnętrzne ustalenia przemysłu. Podobną deklarację von der Leyen złożyła w lutym br., wzywając przemysł do odrobienia „wewnętrznej pracy domowej”.

Zgodnie z założeniami umowy zmodernizowane czołgi mają być dostarczane armii do 2023 roku. Wiadomo, że większość z nich będzie musiała zostać odkupiona od przemysłu (koncern KMW) i następnie zmodernizowana. Bazę dla dużej części programu stanowić będą czołgi w standardzie porównywalnym do Leoparda 2A4, gdyż nie udało się znaleźć odpowiedniej liczby pojazdów w nowszych wariantach.

Leopard 2A7
Fot. Bundeswehr/Bähr/Mario Bähr

Leopardy będą modernizowane do standardu 2A7V (Verbessert). W stosunku do wersji 2A7, która otrzymała dodatkowe opancerzenie, system zarządzania polem walki IFIS, pomocniczą jednostkę napędową, termowizory ATTICA, kamuflaż wielospektralny czy zdolność do użycia programowalnej amunicji DM-11, czołgi w wersji 2A7V będą też dysponować zmodernizowaną armatą L55A1 dostosowaną do opracowywanej amunicji przeciwpancernej (podkalibrowej) nowej generacji.

Czytaj więcej: Niemcy: "Walka z biedą ważniejsza, niż działa samobieżne". Armia i NATO na celowniku lewicy [ANALIZA]

Niemcy podjęli decyzję o przywróceniu do służby około 100 czołgów Leopard 2 jeszcze w 2015 roku. Przed wybuchem kryzysu ukraińskiego zakładano, że w Bundeswehrze ma pozostać jedynie około 225 Leopardów, co nie pozwalało na pełne ukompletowanie posiadanych sześciu batalionów pancernych (w tym rezerwowych).

Natomiast na stanie armii pozostawało po dostarczeniu Polsce partii Leopardów 2A5 około 240 czołgów, w większości w wersji 2A6/M, a w niewielkiej liczbie także 2A5 i 2A7. Oprócz tego Bundeswehrę zasilić ma kilkanaście czołgów w wariancie 2A6NL, przekazanych przez armię holenderską. Jak wiadomo, w skład niemieckiego 414 batalionu czołgów, który w ciągu kilku lat ma osiągnąć pełną gotowość bojową (pierwotnie miał być jednostką rezerwową) ma zostać włączona jedna holenderska kompania.

Ewentualne podpisanie kontraktu na modernizację czołgów Leopard 2 planowanych do przywrócenia do służby przed wrześniowymi wyborami parlamentarnymi będzie dużym sukcesem minister obrony Ursuli von der Leyen. Według Bild am Sonntag wartość umowy wynosi około 760 mln euro. Należy jednak zauważyć, że trwający od 2015 roku proces negocjacji był często krytykowany jako przykład opóźnień w programie modernizacji niemieckiej armii. Wskazywał na to np. pełnomocnik Bundestagu ds. obrony Hans-Peter Bartels (z partii SPD), w opublikowanym w styczniu raporcie.

Czytaj więcej: Niemcy: 100 "nowych" Leopardów do 2023 roku. Modernizacja zbyt wolna 

W perspektywie należy spodziewać się dodatkowych zakupów pojazdów wsparcia przez Niemcy – w tym przede wszystkim mostów samobieżnych typu Leguan. Obecnie zakontraktowano tylko siedem takich pojazdów, co nie pozwala na pokrycie pełnych potrzeb Bundeswehry, a posiadane mosty Biber w zasadzie nie są zdolne do obsługi czołgów wersji 2A7. Oprócz tego nie są wykluczone, w dalszej przyszłości, kolejne modernizacje Leopardów, obejmujące na przykład wyposażenie w aktywne systemy ochrony.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (12)

  1. Fenarid

    Skoro współpraca z Koreańczykami układa nam się dobrze powinniśmy może spróbować tego samego manewru co z Krabem. Kupić kilka gotowych czołgów K2 + licencje na własną produkcję K2PL. Preblemem może być to, że K2 jest sporo droższy (ok. 30%) od L2A6. Ale jeśli byśmy produkowali u siebie może udało by się obniżyć koszta.

  2. propocjonalny

    malutki Izrael ma 4000 czołgów !!!!

    1. RA

      Uroda Izraela polega na tym, że tam koszty osobowe i emerytury nie pożerają większej części budżetu. Wątpię czy bylibyśmy zainteresowani powielaniem takiego przykładu.

    2. Vvv

      Z czego jedynie dostatnie wersji merkawy mk3 i mk4 maja jakaś wartośc bojowa

  3. Wojciech

    Jedyne wyjście dla nas to zakup licencji na Koreański K2 mamy dużo naszego złomu do wymiany od 500 do 1000 takich czołgów potrzebujemy i do tego bylibyśmy niezależni technologicznie od Niemiec jednakże musielibyśmy rozwiązać problem niektórych podzespołów do których praw Korea nie ma np lufy jest ona z Leosia ale jakoś zapewne da się wszystko załatwić. Opcjonalnie jest jeszcze czołg w pełni japoński też warty uwagi.

    1. Extern

      Gdyby tylko Japończycy zgodzili się sprzedać nam licencję na Type-10 to chyba byłaby to dla nas najlepsza i najprostsza opcja na produkcję własnego czołgu zarówno technologicznie jak i politycznie. Ale coś mi się widzi że nasz MON raczej celuje w krajowy wóz WWB. Co nie musi być zaraz jakąś straszną tragedią jeśli tylko się myśli o tych maszynach w kategorii następcy za t-72 a nie jako główny czołg podstawowy.

    2. Vvv

      Type 10 i k2 :) najgorsze z możliwych opcji :) drogie i bez pancerza :) zastanawia mnie skąd ty bierzesz te porównania co jest Ok a co nie? Mityczny k2 ktory jest gorszy pod każdym względem od leo2a7v

  4. wunderwaffe

    CZY KTOŚ W MON WPADŁ NA TA PROSTY POMYSŁ? Zamiast marnować pieniądze na modernizacje przestarzałych T-72 i "Twardych", lub oddawać te cenne pojazdy na złomom, powinniśmy ZA DARMO "przezbroić je" zamieniając większość amunicji przeciwpancernej na odłamkowo-burzącą i zmienić im nazwę z "czołgu" na "pancerny pojazd wsparcia", czyli zmienić ich funkcję. Tak przezbrojone za 0zł pojazdy powinny trafić do piechoty zmotoryzowanej jako zwykłe pojazdy wsparcia. Mniej więcej takie wsparcie jakim były niemieckie Stugi podczas IIWŚ.

  5. prawnik

    Powinniśmy się podłączyć albo kupić Altaye

    1. Vvv

      Podłączyć? Do zamówienia z Niemcami? Przecież możemy sami zgłosić sie do kmw a my mamy podpisana umowę z rehinmetall i wersje 2pl a nie 2a7v

    2. Extern

      Oba pomysły nierealne: -KMW nam żadnych czołgów nie oferuje i nie byli nam skłonni nawet sprzedać kompetencji do modernizacji tych wozów.które już mamy. Współpraca z nimi byłaby wiec już ostatecznym wyrokiem na Bumar. Wybraliśmy więc ich konkurencję (Rheinmetall) oferującą pakiet "revolutiion" jako podstawę naszej modernizacji.Za co się KMW jakby tak trochę na nas obraził. -Altay nie ma silnika bo Niemcy "mszczą" się na Turcji za "krnąbrność", poza tym sytuacja polityczna w Turcji nie zachęca do takich ważnych interesów z tym państwem.

    3. Marek

      Ty naprawdę chciałbyś kupować Altaye? Pomijając "mały" problem z napędem, który on ma, chciałbyś uzależnić się od takiego kraju, jakim dziś jest Turcja?

  6. Jasio

    Jakkolwiek to nie wygląda, to w nieodległej przyszłości Niemcy będą dysponowali 328 bardzo nowoczesnymi czołgami, a które za 10 - 11 lat stopniowo zastępowane będą Leopardami 3.Niemcy są w komfortowej sytuacji.

    1. sylwester

      za 10 lat to będzie może prototyp leoparda 3

  7. Maciek

    Zmodernizować t72 i t91 do Pt16. PGZ S.A. zdecydowała o zwiększeniu osiągów czołgów, dla poruszania się szczególnie w trudnym terenie poprzez dokonanie zmian w układzie bieżnym oraz wprowadzenie zmian w układzie napędowym (możliwe jest zastosowanie power-packów, o mocy od 1000 do 1200 KM — informacja poniżej). Nowy czołg został wyposażony w system zarządzania polem walki (znacznie zwiększający jego efektywność na nowoczesnym polu bitwy), system informujący załogę pojazdu o opromieniowaniu wiązką laserową OBRA III z systemem samoosłony oraz system łączności wewnętrznej i zewnętrznej. Wykorzystano pomocnicze jednostki zasilające z systemem klimatyzacji mającym zwiększać komfort trzyosobowej załogi czołgu oraz systemy automatycznej lokalizacji uszkodzeń. Wprowadzono zmiany w układach elektrycznych czołgu i dzięki zmianom w układzie chłodzenia obniżono sygnaturę termiczną pojazdu. Nowa konstrukcja dostosowana została do zabudowy sprzętu inżynieryjnego, czyli m.in. trałów wykopowych czy zestawów ładunków wydłużonych. Pakiet modernizacyjny proponowany przez PGZ S.A. odnosi się do zwiększenia siły ognia poprzez wymianę armaty kalibru 125 mm, na armatę TG MSB 120 kalibru 120 mm zasilaną amunicją scaloną (zgodną ze standardami panującymi w państwach członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego), w tym amunicją o zwiększonej przebijalności typu DM53/DM63 amunicją typu ABM. Zwiększenie siły ognia ma nastąpić również w konsekwencji zastosowania nowego automatu ładowania i poprawy stabilizacji lufy poprzez montaż nowego napędu wieży i armaty oraz wprowadzenia systemu pomiaru ugięcia lufy armaty (MRS). Kolejnym ważnym elementem pakietu modernizacyjnego jest możliwość zwiększenia odporności balistycznej poprzez zwiększenie pasywnej odporności wieży, wprowadzenie siatek dla zwiększenia ochrony przed pociskami RPG i ED i zastosowanie pancerza reaktywnego typu ERAWA I i ERAWA II.

    1. gość z ulicy

      Etap prac: demonstrator z blachy i drewna na małpiej wersji T72. Jeszcze tylko cena za pakiet modernizacyjny do PT-16: 2 - 2,5 mln EURO, oczywiście zaleznie od skali zamówienia. Power-packi do nabycia - może gdzieś na południu Europy, bo sami nie robimy. Teraz masz pełny obraz.

    2. dimitris

      Grek od razu odpowiedziałby Ci tak: Ale przecież to nie przejdzie, nie może przejść, jeśli w ministerstwie i parlamencie nikt się z tego nie naje (w znaczeniu - nie dostanie wielkiej łapówki od zleceniobiorców). To oczywiście o Grecji, ale jakimś zupełnie dziwnym trafem w Polsce akurat dokładnie te same, co w Grecji, koncerny (i po pierwsze niemieckie) wygrywają wielkie zamówienia publiczne. Przy tym Polska zadłuża się jeszcze szybciej, niż zadłużała się Grecja. A im coś głupszego ekonomicznie robiono, tym bardziej władze Unii i pani kanclerz osobiście chwaliła nas, że wszystko jest na bardzo dobrej drodze. Ty nie musisz, ale ja te sprawy łączę z dużym przekonaniem.

    3. Sławek

      Co ci po PT-16 jak to jest nadal skorupa z T-72M? PT-16 byłby czołgiem słabszym od T-72B3, a gdzie tu T-90.

  8. Marek

    Zamiast Leopardow z drugiej ręki, których nie ma lepiej zmodernizować t72 i t91 do czołgu PT16. Z nowym silnikiem, dodatkowych opancerzeniem i nowoczesna optoelektronika i systemem zarządzania walka. Jestem pod wrażeniem Pt 16

    1. Vvv

      Czego? Makiety ze sklejki? Pt-16 to próba "leopardyzacji" t-72m czyli to co chcieli zrobić 20lat temu i 20lat temu byłoby to dobre ale nie teraz.

  9. box

    Potrzebujemy kupić min 400 a najlepiej 600 porządnych czołgów. Kilka nam nic nie daje, a jak kupimy teraz 30 czy 60 sztuk to więcej nikt nie kupi kolejnych przez nastepne 10lat bo będzie że mamy juz 300 czyli jest ok. Pozatym ten artykuł powinien być zadedykowany wszystkim którzy się martwia ze taki pokojowy i dobrze do nas nastawiony kraj jak niemcy nie przeznaczają wymaganych 2% pkb na armie albo że mają za słabe wojsko - pstryk i 100 najnowszych leo7 w linii, a my możemy sobie popatrzeć bo nie ma skąd, bo turbiny bo gepard który się rozplaszczy jak przyjdzie co do czego i dalej jestesmy w ...........

    1. Zbulwersowany podatnik

      Bo oni mają silną gospodarkę, a my tylko rynek zbytu :)

    2. Dropik

      tylko kto to utrzyma ? po co 11 bat cz. skoro realnie stać nas na 6-8. fikcja , przejadanie budzetu. podobnie lotnictwo migi z malborka i suki powinny pójść na złom.

    3. Mirek

      Tyle tylko że ten pstryk ma trwać u Niemców 6 lat. Koniec modernizacji to 2023 rok

  10. xyz470

    Pozytywnym jest fakt, iż modernizacja ma charakter kompleksowy tj. pancerz plus siła ognia. Dziwi natomiast fakt bardziej odważnego podejścia. Za 3 mld euro mogą wymienić cały park sprzętowy i ujednolicić posiadane zasoby. Sprzedać posiadane Leo takim państwom jak Polska, Czechy, Rumunia itp uzyskując co najmniej 1 mld euro. Taka zabawa w tak bogatym kraju świadczy, iż w ich ośrodku decyzyjnym ciężkie myślenie ma spora grupa ludzi. Czy oni nie widzą, iż zapotrzebowanie na używane Leo jest duże i 500 sztuk w dobrym stanie używek szybko zajdzie nowego właściciela w krajach NATO.

    1. Kowa

      Może dla ciebie parę miliardów euro nie robi różnicy ale na szczęście rządzącym robi i to ogromną różnicę.

    2. jacek c

      Polsce a raczej obecnemu rządowi nic nie sprzedadza. Nie mozna z jednej strony pluc i wyzywac kogos od najgorszych a z drugiej jakgdyby nigdy nic oczekiwac ze nam oddadza dobre czolgi za pol darmo.

    3. jacek c

      Polsce a raczej obecnemu rządowi nic nie sprzedadza. Nie mozna z jednej strony pluc i wyzywac kogos od najgorszych a z drugiej jakgdyby nigdy nic oczekiwac ze nam oddadza dobre czolgi za pol darmo.

  11. happy

    Niemcy jak widac inwestuja w nowa armate, szkoda ze my zostawiamy nasze z tymi krotkimi pukawkami i zamykamy sobie tym samym drzwi dla najnowszej amunicji

    1. P

      Nasze leo po modernizacji będą strzelać tą samą amunicją co te z dłuższą armata

  12. Zbulwersowany podatnik

    Z powyższego artykułu wynika, że Niemcy chcą przerabiać jeden typ jednostek (2A4) ponieważ inne wersje są w zbyt małej liczbie. Czy jest to jednoznaczne, że Niemcom A5 i A6 będą zalegać w magazynach? Oznaczałoby to z kolei, że być może udałoby się wynegocjować zakup potencjalnie nowoczesnych A5/A6 dla naszej armii w niewielkiej liczbie o ile A5/A6 nie mają już z góry zaplanowanego przeznaczenia.

    1. Morgul

      raczej nie. A4 będzie poddane modernizacji w pierwszej kolejności ze względu na to że są one najmniej unowocześnione u nas też zaczynamy od modernizacji A4. Tak sobie myślę że może przy tej niemieckiej modernizacji warto byłoby się podpiąć z naszymi A4 i zamiast wersji A4PL zrobić już A7V z aktywnym systemem obrony. Nasze A4 to już też mocno trącą "myszką" a taka A7V na ładnych kilka lat daje sporą wartość bojową tylko skąd na to wszystko brać ... ?

    2. Vvv

      Czytaj ze zrozumieniem. Przerabiają 2a4, odkupione strv121 czyli 2a4, troche 2a5 i 2a6 oraz ostatnio otrzymane 2a7. Oprócz tego maja 2a6 i 2a6m. Jedyne leopardy jakie sa to hiszpańskie 2a4, szwajcarskie 2a4 oraz to co ma jeszcze kmw.

    3. Teodor

      Raczej 2A6 nie beda sie pozbywac z uwagi na lufe 55 kalibrow. To chyba aktualny kierunek zmian, pozwalajacy osiagnac okreslony poziom skutecznosci przebicia pancerza wspolczesnych czolgow rosyjskich. To czy wprowadza pocisk ze zubozonego uranu to kwestia decyzyjna, ktora z pewnoscia polepszy balistyke przeciwpancerna. Czolgow 2A5 nie ma na zbyciu, a 2A6 sa w sluzbie czynnej stad wymienione 2A4, ktore gdzies rdzewieja na placach w Niemczech, jak sowieckie czolgi upchane po lasach. Ciekawa kwestia jest to, ze nawet zakonserwowany czolg w zadaszonych magazynach ulega entropii i wymaga nieustannego ponoszenia kosztow. Amerykanie swego czasu opracowali specjalne urzadzenia nadzorujace ograniczajace destrukcje akumulatorow zmagazynowanych pojazdow. Leopard to szkielet, koncepcja, ktora mozna uzbroic (pancerz, oprzyrzadowanie etc.) w co sie tylko chce, aczkolwiek jak widac cena wypada prawie jak za nowy czolg (nie mam na mysli oczywiscie czolgow po 20 czy 30mln USD, bo to jakies nieporozumienie!)

Reklama