Reklama

Siły zbrojne

Na granicy polsko – białoruskiej rozpoczyna działanie wojskowe zgrupowanie zadaniowe

Autor. Ministerstwo Obrony Narodowej/Facebook

Szef MON Mariusz Błaszczak podjął decyzję o stworzeniu wojskowego zgrupowania zadaniowego w pobliżu granicy z Białorusią. Celem operacji są głównie szkolenia żołnierzy WP, ale zgrupowanie będzie też stanowić odwody w przypadku pogorszenia sytuacji na wschodniej granicy.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

O swojej decyzji minister Błaszczak poinformował w sobotę w Jaryłówce (Podlaskie), gdzie ulokowane jest tymczasowe obozowisko wojska stacjonującego przy granicy z Białorusią.

Na stanowisko dowódcy tego wojskowego zgrupowania zadaniowego "Podlasie" powołany został płk Arkadiusz Mikołajczyk, jego zastępcą został płk Grzegorz Kaliciak. "Powierzam obu panom dowodzenie (...), to bardzo ważna rola. Chodzi o to, żeby przepływ informacji był jak najszybszy, by szkolić żołnierzy WP tu, w terenie, by analizować sytuację na granicy i to, co dzieje się po jej drugiej stronie" – podkreślił Błaszczak.

Reklama

Jak dodał, to niezwykle istotne, by wyciągać wnioski, działać skutecznie i adekwatnie do zagrożeń. Wymieniał jednostki, których żołnierze, dyslokowani z zachodniej i centralnej Polski, wesprą ochronę wschodniej granicy; będą to też wojska specjalne i WOT oraz - jak podkreślił minister - sprzęt wojskowy najnowszej generacji.

"Nie ma żadnej wątpliwości, że granica Polski jest zagrożona. Jesteśmy świadkami wciąż trwającego naporu na polską granicę, prób nielegalnego przekroczenia granicy przez migrantów, którzy są skłaniani do tego przez reżim białoruski. Nie ulega też żadnej wątpliwości, że reżim białoruski współpracuje z Kremlem, że ta akcja jest wycelowana w Polskę, żeby doprowadzić do destabilizacji naszego kraju. Jestem przekonany, że ta akcja się nie powiedzie, ze względu na służbę Wojska Polskiego i to wszystko, co związane jest ze wzmacnianiem granicy z Białorusią" - powiedział szef MON.

Jak przypomniał, pod dowództwem Straży Granicznej trwa operacja "Gryf", której celem jest uszczelnienie granicy z Białorusią. "W tej operacji będzie brało udział do 4 tys. żołnierzy WP wspierających SG. Ale także podjąłem decyzję o powołaniu wojskowego zgrupowania zadaniowego w operacji pod kryptonimem "Rengaw"" - powiedział szef MON.

Błaszczak wskazał, że celem tej operacji jest - z jednej strony - szkolenie żołnierzy w województwie podlaskim przy granicy z Białorusią, z drugiej zaś "ustanowienie odwodu w sytuacji, gdyby pogorszyła się sytuacja na granicy polsko-białoruskiej". "Zaczynamy te działania w kilku, może nawet kilkunastu bazach w województwie podlaskim" - dodał.

Zastrzegł, że wojskowe zgrupowanie zadaniowe ma charakter "szkolno-obronny". "Pamiętajmy o tym, kiedy słyszymy tę propagandę kremlowską, która mówi o tym, że WP jest gromadzone przy granicy z Białorusią. Rzeczywiście jest gromadzone, ale po to, żeby odstraszyć agresora i wzmocnić granicę i zapewnić bezpieczeństwo. Tak jest i tak będzie, mimo tych różnych fake newsów, mimo tych różnych akcji dezinformacyjnych" - dodał Błaszczak.

Powtarzał, że wzmacnianie polskiego potencjału militarnego ma służyć "odstraszaniu agresora"; dziękował żołnierzom za ich służbę.

"Naszym zasadniczym zadaniem jest odstraszać. Ale - z drugiej strony - jeśli odstraszanie nie przyniesie właściwego skutku i nastąpi zagrożenie incydentem lub też nastąpi jakaś prowokacja - udzielenie natychmiastowej, wojskowej odpowiedzi. Podkreślam to słowo +natychmiastowej+, czyli doprowadzenie do sytuacji, w której nasza gotowość nie będzie mierzona dniami, godzinami a minutami, lub będzie się odbywać natychmiast" - mówił w Jaryłówce dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych RP gen. broni Wiesław Kukuła.

Wyjaśniał, że forma zgrupowania zadaniowego będzie obejmować przeniesienie szkolenia wybranych pododdziałów bezpośrednio na obszar przy wschodniej granicy. Prosił o wyrozumiałość mieszkańców tych terenów w związku z tym, że - jak zapewniał - w najbliższym czasie jeszcze wzrośnie aktywność polskiego wojska przy granicy. "Obiecuję, że dołożymy wszelkich starań, aby nasze działania nie dezorganizowały życia mieszkańców Podlasia i Lubelszczyzny" - dodał.

Dowódca utworzonego zgrupowania zadaniowego "Podlasie", płk Mikołajczyk, poinformował, że zgrupowanie będzie działać na obszarze o szerokości 400 km i głębokości 150 km od granicy. "Będziemy działać bardzo często w porze nocnej, będziemy mieć do dyspozycji tak naprawdę najlepsze w tej chwili - pod względem szkoleniowym - jednostki WP z doświadczeniem, które zdobyły realizując wiele misji zarówno w Polsce, jak i za granicą" - mówił.

"Mam nadzieję, że społeczeństwo odbierze nas życzliwie i będzie miało satysfakcję z tego, że jednak może żyć w spokoju i państwo również możecie mieć bardzo dobre skojarzenia z naszej obecności w tym regionie" - dodał

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (5)

  1. Mario68

    Kryptonim Rengaw czytane od tyłu Wagner

    1. wert

      mają poczucie humoru

    2. Monkey

      @Mario68: A ja myślałem że chodziło o „Renkaw”, od korytarza (przesmyku suwalskiego)😂

  2. Realista.

    Północną granicę odsłaniamy . może o to Rosjanom chodzi . Wcale nie o " korytarz " , " bramę " itp. itd . Gramy jak nam zagrają , czy generałowie to widzą ? Kto tu ma inicjatywę ?

    1. Edmund

      Niewiele liczebnie jest na północy wojsk lądowych Rosjan w Królewcu, było więcej wcześniej, ale siły te przesunięto na Białoruś. Tym nie mniej są lub powstają na granicy umocnienia. Zagrożeniem mogą być zestawy rakietowe, ale w razie czego są one łatwe do neutralizacji. Szczegółowe operacje wojskowe to nie wpis na X (dawny Tweeter), nie musisz, a nawet nie powinieneś wiele rzeczy wiedzieć.

  3. Limano

    Mam pytanie do znawców tematu. Jaka formacją wojskowa lub wewnętrzna nosi umundurowanie białe przechodzące w kremowy i czarnymi latami na wzmocnieniach kolan, pleców i łokci? Do tego automaty kałasznikowa czarne, podobne do naszych beryli tkz. jedynek i czarna kamizelka podobna do naszej policyjnej? I czy pododdziały białoruskiego specnazu noszą paszoszelki i AKMSU z kolba składana na bok? Z góry dziękuję za szybką odpowiedź.

  4. Qvax

    W północno-wschodniej Polsce powinniśmy odtworzyć KOP jako formację wspierającą SG. Korpus 16 tys żołnierzy 2 Dywizję. Kadra zawodowa plus żołnierze ochotnicy na wzór OT.

  5. Qvax

    W północno-wschodniej Polsce powinniśmy odtworzyć KOP jako formację wspierającą SG. Korpus 16 tys żołnierzy 2 Dywizję. Kadra zawodowa plus żołnierze ochotnicy na wzór OT.

Reklama