Reklama

Siły zbrojne

MON kupiło 750 bomb dla polskich F-16

Bomby ćwiczebne - fot. J.Sabak
Bomby ćwiczebne - fot. J.Sabak

Inspektorat Uzbrojenia zakończył przetargi na bomby lotnicze Mk.82 oraz bomby BDU-50 wykorzystywane na samolotach F-16 Jastrząb. Zamówienia o łącznej wartości prawie 37 mln zł uzyskała firma Cenrex. Dostawy 550 bomb bojowych i 200 ćwiczebnych będą realizowane w latach 2017-2021. 

Przetarg na bomby lotnicze Mk.82 wraz z zapalnikami FMU-152A/B (Joint Programmable Fuze) i kompletem niezbędnych do ich użycia technicznych środków materiałowych rozstał rozpisany w grudniu 2016 roku i obejmuje dostawy w latach 2017 (200 sztuk), 2019 (200 szt) i 2021 (150 szt). Bomby tego typu mogą być konwertowane na broń precyzyjnego rażenia - za pomocą odpowiednich zestawów JDAM i Paveway. Wartość całkowita kontrakty udzielonego firmie Cenrex to 34,5 mln zł. Producentem bomb jest hiszpańska firma Expal. 

W odrębnym postepowaniu rozpisanym w lutym bieżącego roku IU ogłosił przetarg na  200 szt. bomb ćwiczebnych BDU-50 w wersji kompatybilnej z systemami naprowadzania JDAM i Paveway. W tym wypadku również postępowanie zakończyło się podpisaniem umowy z firmą Cenrex, która dostarczy bomby BDU-50 firmy Expal w dwóch transzach po 100 sztuk w latach 2017 i 2019. Całkowita wartość tej umowy to 2,36 mln zł.

W ostatnim czasie Siły Zbrojne RP zakupiły, bądź też rozpoczęły postępowania przetargowe na zakup uzbrojenia dla użytkowanych przez 31. i 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego wielozadaniowych samolotów bojowych F-16 C/D Block 52+. Oprócz wymienionych powyżej 550 bomb Mk.82 i 200 ćwiczebnych BDU-50 były to również m.in. procedury zakupu 440 GBU-12 bomb Paveway oraz 108 tys. sztuk 20 mm nabojów z pociskiem ćwiczebnym TP RRR LD M2 produkcji Mesko.

Czytaj więcej: Polskie F-16 z pociskami JASSM. Pierwsza dostawa

Wreszcie, pod koniec 2016 roku zakontraktowano dostawę pocisków manewrujących AGM-158B JASSM-ER, pocisków powietrze-powietrze średniego zasięgu AIM-120C7 AMRAAM oraz rakiet powietrze-powietrze krótkiego zasięgu AIM-9X Block II Sidewinder. Natomiast pierwsze pociski AGM-158A JASSM zakontraktowane w 2014 roku zostały już dostarczone.

Zobacz też: Bomby dla F-16 powstaną w Bydgoszczy. Produkcja ruszy za pół roku [Defence24.pl TV]

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (9)

  1. Piotr

    Co powoduje, że stalowa puszka wypełniona 220 kg materiału wybuchowego kosztuje 50 tysięcy złotych?

    1. ktos

      Koszty materialow, wiedzy ktora byla potrzbna zeby te materialy powstaly, koszt wytworzenia, koszt certyfikatow wszystkich elementów skladowych i koszt maszyn ktore zostaly zakupione aby wytworzyc ta puszke. To chyba tyle...

  2. BUBA

    Niezwykle potrzebne uzbrojenie do obrony kraju w warunkach braku przewagi w powietrzu nad Polską.

    1. aadvark

      czyli, co? nic nie kupować? Jak się nie mylę, to jesteśmy w NATO, więc możemy zakładać, że w razie konfliktu na polskim niebie będą samoloty Sojuszu.

  3. Cynik

    Musimy dorabiać obcy przemysł zbrojeniowy jak zwykle. Gdzie oferty PGZ? Gdyby doszło do realnego konfliktu zbrojnego nie mielibyśmy czym bombardować wroga już 3 dnia wojny. Faktycznie artykuł w stylu z lata 1939r. Czy nasz przemysł nie potrafi nic stworzyć? Wyprodukować? Bomby lotnicze musimy zamawiać w drugim końcu Europy... coś tu nie gra.

  4. jurgen

    to nasuwa się pytanie: skoro ten przetarg na dostawę 200 sztuk bomb Mk.82 w 2017 + 350 sztuk w latach 2019 – 2021 wygrał Cenrex, a ten repre­zen­tuje hisz­pań­ską firmę Expal, to czy (dalsze) bomby będą już robione w Bydgoszczy w Nitrochemie w ramach kolejnych przetargów czy też właśnie zakończyła się chęć produkowania tych bomb przez Nitrochem. Warto pójść za ciosem i sprawdzic Nitrochem, bo listów intecyjnych to się firmy napodpisywały tony i nie zawsze cos z tego konretnego wychodzi, mimo że zapowiedzi Nitrochemu były obiecujące. http://www.defence24.pl/596967,bomby-dla-f-16-powstana-w-bydgoszczy-produkcja-ruszy-za-pol-roku-defence24pl-tv

    1. ert

      Nitrochem nie zgłosił się do przetargu.

  5. Czytelnik

    Nie kupiło tylko zamówiło. Bomb tych nie mamy, może będziemy mieć - najprędzej w 2019 czyli za dwa lata. Pierwsza transza w 2017 to możliwe, że ćwiczebne. Tytuł artykułu kojarzy mi się z tytułami z 1939 r.

    1. ps

      Wbrew pozorom mamy czas. Jakieś 8 lat.

    2. Antex

      Nie tylko tytuł, ogólnie "Silni, zwarci, gotowi". A potem ...? Nawet pociągi ewakuacyjne kupują ... tyle że niestety Zaleszczyki i Kuty już (a może jeszcze?) na Ukrainie.

    3. Antypropaganda

      Kupić i zamówić to to samo,chyba chodziło ci o dostarczenie

  6. Alien

    Może ktoś wyjaśnić czemu MON kupuje bomby produkowane przez hiszpańską firmę Expal z użyciem pośrednika?

    1. Pomz

      Widać, są zbyt tanie...

    2. kpr. rez

      W biznesie tak czesto jest, ze producent podpisuje umowy na reprezentowanie i sprzedaz swoich produktow w innych krajach miejscowym firmom, bo znaja miejscowe realia. A procudentowi nie oplaca sie otwierac swoich biur na malych rynkach. Posrednictwo jest jak najbardziej biznesowym dzialaniemi normalnym. Nie ma tu nic dziwnego.

    3. Extern

      Bo Polska armia ma za mało pracowników biurowych i nie ma kto się zająć sprawą. Wojskowi tylko by biegali po poligonach. A zająć się papierami nie ma komu.

  7. Niko

    W końcu uwierzyłem ze wygramy wojnę.

    1. MK

      Chyba z Gambią.

  8. nic

    Dlaczego dorabiamy innych?

  9. Carl Von Clausewitz

    Teraz kolej na pozyskanie 100-200 bomb B61 plus drugie tyle ćwiczebnych.

Reklama