Reklama

Siły zbrojne

Międzynarodowe ćwiczenia desantowe na Jeziorze Żywieckim

Fot. Magda Trzebińska, Marcin Krzystoń, Marcin Sigmund (www.dgrsz.mon.gov.pl)
Fot. Magda Trzebińska, Marcin Krzystoń, Marcin Sigmund (www.dgrsz.mon.gov.pl)

We wtorek, 25 lipca 2017, nad Jeziorem Żywieckim odbyły się coroczne skoki spadochronowe do wody zorganizowane przez 6 Brygadę Powietrznodesantową.

Tym razem, w tegorocznym szkoleniu, poza żołnierzami z pododdziałów rozpoznawczych, zabezpieczenia desantowania i instruktorami spadochronowymi z 6 Brygady Powietrznodesantowej wzięło też udział 20 spadochroniarzy z zagranicy: z 43 czeskiego batalionu powietrznodesantowego, z 11 holenderskiej Brygady Aeromobilnej i z 1 niemieckiej Brygady Spadochronowej.

Desantowanie wykonywano z wysokości 400 metrów nad powierzchnią wody na spadochronach desantowych o małej sterowności AD-95, z pokładu śmigłowca W-3 Sokół z 7 Dywizjonu Lotniczego z Nowego Glinnika. Załadunek skoczków odbywał się na lądowisku odległym o kilka kilometrów od miejsca zrzutu, w okolicach miejscowości Lipowa.

Skok spadochronowy do wody to jedno z trudniejszych zadań jakie musi umieć wykonać spadochroniarz. Oprócz tych elementów, które są klasyczne w czasie lądowania na ziemię dochodzą także dodatkowe czynności. Polegają one na tym, że żołnierz tuż przed zetknięciem się z powierzchnią wody musi wypiąć się z uprzęży, co ma zapobiec ryzyku ciągnięcia skoczka po wodzie przez spadochron czy zaplątania się w jego linki lub czaszę.

W czasie wykonywania skoków spadochroniarze wyposażeni byli w kamizelki MLRJ. Napełniają się one automatycznie po zetknięciu z wodą. Zaraz po wylądowaniu spadochroniarze byli wyławiani z wody przez zespół zabezpieczający w skład, którego wchodzili między innymi płetwonurkowie, żołnierze na łodziach a także Straż Pożarna i Policja Wodna z Żywiecczyzny na co dzień działająca na Jeziorze Żywieckim.

Od kilku lat do szkolenia w skokach do wody żołnierze 6BPD wykorzystują Jezioro Żywieckie, gdyż zapewnia ono najlepsze warunki do tego typu zadań, wynikające z jego wielkości, temperatury wody, braku przebiegających w pobliżu korytarzy powietrznych oraz bliskości dogodnego lądowiska.

Czytaj także: Wojskowa Straż Pożarna ćwiczyła na Okęciu

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama