Reklama

Siły zbrojne

Marines wybrali uzbrojenie dla pływającego BWP

Fot. BAE Systems
Fot. BAE Systems

Jak poinformował portal Jane’s, US Marine Corps podjął decyzję o wyborze bezzałogowego systemu wieżowego Konsberg Protector MCT-30 dla wersji kołowego bojowego wozu piechoty z najnowszej rodziny Amphibious Combat Vehicle (ACV), która ma zastąpić obecnie używane amfibie AAV-7.

Moduły MCT-30 trafiły już wcześniej na wyposażenie najnowszej bojowej wersji rodziny kołowych wozów bojowych Stryker używanych przez U.S. Army — kołowych bojowych wozów piechoty M1296 Infantry Carrier Vehicle — Dragoon (ICV-D). Obecnie trwa program konwersji części kołowych transportera piechoty M1226 Infantry Carrier Vehice do tej wersji w ramach pilnej potrzeby operacyjnej spowodowanej koniecznością zwiększenia siły ognia pododdziałów wyposażonych w Strykery. Dotychczas próbną partię 81 egzemplarzy Dragoon'ów eksploatował tylko 2 Pułk Kawalerii U.S. Army, który na stałe stacjonuje w Europie.

Kontrakt o wartości łącznie 67 mln USD na rozpoczęcie prac nad wersją kołowego bojowego wozu piechoty ACV-30 (wraz z wozem dowodzenia ACV-C) koncern BAE Systems otrzymał w lutym br. ACV-30 ma zapewnić dzięki swojemu uzbroje osłonę i wsparcie ogniowe Marines operującym z kołowych transporterów opancerzonych przy jednoczesnym zachowaniu możliwości przewożenia własnego desantu. Jak dotąd BAE Systems opracowało i zaprezentowało dwie wersje z powstającej rodziny wozów ACV: kołowy transporter opancerzony i kołowy rakietowy niszczyciel czołgów.

Kongsberg Protector MCT-30 użyty w pojazdach Stryker jest uzbrojony w armatę automatyczną XM813 kal. 30 mm sprzężoną z czołgowym karabinem maszynowy kal. 7,62 mm. Marines testowali również w tym bezzałogowym module wieżowym armatę automatyczną Orbital ATK Mk 44/S Bushmaster II kal. 40 mm. Armata ta ma możliwość szybkiej wymiany między kalibrami 30 i 40 mm, i jest montowana również na wieży bezzałogowej ZSSW-30, przeznaczonej na KTO Rosomak i BWP Borsuk. Ostateczny wybór padnie prawdopodobnie  na XM813, która stanowi rozwinięcie popularnej Orbital ATK Mk 44 Bushmaster II, produkowanej obecnie przez Northrop Grumman Innovation SystemsArmata ta ma dwudrożne zasilanie, zapas amunicji wynosi 150 pocisków (po 75 sztuk amunicji dwóch typów). Zastosowanie tego systemu w wersjach kołowych bojowych wozów piechoty rodziny ACV i Stryker pozwoli na lepszą ich unifikację i obniżenie kosztów eksploatacji podstawowych wozów tej klasy w U.S. Army i U.S. Marines Corps.

Amfibijny wóz bojowy piechoty morskiej ACV 8 × 8 został zaprojektowany jako następca amfibii AAV7, które pomimo tego, że nadal znajdują się w służbie liniowej, to obecnie są już mocno przestarzałe i wyeksploatowane. W rozpoczętym w 2011 roku postępowaniu, które miało wyłonić dostawcę platformy bazowej, zwycięzcą okazał się oferowany przez BAE Systems pływający kołowy transporter opancerzony SuperAV 8 × 8, opracowany pierwotnie przez Iveco.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. C77

    To ile tych ZSSW dostarczono już wojsku? Nie żebym był złośliwy ale nie są OK słowa, że takie 30stki są montowane też na naszych wieżach bo tych wież zwyczajnie jeszcze nie ma poza jednym prototypem czy dwoma.

  2. Marek

    Bez znaczenia XM813 podobnie jak i Mk 44/S można przez prostą wymianę kilku części przekonfigurować z kalibru 30 mm na 40 mm.

  3. Zawisza_Zielony

    A gdyby tak nasza bezzałogowa wieża do Borsuka była gotowa....

    1. Trebla

      To by byla montowana na Rosomaki i Borsuki. Amerykanie od lat w dziedzinie zsmu/wiez bezzalogowych kupuja od norweskiego Kongsberga.

    2. Pim

      Pytanie o masę wieży. Ponieważ transporter CAV jest desantowany na morzu i musi zgodnie z założeniami przepłynąć kilkanaście mil. To różnica w masie, rzędu kilkuset kilogramów może mieć znaczenie. Szukałem masy jednego i drugiego, nie znalazłem. Więc to teoryjka.

    3. Fanklub Daviena

      Dziwisz się? Jakby zamówili u Lockheed Martina, to taka wieża produkowana byłaby przez kooperantów w 50 stanach, miałaby system diagnostyczny do łączenia się z serwerami Lockheed Martina, strzelanie wymagałoby aktywnego opłaconego abonamentu na oprogramowania a ładowanie amunicji wymagałoby specjalistycznego klucza serwisowego za ćwierć miliona USD a wieża kosztowałaby drożej od najbardziej wypasionej wersji Abramsa... :)

Reklama