W sobotę i niedzielę już po raz dziewiąty w Pucku odbyła się inscenizacja wydarzeń historycznych związanych z Puckiem i lotnictwem morskim. Wybór terminu nie jest przypadkowy ponieważ 15 lipca obchodziliśmy 102 rocznicę pierwszego startu samolotu z puckiej bazy, który wykonał pierwszy polski lot nad Bałtykiem. Dzień ten stał się świętem lotnictwa morskiego.
W tym roku inscenizacje i pokazy odbyły się na głównym rynku miasta, zamiast jak poprzednio na Zielonej Plaży. Spowodowane to jest zamknięciem tego terenu i rozpoczęciem tam rozbudowy portu w Pucku. Jak co roku wydarzenie to było zorganizowane przez władze miasta oraz m. in. Stowarzyszenie Historyczne Morskiego Dywizjonu Lotniczego w Pucku. Dywizjon ten stacjonował tam do września 1939 roku.
Obok ulicznej inscenizacji wydarzeń wojennych główną atrakcją był wystawa składająca się z rekonstrukcji przedwojennego polskiego wodnosamolotu Lublin R XIII G oraz sprawnych technicznie przedwojennych samochodów. Samolot o numerze taktycznym 724 przedstawia wersję R XIII G wyprodukowaną w liczbie 6 egzemplarzy w 1934 roku (numery 714-720). Wcześniej powstały również 4 wodnosamoloty w wersji R XIII bis/hydro (numery 700-703 w 1931 roku) i 10 w wersji R XIII ter/hydro (numery 704-713 w 1934 roku).
Coroczna pucka impreza weszła już na stałe w kalendarz rekonstrukcji historycznych oraz miłośników lotnictwa morskiego. W jej czasie można było również nabyć interesujące książki i czasopisma dotyczące lotnictwa morskiego i nie tylko.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie