Reklama

Siły zbrojne

Litwa wyda 10 mln euro na polskie rakiety. Decyzja w pierwszych dniach lipca

Litwa przeznaczy około 10 mln euro na polskie zestawy MANPADS typu Grom - fot.17wbz.wp.mil.pl
Litwa przeznaczy około 10 mln euro na polskie zestawy MANPADS typu Grom - fot.17wbz.wp.mil.pl

Litwa zamierza jeszcze w 2014 roku pozyskać polskie przenośne zestawy przeciwlotnicze bliskiego zasięgu Grom za sumę niemal 35 mln litów (około 10 mln euro). Jak twierdzi agencja Baltic News Service, rząd Litwy zamierza zająć się tą kwestią w pierwszym tygodniu lipca.

Otrzymaliśmy właśnie potwierdzenie, że Polska zgodziła się sprzedać nam Gromy – oświadczyła w ostatnich dniach maja litewska prezydent Dalia Grybauskaite. Tym samym potwierdziła iż jej kraj zamierza uzupełnić polskimi zestawami MANPADS typu Grom, produkowany przez ZM Mesko, segment obrony powietrznej bliskiego zasięgu. Obecnie powołujący się na dokumenty litewskiego rządu portal Baltic News Service informuje, że trwają prace nad wyasygnowaniem w budżecie państwa kwoty 34,6 mln litów, czyli ponad 10 mln euro na zakup polskich systemów Grom.

Jest to element szerszego programu zwiększania przez ten kraj wydatków na obronę. W bieżącym roku wydatki na ten cel mają na Litwie wzrosnąć o około 130 mln litów (37,7 mln euro). Działania te są związane z rosnącym zagrożeniem krajów bałtyckich ze strony Rosji. Priorytetem dla Litwy, Łotwy i Estonii stają się w tej sytuacji systemy przeciwlotnicze i uzbrojenie przeciwpancerne.

Przenośny przeciwlotniczy zestaw rakietowy (PPZR) Grom ma masę 18 kg i jest przeznaczony do zwalczania celów powietrznych na dystansie od 500 do 5500 metrów. Pocisk osiągający prędkość 580 m/s i posiada głowice samonaprowadzającą się termicznie. Na uzbrojeniu Wojska Polskiego zestawy Grom znajdują się od 1995 roku. Zostały również wyeksportowane do Indonezji. Pewna ilość wyrzutni tego typu została wykorzystana z dobrym skutkiem przez Gruzję podczas konfliktu z Rosją w 2008 roku. 

Reklama
Reklama

Komentarze (11)

  1. sad

    na co im te złomy? Może 10 lat temu było to przydatne.

    1. j

      Złom to ty w garażu masz he he.

    2. Jacek

      No czyli idealnie nadają się do zwalczenia 20-30 letnich samolotów Rosji

    3. REER

      A czym chcesz tanio Drona Strącić? Nie zawsze ZSU jest pod ręką. Rosjanie na Urrainie bardzo dobrze pokazują do czego są Drony. Nie targają ciężkich rakiet by ustrzelić 4 piechurów, a podają namiar artylerii. Haubice i Grady z kilkudziesięciu km robią swoje.

  2. sad

    na co im te złomy? Może 10 lat temu było to przydatne.

    1. Andrew

      Mankament Polskie zbrojeniówki to tworzenie dobrego ale niewyględnego sprzętu. System jest tani i skuteczny ale że by treochę to unowocześnić wizualnie. Jak widać nie taki złom jak ci się wydaję.

    2. acs

      Mylisz się Panie ekspert.

  3. Oj

    Ooooo to powoli stajemy się czołowym eksporterem uzbrojenia hahahha!!!!!

    1. Igor

      nie eksportuja zle eksportuja zle . ty to jestes wiecznie niezadowolony . ktos z toba w domu jeszcze wytrzymuje?

  4. Podbipięta.

    Mamy ok. 2000 tys pocisków i kilkaset systemow startowych. dokladnie to wam nie powiem bo jestem kelnerem i sie boje

    1. Plum

      2.000.000 rakiet fju fju...to więcej niż wszelkiej maści statków powietrznych (bojowych) na świecie

  5. qwerty

    Brawo, wyprzedajmy jedyny sprawny element naszej obrony przeciwlotniczej. Przez 1939r. też wyprzedawaliśmy uzbrojenie.

    1. zielony ludek

      jeszcze sie niektorzy ciesza jak by im Strieły opchneli a w to miejsce zamowili gromy to mozna by miec powod do radosci a tak to jest oslabienie potencjalu z bredniami o jakiej tarczy dla Polski na ustach

  6. Rozsądny

    @AnonimGall: Czeci mają od nas kupować uzbrojenie ? Przecież my jesteśmy za nimi jakieś 15 lat !

  7. aj

    Czyli zakupią grube kilkadziesiąt pocisków. Zakładając że jeden kosztuje ok. 100 000 USD, wyrzutnie są pewnie trochę droższe. No chyba, że ostatnio podrożały, bo po aneksji Krymu jest taki popyt :).

  8. Polak

    Jaką ilość są w stanie zakupić za tą kwotę?

  9. AnonimGall

    Wreszcie zaczynamy robić coś, co powinno dziać się już dawno, sprzedawać uzbrojenie polskiej produkcji sąsiadom i zaprzyjaźnionym krajom. Rumunia, Litwa, Czechy, Słowacja, Łotwa, Gruzja to powinny być kierunki polskiego eksportu uzbrojenia.

  10. z prawej flanki

    niestety ,ale jedyny wiadomy skutek ich sprzedaźy do Gruzji byl taki ,źe cześć zestawów wpadla w rece rosyjskich źolnierzy z dalszymi tego skutkami... . Tak ,naprawde moźna (i trzeba!) tworzyć wokól Groma pozytywny marketing ; lecz wobec braku jakichkolwiek wiarygodnych danych strat podawanych przez obie strony tamtej wojny - zaprawde ,trudno cokolwiek z pewnościa zweryfikować w tej materii. Rosjanie ,co teź prawda ; popelnili w ocenie i skuteczności gruzińskiej OPL piramidalne wrecz bledy ,które zaimplikowaly wymiernymi ,acz nic nie wnoszacymi co do przebiegu dzialań bojowych - stratami w sprzecie i zalogach ,ale tylko i wylacznie dzieki temu dość slaba i w trakcie organizacji obrona gruzińska mogla odnieść jakiekolwiek teź sukcesy. Chyba na konto naszych zestawów moźna co najwyźej zaliczyć uszkodzenia szturmowców Suchoja ,rozpoznawczego Tu22 ustrzelil Buk z zasadzki a utracone bombowe Su24 i wspomniane szturmowce najcześciej przypisuje sie teź dywizjonowi Buków ,ew.Spyder'om lub Strzalom - w tym ostatnim przypadku ,nie upieram sie ; równie dobrze móglby to być przecieź Grom. O ile ; jak niedawno podawalo chyba Defence ,nie byly to rosyjskie (poza Tu22) samobóje. A co do meritum , to Litwa z takim "gigantycznym" wzrostem budźetu i wiele wiecej od gruzinów nie zwojuje w razie czego ; zreszta ówczesna armia Saakaszwilego jawi sie w porównaniu z nimi - niczym potega militarna. Niech Wilno , opierajac wszystko o lekka piechote - nie wyglupia sie z jakimiś Patriotami ale postawi (jak i pozostali Baltowie) na nasycenie tychźe jednostek przenośna bronia p/panc i plot ale teź (w/g mnie) np. mobilnymi wyrzutniami rakietowymi (nawet 122mm - tu Langusta klania sie "braciom" Liwinom) czy pojazdami minowania narzutowego prowadzacymi dzialania opóźniajaco/oslonowe oraz tworzy niewielkie ,dobrze wyposaźone i wyszkolone do prowadzenia takich dzialań pododzialy specjalsów. Na operowanie klasycznymi a nielicznymi jednostkami pancernymi ,czy jedna/druga eskadra Gripena ; po prostu nigdy ich stać nie bedzie (i mija sie to ze zdrowym rozsadkiem) ,to i niech zainwestuja madrze w to co maja pod reka. Oczywiście ,prosta transplantacja podobnej taktyki (ostatnio sugerowal coś takiego na lamach GieWu ichniejszy spec) w naszym wypadku i nasze realia - kompletnie mija sie z celem ; mamy jednak w przeciwieństwie do tych trzech baltyckich krajów pewien potencjal.

  11. Autor komentarza

    Nieźle mało jednak ale eksport jednak