Reklama

Siły zbrojne

Litwa modernizuje moździerze samobieżne. "Wykonawca z Izraela"

Moździerz samobieżny M1064 armii amerykańskiej sfotografowany w 2009 r. w Iraku. Podobne moździerze zmodernizowano dla armii Litwy. Fot. US Army.
Moździerz samobieżny M1064 armii amerykańskiej sfotografowany w 2009 r. w Iraku. Podobne moździerze zmodernizowano dla armii Litwy. Fot. US Army.

Litewskie ministerstwo obrony narodowej poinformowało o zakończeniu prób poligonowych zmodernizowanych moździerzy samobieżnych kalibru 120 mm. Broń zmodernizowała izraelska firma Elbit Systems Land & C4I.

Litewski resort obrony narodowej poinformował o zakończonych testach poligonowych samobieżnego, zmodernizowanego moździerza kalibru 120 mm na podwoziu gąsienicowego transportera opancerzonego M113 A2 (M1064). Broń zmodernizowała izraelska firma Elbit Systems Land & C4I. W ramach prób sprawdzono systemy łączności, obserwacji i kontroli ognia moździerza.

W czasie testów wykonano strzelania, sprawdzono jakość i kompatybilność systemów komunikacji radiowej i łączności cyfrowej, wykonano także zadania typowe dla jednostek wykorzystujących sprzęt tego rodzaju.

Po potwierdzeniu zgodności zmodernizowanych moździerzy z założeniami, wejdą one na wyposażenie pododdziałów brygady piechoty "Żelazny Wilk".

Zmodernizowane samobieżne moździerze kalibru 120 mm posiadają system zarządzania polem walki, usprawniający planowanie i kontrolę wykonania misji ogniowych, przyczyniający się do skrócenia czasu wykonania zadania. Dzięki wymianie luf zmodernizowana broń będzie mogła wykorzystywać nowoczesne rodzaje amunicji, z czym wiążę się zwiększenie zasięgu i precyzji ognia.

Kontrakt na zmodernizowanie litewskich moździerzy podpisano w grudniu 2013 r., był on wynikiem otwartego przetargu. Wartość umowy wyniosła 6,6 mln USD. Armia litewska posiada ok. 40 pojazdów tego typu, zakupionych w latach 2005-2008 w Niemczech.

Czytaj więcej: Niemieckie haubice dla Litwy

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (9)

  1. BUCZEK

    to może nasze BWP uzbroić w 120 mm moździerze zdjąć wieże z wozu pogmerać w lukach dla desantu dostosować pokrywy luku desantowego zamontować moździerz i już mamy gotowca ..i w czym będzie gorszy ot takiego RAKA czy innej DAFNI

    1. madmaxx

      Popieram w 100%.

    2. bender

      Kapie na leb, szybkostrzelnosc nie ta, stabilizacji brak wiec celnosc tez nie ta. Ale do prowadzenia powstania jak znalazl

  2. Jasiu

    Takie rozwiązanie wydaje się lepsze od tej pokraki raka. Zamiast tego kupić należy więcej armatohaubic krab /4 razy większy zasięg/

    1. Tomasz Stelmach

      Do czego innego służy samobieżny moździerz a do czego innego armato-haubica. Np. W kompani zmotoryzowanej ma być 14 Rosomaków w wersji BWP, 4 w wersji wsparcia z armatą 120 mm, 4 w wersji z moździerzem Rak i jeden transporter WZT. Samobieżne armato-haubice zaś umieszcza się dużo wyżej w związkach taktycznych. Na poziomie brygad i dywizji.

    2. Marek

      Ręce opadają jak się takie bzdury czyta. Nemo i Amos tao takie same "pokraki" jak nasz Rak . Podobnie jak i Rak znacznie lepsze od tego przestarzałego bądź co bądź litewskiego sprzętu.

  3. Bum

    M113 szybkość 65km/h Rak do 100km/h M113 zasięg pojazdu 650km Rak do 800 M113 mozdzierz zasięg rażenia 6km Rak 12 km M113 strzelanie na wprost brak rak może dodatkowo ładowanie i ustawienia do ostrzału W raku wykonuje automat nawet jak załoga zostanie ranna lub będzie nie kompletna

    1. Tomasz Stelmach

      Dokładnie! Rak ma też możliwości prowadzenia ognia w zakresie 360 stopni, ma możliwości wystrzelenia kilku pocisków tak aby upadły w tym samym czasie, ma dużo większą szybkostrzelność i stabilizację lufy podczas strzelania gwarantującą niwelację wpływu bujającego się od odrzutu podwozia. Ogień można prowadzić nie tylko na wprost, ale nawet przy ujemnych kątach, co się przydaje przy wsparciu oddziałów w walce w górach albo w mieście. Poza tym istnieje wersja Raka na podwoziu gąsienicowym polskim MTLB i niemieckim Marder.

    2. Maniek

      Nie kupią Raka z tego samego powodu z którego my nie kupimy od ruskich Su-35.

    3. dropik

      i co z tego ? oni mają m113 więc je modernizują. Raki są bardzo drogie a parametry które podałeś dotyczą wersji kołowej. Wersja gąsienicową będzie miała zbliżone parametry. Po wymianie luf zasięg ognia litewskich moździerzy z pewnością będzie większy niż 6 km -zapewne taki sam jak rak

  4. Mireq

    Mamy świetne moździerze Rak, powinniśmy szybko uruchomić seryjną produkcję, czas najwyższy.

  5. Moshe Schwantz

    .... a już myślałem, że Litwini są na czarnej liście u starszych braci w wierze, a tu.... biznes to biznes.

  6. Pragmatyk i podatnik

    Świetnie - Litwini ZA GROSZE (bo cena zakupu tych 40 możdzierzy + ich modernizacja) kosztowałatyle ile bedzie wynosił koszt jednego polskiego ożdzierza Rak o podobnych możliwościach bojowych. Dlatego zawsze mówiłe że WP to studnia bez dna - wydatki bez ładu i składu i ile więcej. Te 139 mld na modernizacje to promil potrzeby... jak sie tak TRWONI pieniądze. Zasada powinna byc jedna : Koszt- efekt Juz nie wspominam że polskie 'cudeńska" będa na kołach a oni nie dość że TANIO to jeszcze na gąsienicach. Panie Maciarewicz - patrz Pan na wojsko a nie na związki zawodowe w fabtykach, bo mozna tanio i efektywnie w tym przypadku skopiowac rozwiązanie litewskie zastrzec jednak że modernizacja przez firme izraelska i owszem (know how) ale polscy podwykonawcy. Przecież Litwini nie wożą tych pojazdów do Izraela tam i spowtotem. na Litwie zapewne to modernizują Tak można ze wszystkim i te 139 mld to bedzie miało mega efekt !!! w ilości i jakości sprzetu. Bo co nam z 64 raków jak 10 razy mniejsza Litwa ma 40 podobnych w 40 razy mniejszej cenie ??!!!

    1. Realista i podatnik

      Zamień komputer na kalkulator, będzie taniej i nie będziesz pisał bzdur na forach. M1064 nie jest odpowiednikiem Raka i nie zbliża siędo jego możliwości. Jeśli idzie właśnie o koszt-efekt to rak jest bardzo atrakcyjną cenowo alternatywą dla AMOSa. M1064 nie ma możliwości prowadzenia ognia w zakresie 360 stopni, nie ma możliwości wystrzelenia kilku pocisków tak aby upadły w tym samym czasie, nie zbliża się nawet szybkostrzelnością do możliwości Raka. To tak na początek aby pokazać jak "porównywalnym" sprzętem jest. Albo kłamstwa, że te moździerze są 40 razy tańśze i mają takie same osiągi. Albo jesteś ruskim trollem, którego boli to,że w Polsce można coś dobrego produkować albo po prostu nie masz pojęcia o czym piszesz pseudofachowcu.

    2. tkm

      Kolega "Pragmatyk i podatnik" kompromituje się porównując M1064 z Rakiem.

    3. racjus

      Tak na Litwie modernizują. Przyjechało kilku specjalistów i zamontowało gotowe rozwiązanie z Izraela. Przemysł litewski nie zobaczył dolara z tego zamówienia (chyba, że opłaty za przewóz części, hotele dla specjalistów). Zwyczajnie Litwa nie ma przemysłu zbrojeniowego. Dla tak małych zamówień bardziej opłaca się je zlecić za granicą niż budować od początku u siebie. Poza tym chciałbym poznać szczegóły Pańskiej "błyskotliwej" analizy porównawczej tych samych możliwości bojowych obu systemów. Jakby mógł Pan rozbudować wypowiedź z uwzględnieniem systemów zarządzania walką, koszty i zalety unifikacji pojazdów bojowych w Polsce i na Litwie, koszt całego cyklu życia systemu, mobilności, zysków/strat dla biznesu, porównania zasięgu dostępnej amunicji itd. Z autorytatywnego osądu Pańskiej wypowiedzi wynika, że wszystkich tych porównań już Pan dokonał prawda?

  7. Kiko

    Czyli litwini mają bms na M113 a my tworzymy konsorcja i prowadzimy dialogi techniczne...

    1. ZZR

      Tylko że Litwini nie mają związkowców torpedujących każdy pomysł i terroryzujących polityków petardami.

  8. Jan Zaduma

    Patrzcie Polacy i uczcie się, jak się modernizuje swoją armię. Tanio i skutecznie...

  9. kris

    A u nas jest jakaś niemoc żeby wprowadzic na uzbrojenie samobiezne mozdzierze :) Tylko co roku wystawiają je na MSPO Kielce :)

Reklama