Jak poinformowało za pośrednictwem Twittera Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, szef MON zadeklarował anulowanie decyzji o rozformowaniu 49. Bazy Lotniczej w Pruszczu Gdańskim, zgodnie z rekomendacją Dowódcy Generalnego RSZ generała broni Mirosława Różańskiego. Do Pruszcza Gdańskiego trafią nowe śmigłowce bojowe, pozyskiwane w ramach programu Kruk.
Obecnie na wyposażeniu 49. Bazy Lotniczej pozostają śmigłowce bojowe Mi-24 oraz wielozadaniowe Mi-2. Maszyny Mi-24 są także wykorzystywane przez 56. Bazę Lotniczą w Inowrocławiu.
Szef Inspektoratu Uzbrojenia generał Adam Duda zadeklarował pod koniec września br., że Wojsko Polskie zamierza pozyskać od 16 do 32 śmigłowców bojowych w ramach programu Kruk (którego celem jest zastąpienie maszyn Mi-24). Optymalny wariant przewiduje dostawy wiropłatów dla dwóch eskadr. Stosowny kontrakt ma zostać podpisany w drugiej połowie 2017 roku, a pierwsze dostawy są planowane na rok 2019.
anonim
Podobno słyszałem ze baza lotnicza chce wykupić giełdę w pobliżu
LG
Koncepcja jak najbardziej prawidłowa. Kraj taki jak Polska, z wielkim bagażem złych doświadczeń z historii nie może beztrosko pozbawiać się jednostki wojskowej z prawie 50 letnią tradycją o ważnym znaczeniu strategicznym w Siłach Zbrojnych ze względu na swoją specyfikę oraz jej istotną rolę jaką odgrywa w społeczności lokalnej. Wystarczy już likwidowania jednostek. To co mamy unowocześniajmy i rozwijajmy w myśl zasady "Chcesz pokoju szykuj się do wojny".
Polak patriota
Moim zdaniem, tak blisko granicy z Obwodem Kaliningradzkim utrzymywanie takiej jednostki nie ma sensu! Wiadomo jest, że w razie ataku, właśnie jednostki najbliżej położone przyjmą na siebie pierwszy impet i najbardziej ucierpią!
Jan
Jesteś w błędzie rakiety mogą dotrzeć w każdy zakątek Polski,o czym Ty piszesz?
Miron
Bardzo dobra decyzja, ta jednostka ma bardzo duży potencjał na to żeby przyjąć w przyszłości nowoczesne śmigłowce zresztą Pruszcz jest kojarzony ze śmigłowcami.
Ktoś
Jakoś nie wyobrażam sobie funkcjonowanie bojowego lotnictwa śmigłowcowego w oparciu o jedną bazę. Chyba doświadczenia z Iraku i Afganistanu pokazują, że obie są potrzebne. Kolejne zmiany w obu PKW wystawiane były naprzemiennie przez Pruszcz i Inowrocław. Jedna była na wyjeździe, druga odtwarzała gotowość. Kolejny aspekt to ilość ćwiczeń w których uczestniczą obie jednostki (choć zdaje się ta w Pruszczu mocniej dociążona). Jedna baza nie dałaby rady wszystkiego zabezpieczyć i wszędzie być. Śmigłowców powinno się kupić tyle, że obie bazy miały po jednej eskadrze "Kruków".
Jaxa
Czytam sobie niektóre komentarze i zastanawiam się dlaczego dwie siostrzane jednostki tak się nie znoszą. Uważam, że wszyscy powinni się cieszyć i wspierać jednocześnie, bo zapowiedziana zmiana decyzji przyniesie wszystkim wymierne korzyści. Tak sądzę.
rotor100
Bardzo dobra decyzja, wreszcie politycy zobaczyli na własne oczy jak wygląda jednostka w Pruszczu Gdańskim, infrastruktura i zdano sobie sprawę z relatywnie niskich kosztów dostosowania lotniska do nowej platformy (w porównaniu z lotniskiem w Latkowie). Wreszcie zdano sobie sprawę, jakim błędem byłaby likwidacja jednej bazy oraz przystąpienie do wprowadzania ś-ca "Kruk" w 56. Bazie, przy jednoczesnej podkreślam próbie zachowania gotowości do realizacji zadań. Pojawia się tu zasadnicze pytanie, jak można chcieć pozbywać się 50% potencjału lotnictwa bojowego LWL w obecnej sytuacji geopolitycznej, jak można nie liczyć się z niemal pewnym odejsciem wielu pilotów po rozwiązaniu bazy posiadających prawdziwe doświadczenie wojenne. Na szczęście refleksja przyszła we właściwym czasie i oby nie była to wyłącznie retoryka wyborcza. Wnioski jakie mi się nasuwają są natępujące: Poska Armia potrzebuje dwóch baz śmigłowców bojowych, pozyskanie 30 nowych śmigłowców to za mało, potrzebna jest niezwłoczna modernizacja, a właściwie doposażenie śmigłowców, które posiadamy w nowoczesne pociski p.pancerne z jednoczesnym wprowadzaniem nowej platformy. I tu apel do kolegów z Kujaw - nie denerwujcie się, zadań starczy dla dwóch baz.
żołnierz, pruszczanin
Szanowni Państwo, tak naprawdę to w lotnictwie śmigłowcowym ważne są obydwie bazy: i ta w Pruszczu i ta w Inowrocławiu. Faktem jest, że w Ino wpompowano już mnóstwo pieniędzy, ale pasa startowego nigdy tam nie będzie. Gdyby było to możliwe, to pas zrobiliby już niemcy podczas II wojny światowej. Zbudowano nowe stoiska postojowe i hangary, ale koszary pamiętają zamierzchłe czasy i raczej brak tam miejsca na budowę czegoś nowego. W Pruszcz nie inwestowano przez wiele lat i tylko ciężka praca ludzi pozwoliła utrzymać istniejącą infrastrukturę w przyzwoitym stanie. W wojsku dąży się do tego, aby było minimum 2 załogi na 1 statek powietrzny. Zatem rozwiązując Pruszcz tracimy kilkudzisieciu pilotów i kilkuset techników z bojowym doświadczeniem (Irak, Afganistan). Kto wobec tego będzie latał na tych nowych śmigłowcach, kto je będzie obsługiwał? Sam Inowrocław? Już teraz technicy z Pruszcza jeżdzą pomagać w obsługach sprzętu w Inowrocławiu. A pomyślał ktoś co stanie się z 1BLWL po rozwiązaniu Pruszcza? Czy nadal będzie istnieć brygada z jedną bazą w Inowrocławiu? Myślę, że zbyt wiele emocji wkradło się do dyskusji, a za mało w tym faktów. Kolejny absurdalny argument, to możliwość ostrzelania Pruszcza z obwodu kaliningradzkiego. Zatem idąc za ciosem zlikwidujmy też Malbork, przecież to lotnisko jest zaraz obok Pruszcza. A może w ogóle zlikwidujmy całe lotnictwo, rosyjskie pociski leciały do Syrii 1, 5 tys. kilometrów, więc dolecą na każde lotnisko w Polsce. Jak pisałem na wstępie, dla obydwu baz jest miejsce w lotnictwie śmigłowcowym i obydwie mają co robić. Zainteresowani wiedzą ile ćwiczeń w tym roku się już odbyło i co jeszcze będzie robione. Skoro Pruszcz jest taki niepotrzebny to czemu teraz w jednostce nie ma prawie żadnego lotnika? Bo robią robotę od Bieszczad zaczynając, przez Kraków na Orzyszu kończąc. Czy jedna baza z Inowrocławia dała by radę obstawić te wszystkie przedsięwzięcia? Szczerze w to wątpię. Serdecznie pozdrawiam kolegów z kujaw, mniej jadu, mniej chorej rywalizacji, a pracy na pewno nam nie zabraknie, o to już zadbają przełożeni:)
Kamil
Nawet 300 Kruków nie obroni nas przed rosyjska inwazją ze względu na ilość mobilnej opl jaka posiadają. Śmigłowiec może i łatwo ukryć, tylko, że nie w powietrzu. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest ogromna ilość armatohaubic do zwalczania rosyjskich zagonów pancernych w połączeniu z piechurami z Panzerfaust3 we wszystkich dostępnych odmianach (zastępując zeskładowaną ilość według różnych danych 70-100 tysięcy Komarów, które niestety nie maja już zbyt wielkiej wartości bojowej). Uprzedzam wyszydzenie: Nie mam na myśli wysyłania chłopaków vis a vis z czołgami. Do tego samoloty stealth zdolne do niszczenia tej opl z dalekiej odległości (F35), przy czym powinny stacjonować rozproszone na południowym zachodzie kraju i poza jego granicami (o ile sojusznicy z Austrii, Niemiec i Czech zezwoliliby na to). Co do Kruka... Nasze Mi24 są wystarczające, wystarczy je lekko zmodernizować, Apache czy Viper wcale dłużej nie polatają w powietrzu, a życie żołnierza jest bezcenne wiec lepiej przenieść śmigłowce gdzieś na zachód i mieć Mi po prostu na wszelki wypadek.
Hammer
W konflikcie z ruskimi to nawet F-35 nic ci nie dadzą. Z tego co piszesz wynika ze wszystko powinniśmy przenieść na zachód! Najlepiej wszyscy powinniśmy się tam udać! Pomyśl potem pisz. NATO to GWARANT. Powinniśmy posiadać mobilna armie, mogącą przyjąć uderzenie niczym rozciągliwa siatka, następnie zatrzymać Rosjan do czasu przyjścia z pomocą sil NATO które przyjmą na siebie w dużej mierze zadania ofensywne. P.S. Co poradzisz państwa nadbałtyckim? Przenieść ich armie do Polski?
Kaszub
.... i tu widać pokutującą do dzisiaj doktrynę obronną rodem z PRL-u. Dzisiaj obrona to nie tylko wojsko, ale i polityka, zobowiązania sojusznicze i "Zielone Ludziki". Całość zagrożeń powinna podlegać analizie przez kompetentne instytucje i na jej podstawie ktoś pewnie podejmuje decyzję o kształcie, wyposażeniu i możliwościach armii. Dzisiaj takie myślenie spowodowało kompletnie rozbrojenie Polski na wschód od Wisły. Mam nadzieję że w ślad za decyzją o pozostawieniu śmigłowców w Pruszczu pójdzie prawdziwe wzmocnienie ściany wschodniej, w tym 16 Dywizji.
UWAGA na RADUNIE
Jest jeden MINUS polozenia Jednostki wzgledem rzeki. Przy wezle kolejowym jest koryto rzeki rozdzielajace sie w samym miescie na kanal Raduni i w gorze rzeki sa trzy zapory z elektrowniami wodnymi zniszczenie zapor Straszyn - Pruszcz - Juszkowo moze spowodowac zalanie calego miasta wraz z lotniskiem i wezlem kolejowym trasy E65. Obecnie konczy sie modernizacja kanalu Raduni i Rzeki wlasciwej dla raduni, ale wschodnia strona brzegu kanalu Raduni jest nizsza o okolo 1 m co spowoduje wylanie kanalu w kierunku rzeki wlasciwej. Energa nie chroni w nalezyty sposob zapor sa one ogolnie dostepne dla przechodniow. Trzeba by bylo zasiegnoc rady w IMGW o zakres symulacji powodzi w razie zniszczenia zapor. Kazde oblezenie Gdanska rozpoczynalo sie od zniszczenia zapory rozdzielajacej rzeke na kanal. Co potrafi radunia pokazal powodz z 2000 roku Gdanska nie jestem pewin czy koryto w rejonie dworca kolejowego jest w stanie pomiescic Radunie w razie zniszczenia zapor. Pruszczanin
wrota
Jednostka miała zniknąć ponieważ kilku kolegów królika postanowilo zlokalizować tam osiedle i centrum handlowe. A to tylko 10 km od centrum Gdanska. Żadna Radunia ani niebezpieczeństwa natury wodnej nikogo nie przerażały.
Kaszub
Powódź w 2000 roku pokazała przede wszystkim że wojsko w okolicach tak dużej aglomeracji jest niezbędne. Pozbyliśmy się już Brygady w Gdańsku. batalionu saperów w Tczewie a teraz czas na śmigłowce. No gratulacje .............. a jeśli chodzi o symulację to została przeprowadzona rzetelnie jeszcze przez budowniczych lotniska i sprawdzona w realu właśnie podczas przywoływanej powodzi.
Kwinto
Do wszystkich zadziwionych z Kujaw. Macie rację, że kupę szmalu w Wasze Latkowo wpompowano, a tylko dlatego że lobby było silne (Zemke i reszta). Nigdy nie mieliście i mieć nie będziecie bardzo istotnego elementu lotniczego jakim jest PAS STARTOWY!!! Przypomnieć jak przyjechali z Wa-wy i szukali u Was pasa. Cyrk, to mało powiedziane. Bardzo słusznie podjęta decyzja. Tak trzymać Panie Ministrze Siemoniak i nie ulegać idiotycznym podszeptom pseudo ekspertów.
wolf
No tak, jak ruscy się postarają to zniszczą je za pomocą zestawów "smiercz". Co za pomysł by przesuwać kluczowe systemy uzbrojenia w pole rażenia artylerii rakietowej. Poza tym siłom specjalnym łatwiej prowadzić akcje dywersyjne w pobliżu swojej granicy ( a szczególnie na tym terenie) niż 350 km od niej....??? czegoś tutaj nie rozumie. Ok, niech baza będzie przygotowana do przyjęcia maszyn, ale żeby tam miały stacjonować to już jakiś bezsens.
gość
To ciekawe pozyskanie od 16 do 32 maszyn ?? Pewnie zakończy się na 12...
DK
Niestety obawiam się że masz racje
A
Czy 16 - 32 "Kruki" obronią nas przed potencjalną pełnowymiarową agresją? Moim zdaniem, to kolejny kwiatek do kożucha - nie mający większego znaczenia. Gdy kruków było 200 z pełnym wyposażeniem i w najnowszej wersji - to może gra by była warta świeczki. A tak to wszytko marketing polityczny tworzony wyłącznie "dla pokrzepienia serc".
BK
A powiedz mi,kto by latał na tych 200 sztukach!? Haha
Kulka
AH-1Z nie jest śmigłowcem nowej generacji...
Marek
Ponieważ z wyglądu podobny jest do swoich poprzedników...
say69mat
Czyli uważasz, że model Porsche 911 edycji z 1963 jest tożsamy z modelem Porsche 911 edycji z 1993??? Lub też modelem 911 znanym jako 997 z 2010???
RRSS
Więc Panie ministrze jakie są plany co do Inowrocławia. Jest dużo nowych budynków, nowa wieża kontroli lotów nowe hangary i jeszcze kilka nowinek, nowe wozy straży pożarnej lotniskowej, nowe płaszczyzny betonowe za dużo dużo pieniędzy. Sztab 1BLWL itd. Bardzo dobra kadra - więc jakie plany co do Inowrocławia?! ZAORAĆ czy coś innego!
Jac
No cóż. Szanowny Kolega ma przykład, jak w naszym kraju trwoni się pieniądze. Aż smutno człowiekowi.
loko
A co stoi na przeszkodzie, aby oba BL-e normalnie funkcjonowały????????????? Przecież obrona naszego kraju nie kończy się na obserwacji Obwodu Kaliningradzkiego!
jan
Mądra decyzja z pozostawieniem bazy w Pruszczu ,to ważne strategiczne miejsce akurat dla śmigieł,Wiemy jakiego mamy sąsiada.Brawo panie Premierze
Racjonalista
Była mowa o 32, teraz jest 16-32, czyli docelowo będzie 8-12. W tej sytuacji chyba lepiej zmodernizować posiadane Mi-24- ukraińskie silniki, zachodnia awionika i pociski Spike. Lepiej mieć 30 zmodernizowanych Mi-24 niż 16 czy jeszcze mniej Apache czy Tigerów. Jak widać rozwalania armii ciąg dalszy.
Tomek
wydaja bo nie ich. publiczne wiec wydaje im sie ze niczyje
Jac
Mi-24 robi piorunujące wrażenie gdy przelatuje 100 metrów nad głową. Nie dziwi mnie, że w Afganistanie zyskał przydomek "Rydwan Szatana". Pewnie wybiorą Tigera na jego następcę, skoro jest Caracal. Obydwa są z tej samej "stajni".
mudżahedini
ten rydwan szatana trzeba zezłomować bo mudżahedini są w afganistanie a ruskie tuż obok nas... mudżahedini dawali sobie radę z rydwanem szatana na wielbładach i ze stingerem na ramieniu
Młody
Ile nasze wojsko posiada Mi 24???
Afgan
Według stanu na początek 2015 roku to 31 sztuk- 15 jest w Pruszczu Gdańskim i 16 w Inowrocławiu.
Moshe Schwantz
.... a co w temacie oszczędności za caracale panie Ministrze? Ponoć różnica między 70 a 50 miała pójść na Kruka? Czesiu o tym gadał i co dupa Marynia?
Podbipięta
Nic NA TEN TEMAT nie wiem Minister
Tomasz K.
16 ? naprawdę 16 ? 32 to absolutne minimum jak nie 40 ale ok. 32 ale 16 to wstyd i hańba.
Łukasz
Obiecanki cacanki a wybory 25 października. Tyle w temacie.
Bella
Ciekawe. W tej sytuacji rosną szanse dla Vipera. To jedyny w pełni zmarynizowany śmigłowiec, nie straszna mu bliskość morza.
gegroza
baza inowrocław to właściwie Latkowo - parę kilometrów od jednostki. To jest jej wielki minus. Nie ma pasa startowego - drugi minus. obecnie widać ze zarówno Pruszcz jak i Ino są w zasięgu ruskich rakiet. A mi 24 zdecydowanie powino się modernizować - płatowiec jest calkiem dobry.
Młody
Tak jest z każdym przetargiem palną na początku jakąś większą liczbę jak by nie wiedzieli ile nowy np.śmigłowce kosztuje a puzniej zmniejszają liczbę zakupu.